anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Kto z Was uiszcza opłatę reprograficzną dla ZAIKS?

warsztatmedialny
#10 Popularyzator#

Czy ktoś dostał już pismo z ZAiKS i obowiązku uiszczenia opłaty reprograficznej? Obowiązuje ona od czystych nośników o czym poinformował mnie adwokat tej organizacji po wytropieniu, że sprzedaję na Allegro m.in. karty pamięci, pendrive czy dyski ssd. Koszt może nie jest wielki - 0,47% wartości sprzedaży brutto ale problemem jest potężna biurokracja, która się z tym wiąże.

Zgodnie z ich wytycznymi, nadgorliwie wyliczyłem im wszystko od marca, kiedy zacząłem sprzedaż (nie wiedziałem o tej opłacie). Odpowiedzieli mi przesyłając indywidualny numer konta do wpłat i... "uprzejmie poprosili celem weryfikacji" o sporządzenie pisemnie(!) drobiazgowego wykazu wszystkich sprzedanych produktów z nazwami, datami, kodami producenta, ceną (brutto i netto), liczbą sztuk i jeszcze "pozostałych informacji niezbędnych do sprawdzenia samodzielnego naliczenia przez zobowiązanego należnych opłat". Dodatkowo zapytali czy czasem nie prowadziłem podobnej działalności od założenia firmy czyli 2008 roku, a jeśli tak to jak wyżej mam im wszystko skrupulatnie wyliczyć.

Na szczęście na forum internetowym dowiedziałem się, że opłata dotyczy tylko importerów i producentów. A skoro nie jestem ani jednym, ani drugim - odpisałem do ZAiKS-u, że cała sprawa to pomyłka.

Ale urzędnicy nie odpuszczają. Dostałem w odpowiedzi pismo, że mam im przesłać do 8 lutego faktury zakupów urządzeń i nośników dostępnych w aktualnej ofercie sprzedaży  i to po dwie/trzy kopie!   

Jak sobie poradzić z tą sprawą? Nie mam ochoty udowadniać im, że piszę prawdę, a z drugiej strony wole nie wchodzić na drogę wojenną z państwowym molochem

oznacz moderatorów
25 ODPOWIEDZI 25

www-lapkom24-pl
#9 Pomysłodawca#

Tylko pytanie, czy importerem jest sprowadzający z krajów UE ?

 

 Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 21 lutego 2012 r. (I ACa 11/12) stwierdził, że importerem w rozumieniu art. 20 ustawy jest tylko ten, kto sprowadza urządzenia podlegające opłacie z krajów nie będących członkami Unii Europejskiej, co oznacza, że "importerzy" urządzeń z krajów członkowskich (dokonujący tzw. wewnątrzwspólnotowego nabycia) w ogóle nie muszą uiszczać opłat. Sąd uznał w tym wyroku, że „Nie ma żadnych przesłanek prawnych ani ekonomicznych po temu, by opłaty reprograficzne od jednego urządzenia były pobierane wielokrotnie w razie jego odsprzedaży.”

oznacz moderatorów

Wioletta2701
#14 Krzewiciel#

@www-lapkom24-pl Czy było to pismo polecone, czy zwykłe?

Wiola
oznacz moderatorów

www-lapkom24-pl
#9 Pomysłodawca#

Poleconym 

oznacz moderatorów

Wioletta2701
#14 Krzewiciel#

@www-lapkom24-pl  ZAiKS musi podać podstawę prawną do naliczania jakiejkolwiek opłaty.

Absolutnie nie masz obowiązku do przesyłania im faktur ze sprzedaży.

Zawierają one dane stron transakcji i z uwagi na ochronę danych, RODO nie masz prawa przedstawiania ich ZAiKSowi, co im grzecznie acz stanowczo odpisz.

Wiola
oznacz moderatorów

Wioletta2701
#14 Krzewiciel#

@warsztatmedialny Przecież to jakaś kpina. Każda osoba, która nabywa radioodtwarzacz ma obowiązek wniesienia opłaty za radio i telewizję, więc nie widzę tu podstawy prawnej do uiszczania jakiejkolwiek opłaty.

Kupując np. odtwarzacz CD, ZAiKS pobrał już stosowną opłatę od osoby, która kupiła płytę z muzyką. Moim zdaniem szukają Jeleni.

Wiola
oznacz moderatorów

Wioletta2701
#14 Krzewiciel#

@warsztatmedialny

Zasadnicza sprawa - dostałeś list polecony, czy zwykły? Jeśli zwykły, to nie ma skutecznego doręczenia, a więc do kosza z nim 😁

Nie masz żadnego obowiązku, a nawet nie masz prawa wysyłania jakichkolwiek faktur ZAiKSowi z uwagi na dane stron transakcji, które podlegają ochronie danych - RODO Takie informacje musisz udostępnić jedynie organom ścigania i Urzędowi Skarbowemu, jeśli dojdzie do kontroli.

Fakt, że próbują przytulić Twoje pieniądze nie jest mi obce, bo do rodzinnego pensjonatu także pisali. Pytali, czy organizujemy bal sylwestrowy. Dla świętego spokoju odpisywaliśmy, że nie i dawali spokój. Najbardziej nękał nas STOART. Słali pisma zwykłe, w tym pogróżki, bo nie odpisywaliśmy na te pisma. Kiedyś zjawił się gościu na kontrolę. Oczywiście groził karami finansowymi... Ojciec odparł tylko, jeśli nie przestaniecie słać pisma z pogróżkami, oddam sprawę do sądu. Szybko opuścił posesję i odtąd dali nam święty spokój.

Po tym fakcie czytałam wpisy na forach. Te stowarzyszenia roszczą sobie prawa do pieniędzy, lecz tak na prawdę nie wiadomo, którzy piosenkarze, jakie zespoły ... są pod ich "opieką", innymi słowy nie wiadomo, czy pobierane przez nich opłaty są uzasadnione.

Zresztą fryzjer z Wałbrzycha, który puszczał klientom muzykę sprawę w sądzie wygrał, bo muzyka nie była jego głównym źródłem utrzymania. Mój lekarz ma wywieszoną kartkę, że muzykę puszcza dla pracowników 😉

Tak więc nie masz obowiązku słać im faktur za sprzedaż nośników... Zasłaniają się prawnikami, bo dla niektórych prawnik brzmi groźnie, ale prawnik też ma obowiązek działać z prawem. Jeśli wciąż będą Cię nękać, zapytaj o podstawę prawną ich działań.

 

Wiola
oznacz moderatorów