anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Allegro i klienci wyłudzający zwroty środków.

YIVO
#11 Animator#

Zachęcam do lektury i podzielenia się opinią. Mam spore wątpliwości, że Allegro działa w pełni zgodnie z prawem, raczej wygląda mi to na naciągane prawo aby zawsze klient był zadowolony i wybielony, nawet jeśli mielibyśmy do czynienia z oszustem. Tutaj przykład, jak klient przez pomyłkę otrzymał towar w innym kolorze, na szczęście wartość tego towaru jest niska, jednak kupujący nie jest w stanie w żaden sposób się wybronić z tej sytuacji i gdyby klient zarządzał zwrotu w wysokości 99% wartości zamówienia, to wg. Allegro taki zwrot powinien zostać mu zlecony, oczywiście bez konieczności odsyłania towaru. W związku z tym, aby lepiej zobrazować patologię, która nastąpiła rzuciłem przykładem, który również mógłby się zdarzyć, np. klient kupiłby telefon za 800zł, a otrzymałby przez pomyłkę dużo wyższy model o wartości 4000zł, według prawa Allegro, może go sobie zachować, a dodatkowo żądać zwrotu środków o dowolnej wysokości i sprzedawca nie może nic z tym zrobić.

 

Jeżeli zdjęcie jest nieczytelne: https://megawrzuta.pl/download/39e005d87ab89130fe3bbd2d130c0654.html

 

dyskusjazygaw3.jpg

oznacz moderatorów
5 ODPOWIEDZI 5

medalik_2009
#17 Koryfeusz#

jeszcze nie wiesz, że boty udające ludzi z tzw. obsługi Allegro maja problem ze zrozumieniem czytanego tekstu? Szczególnie jak jest go dość dużo.

Odpisz im wyraźnie, że zgodnie z art. 560 §  2 k.c. nie akceptujesz zwrotu w takiej wysokości i wklej im treść tego przepisu:

"Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia."

oznacz moderatorów

YIVO
#11 Animator#

Dzięki za cenną odpowiedź, będę to miał na uwadze, nie chcę mi się jednak z tym klientem ciągnąć dyskusji w nieskończoność bo jak widać, jest to specyficzny typ. Dlatego postanowiłem zgodzić się na zaproponowany zwrot pod warunkiem, że klient zgodzi się na usunięcie negatywnej opinii.

oznacz moderatorów

RED
#21 Demiurg#

Dlatego postanowiłem zgodzić się na zaproponowany zwrot pod warunkiem, że klient zgodzi się na usunięcie negatywnej opinii.

@YIVO Stąpasz po cienkiej lini, nie możesz warunkować rozpatrzenia reklamacji dodatkowymi warunkami nie wynikającymi z umowy.

Zasady są proste, konsument zgłasza reklamację odnośnie niezgodności z umową

ty uznajesz reklamację i bezpłatnie proponujesz np: wymianę towaru lub zwrot środków za towar po jego odesłaniu (te koszta także zwracasz) i tyle

Jeżeli Kupujący wpisami w dyskusji lub innymi publicznymi wypowiedziami np: komentarzem negatywnym zmusza Cię do innego działania to popełnia przestępstwo art 191 K.K

Jeżeli allegro pozwala na takie działania lub utwierdza kupującego, że postępuje słusznie (a tak często dzieje się w dyskusjach, przynajmniej u mnie) to także popełnia przestępstwo

@ko_alka Dlaczego serwis pozwala na takie działania?

 

 

 

 

oznacz moderatorów

ko_alka
Moderatorka
Moderatorka

@YIVO Cześć. Przesłałam tę sprawę do ponownej weryfikacji przez odpowiedni zespół. 

Ola
Moderatorka

  _____________
  Wypełnij ankietę i daj znać, co myślisz o Allegro Gadane! 🙂
oznacz moderatorów

Ziolko39
#21 Demiurg#

Niestety tak jest. Tak sobie Allegro skonstruowało regulamin, że "klient ma zawsze rację". A poza tym to na tym forum zachęca się do takich kombinacji popierając "kupującego" nuiezależnie od tego co zrobił. Tu się pokazują wpisy popierające takie działania, ale nic z tym nie można zrobić, ponieważ ci ludzie widzą zawsze tylko własne racje na zasadzie "Roma locuta, causa finita" i żadne rzeczowe argumenty do nich nie docierają. To jest myślenie z epoki PRL "klient wasz pan, płaci i wymaga" np gwiazdki z nieba.

oznacz moderatorów