Coraz więcej kłopotów z tym naszym kochanym Allegro... Z jednej strony syf jaki robi produktyzacja, z drugiej strony blokują mi oferty, które rzekomo są w złych kategoriach przez co nie aktualizują mi się dane przez API takie jak stan, cena etc.
A dzisiaj to już całkowicie poszli po bandzie. Zablokowali mi ofertę ze względu na złą kategorię (można się spierać, bo od roku apeluję do Allegro o utworzenie konkretnej kategorii ponieważ produktów tych nie można jednoznacznie przypisać do któreś z aktualnie dostępnych na Allegro ale oczywiście "dziękujemy za sugestie..." bla, bla i nic z tym nie robią, tak jak nic nie robią z kradzieżą własności intelektualnych w postaci zdjęć, opisów albo naruszaniem praw do znaków towarowych). Oferta dotyczyła przewodu dedykowanego do konkretnych modeli słuchawek, znajdował się on w kategorii słuchawki przewodowe (jako część zamienna), gdzie domyślnie jest 6% prowizji, przewód zakończony jest wtykami jack także proposiłem w takim razie o przeniesienie do kategorii przewody Jack i Cinch gdzie jest 9% prowizji. Pracownicy Allegro uznali jednak, że najbardziej pasuje kategoria przewody - pozostałe gdzie jest aż 17% prowizji. Dodam, że oferta jest aktualnie promowana, także przy sprzedaży płacę 25.5% prowizji!! Przecież to rozbój w biały dzień, gdzie moja marża na produkt wynosi niespełna 20%, większość konkurencji nadal ma te produkty w tej samej cenie w kategoriach gdzie jest 6% prowizjii, także w jaki sposób mam z nimi teraz konkurować gdzie mam taką samą cenę ale płacę 4x więcej prowizji?
Napisałem do pracownika, że to chyba jakieś żarty, bo po wrzuceniu oferty w tą kategorię nie jestem w stanie nic na tym produkcie zarobić, dopłacam do interesu i proszę o zmianę tej kategorii do również pasującej tj. Jack i Cinch, jednak w odpowiedzi "Nasz dział zweryfikował, że ta kategoria najlepiej pasuje do tej oferty", no tak, każda kategoria z wyższą prowizją lepiej pasuje do każdej oferty...
Mało tego, powyższą prośbę napisałem do nich sam od siebie, to rzecz jasna oferta została zakończona ale ku mojemu zdziwieniu nie tak jak zazwyczaj gdy np. chcę poprawić błędny tytuł ofert ale przy okazji otrzymałem upomnienie! Co to ma być?
Allegro coraz bardziej robi pod górę sprzedawcą i umywa ręce od każdej odpowiedzialności, bo skoro zablokują mi ofertę bez wcześniejszego komunikatu, to przy kilku tysiącach ofert nie jestem w stanie ręcznie pilnować każdej oferty i tym samym przez to, że jest zablokowana nie aktualizuje się stan z magazynem, ani cena oferty. Więc jeśli się wyprzeda na innej stronie, aukcji etc. to te pozostałe dalej będą wisieć na Allegro z stanem wyssanym z palca i to ja będę świecić oczami przed klientami, którzy zakupią coś, czego już nie mam na stanie... A pracownik Allegro w dyskusji z klientem napisze "to sprzedawca odpowiada za swoje oferty". Dramat.
Macie również nieprzyjemność z tego typu zabiegami z strony Allegro? A może jakiś sposób jak z tym walczyć?
