Anulowanie zamówienia a zwrot przesyłki

[tompot83]

Witam, 

21 listopada (niedziela) zamówiłem telewizor. 25 listopada poinformowałem sprzedającego (za pomocą dyskusji Allegro) o anulowaniu zamówienia ze względu na niedotrzymanie 3-dniowego czasu na wysyłkę przedmiotu. Wypełniłem tez formularz zwrotu. Sprzedający poinformował mnie, że już wysłali przesyłkę. Powiedział też żebym nie odbierał przesyłki od kuriera a zwrot środków za zamówienie dostanę po powrocie towaru na ich magazyn. Poinformowałem firmę kurierską o anulowaniu zamówienia - mieli zawrócić przesyłkę do nadawcy.

Dzisiaj mija tydzień od kiedy anulowałem zamówienie. Sprzedawca dalej twierdzi, że zwróci środki dopiero jak otrzymają towar od firmy kurierskiej. Czy Sprzedający ma w ogóle prawo wstrzymywać się ze zwrotem środków do momentu powrotu przesyłki, jeżeli kupujący anulował zamówienie i nie odebrał przesyłki? Wychodzi na to, że wg sprzedającego mam odpowiadać za ewentualne nierozliczenie się firmy kurierskiej ze sprzedającym.

[xyz96]

@tompot83 Tak, po odstąpieniu od umowy, anulowaniu, kliknięciu zwrotu, sprzedający może się wstrzymać ze zwrotem wpłaty do czasu, aż otrzyma zwracany produkt, o ile odstąpiłeś od umowy bez podania przyczyny. Jeżeli jednak odstąpiłeś ze względu na przekroczenie czasu dostawy, sprzedający musi oddać wpłatę niezwłocznie. 

Art.  543¹.  [Sprzedaż konsumencka]

§  1. 

Jeżeli kupującym jest konsument, sprzedawca obowiązany jest niezwłocznie wydać rzecz kupującemu, nie później niż trzydzieści dni od dnia zawarcia umowy, chyba że umowa stanowi inaczej.

§  2. 

W razie opóźnienia sprzedawcy kupujący może wyznaczyć dodatkowy termin do wydania rzeczy, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstąpić. Przepisy art. 492, art. 492¹ i art. 494 stosuje się.

[tompot83]

Odstąpiłem ze względu na niedotrzymanie czasu dostawy.

Dodatkowo mamy art. 548 § 3 KC, który mówi że kupujący odpowiada za przesyłkę dopiero z chwilą kiedy została mu ona wydana. Dlatego nie rozumiem dlaczego sprzedający uzależnia zwrot środków od powrotu towaru na jego magazyn. Przecież ja towaru nie odbierałem i fizycznie nie mam wpływu na to czy firma kurierska zwróci towar do nadawcy.

Wygląda to tak jakby sprzedający grał na czas i zasłaniał się nieodesłaniem towaru do nadawcy przez firmę kurierską.

[A3dam]

@tompot83 
Dlatego nie rozumiem dlaczego sprzedający uzależnia zwrot środków od powrotu towaru na jego magazyn.
Bo niestety ma takie prawo.

[tompot83]

Z jakiego przepisu wynika prawo Sprzedającego do uzależnienia zwrotu środków od powrotu przesyłki kurierskiej nieodebranej przez Kupującego? Nie znam takiego uregulowania. Sprzedający mógłby tak postąpić jeżeli odebrałbym przesyłkę, co nie może nastąpić bo firma kurierska została poinformowana o anulowaniu dostawy.

[A3dam]

@tompot83 
Art. 32 p.3 UoPK
W sytuacji gdy nie odebrałeś przesyłki - nie dysponujesz nawet dowodem nadania przesyłki ze zwrotem (nie mówiąc już o ew. dowodzie odesłania).
Chyba, że znasz numer listu przewozowego dla przesyłki powrotnej, a tracking tej przesyłki w systemie spedytora wskazuje że przesyłka została odesłana do Sprzedawcy (doręczona lub udostępniona mu do wydania).

[tompot83]

Art. 32 p. 3 UoPK mówi o sytuacji gdy produkt znalazł się już fizycznie u konsumenta. Wynika to z literalnego brzmienia przepisu, który mówi " Jeżeli przedsiębiorca nie zaproponował, że sam odbierze rzecz od konsumenta". Trudno żeby konsument odsyłał coś co nie znajduje się w jego posiadaniu. Dalej uważam, że sprzedawca nie ma podstawy prawnej do opóźniania zwrotu w sytuacji gdy przesyłka nie została doręczona kupującemu.

[_Likos_]

@tompot83  podsumujmy:

1) zawarłeś umowe

2) odstąpiłeś od umowy

3) Art. 32 p. 3 UoPK mówi :Jeżeli przedsiębiorca nie zaproponował, że sam odbierze rzecz od konsumenta, może wstrzymać się ze zwrotem płatności otrzymanych od konsumenta do chwili otrzymania rzeczy z powrotem lub dostarczenia przez konsumenta dowodu jej odesłania, w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi wcześniej.

Czyli w obecnej sytuacji powinienieś dostarczyć sprzedającemu dowód nadania m( czego nie jesteś w stanie zrobić) lub poczekać aż przesyłka wróci do sprzedającego.

Dopiero jedno z tych wydarzeń zobliguje prawnie sprzedającego do zwrotu środków.

[tompot83]

Taka interpretacja jest błędna.  Z brzmienia przepisu wynika, że towar musi się już znajdować u kupującego. Powinno dojść do doręczenia aby ten przepis miał zastosowanie. W przeciwnym razie mielibyśmy kolizję z art. 548 § 3 KC, który stanowi że za przesyłkę odpowiada sprzedający do momentu jej wydania kupującemu. Gdyby przyjąć inaczej, mielibyśmy kuriozalna sytuację, że za niezwrócenie nieodebranej przesyłki odpowiadałby kupujący.