- do mycia należy używać delikatnego płynu do naczyń;
- nie wolno stosować agresywnych detergentów;
Mówisz, że Pani napisała, że umyła deskę płynem do naczyń. No moim zdaniem zbrodni nie popełniła, nie napisałeś konkretnych przykładowych produktów czy chociażby jakich substancji unikać. A w związku z tym, że przetestowałam sporo pod kątem czyszczenia starych naczyń, to mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ciężko trafić na mocny płyn. Praktycznie wszystko w sklepach jest słabe i wodniste. Z popularnych wyjątkiem będzie fairy ale to też średniak. Szczególnie zakupiony w jakimś tam markecie w gorszej wersji. Jedyny porządny jaki znalazłam to morning fresh, a on chyba zbyt popularny nie jest i np porcelanie nie szkodzi nawet kilka godzin w nim moczonej, więc komu przyszłoby do głowy, że deskę tak zniszczy? Mnie nie... Słowa "agresywne detergenty" raczej przywodzą na myśl najmocniejsze płyny. Te których się używa sporadycznie do wyczyszczenia najtrudniejszych zabrudzeń.
Gdyby ja włożyła do zmywarki to przyznałabym Ci rację ale tak to może trzeba było wprost napisać, że myć tylko szarym mydłem, a wszystko inne na własne ryzyko. No chyba że Pani naściemniała i jednak włożyła do zmywarki lub deska się trafiła wadliwa. Widzę w Twoich opiniach, że ktoś mógł mieć z zadziorami to może i z tą rzeczywiście było coś nie tak. W końcu nie myli się tylko ten co nic nie robi. Raczej nic z allegro nie ugrasz, chyba że się dogadasz z kobietą żeby sama to zdjęła...
