No cóż, każdy gigant - ekonomiczny, państwowy, osobowy, czy jeszcze jakiś inny - musi w końcu załamać się pod ciężarem własnej wielkości; coś takiego nazywa się arogancją - czyli inaczej: ślepotą (brakiem kontaktu z rzeczywistością). Według mnie ten moment przyszedł dla Allegro - tyle że oni zorientują się za jakiś czas, za rok, może dwa. W ogóle nie łapią tego, że każdy użytkownik, który przejdzie do konkurencji, przejdzie żywiąc do nich urazę - już choćby dlatego, że nas traktują jak kretynów; każda odpowiedź tak zwanych moderatorek w stylu: "wasze zdanie ma dla nas ogromne znaczenie!" - jest w tym kontekście po prostu obraźliwa (tysiące negatywów, ani jednej opinii pozytywnej, przy tym całkowite ignorowanie merytorycznych uwag społeczności - ale: wasza opinia jest dla nas TAKA WAŻNA! - że och i ach! - nic tylko się wzruszyć). No a odzyskać zaufanie po takim blamażu wcale nie jest łatwo - kto jeszcze uwierzy w ich deklaracje? - tabelki zasłoniły im rzeczywistość do tego stopnia, że już nie wiedzą, że mają do czynienia z żywymi ludźmi, a nie sterowanymi przez algorytmy botami.
