anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Reklamacja złożona 2 miesiące po zakupie

Bystrzakowo
#7 Wielbiciel#

Witajcie 🙂

Mam problem, który mam wrażenie, robi się coraz bardziej popularny na Allegro - u mnie ma miejsce już drugi raz w ciągu jednego miesiąca. Klient złożył reklamację (oraz założył dyskusję) na gumową zabawkę, którą zakupił u mnie 2 miesiące temu (twierdzi, że w trakcie użytkowania brudzi się i klei - jest to gumowy gniotek). Dyskusja z jego strony prowadzona jest bardzo nieprzyjemnym językiem. Klient żąda oczywiście zwrotu pieniędzy.

Proszę o pomoc doświadczonych Sprzedawców, co w takiej sytuacji mogę zrobić? Czy muszę rozpatrywać taką reklamację?

Prośba o pomoc Allegro raczej nie wchodzi w grę. W sytuacji mojej poprzedniej reklamacji (klient po miesiącu! od zakupu zgłosił, że gumowa piłka, którą kupił była przebita. Przysłał zdjęcia z których ewidentnie wynikało uszkodzenie mechaniczne) - Allegro wypowiedziało się po stronie Klienta. Dla świętego spokoju zwróciłam pieniądze. W nagrodę za to od klienta dostałam jeszcze negatywną opinię...

Ja rozumiem, że jest coś takiego jak rękojeść, gwarancja itd., ale chyba istnieją jakieś granice odpowiedzialności Sprzedającego (bo granice przyzwoitości kupujących chyba pomału zanikają). Boję się, że za moment dojdzie do sytuacji, że klienci będą zwracać co drugie zamówienie, bo produkt im się znudzi albo zepsuje.

oznacz moderatorów
25 ODPOWIEDZI 25

europa89
#10 Popularyzator#

ja nawet każdy zwrot w tej chwili nagrywam od momentu położenia na stole, wykonania etykiety i aż po otwarcie. przyjdzie cegła to i tak allegro uwierzy zwracającemu, że tam był produkt zwracany i odda pieniądze bez mrugnięcia okiem.

 

Niestety kupującemu wolno wszystko a na allegro jeszcze więcej. 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@Bystrzakowo Jeżeli złożył reklamację twoim obowiązkiem jest jej rozpatrzenie i nic tu nie ma do rzeczy czy kupujący pobawił się czy nie. Musisz ją rozpatrzyć, możesz uznać albo odrzucić.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

@Bystrzakowo Tak, obowiązuje rękojmia, która trwa 2 lata. W tym czasie sprzedawca odpowiada za wady towaru. Jego reklamację musisz rozpatrzyć w ciągu 14 dni i uznać lub odrzucić. Przed rozpatrzeniem reklamacji możesz żądać odesłania wadliwego towaru. Jeśli klient ma rację, lepiej uznać, inaczej zakończy Dyskusję jako nierozwiązaną, wystawi negatywny komentarz, a Allegro może mu przyznać rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących, a to może (nie musi) oznaczać dla Ciebie spory problem.

oznacz moderatorów

Bystrzakowo
#7 Wielbiciel#

Ciekawe jest dla mnie to, że klient nawet po otrzymaniu zwrotu ma prawo zamieścić negatywny komentarz. Kolejne łajanie sprzedawcy!

W moim przypadku chodzi o kwotę niespełna 20 zł - śmieszna suma, mogłoby się wydawać. Mnie w tym momencie bardziej chodzi o zasadę. Nawet jak odeśle mi ten produkt, ja rozpatrzę reklamację negatywnie, jako wadę powstałą w trakcie użytkowania - i tak mogę stracić na tej transakcji więcej niż to wszystko warte, bo negatywny komentarz będzie się za mną ciągnął przez cały rok, Allegro swoje od siebie dołoży, a jeszcze pewnie koszty przesyłki zwrotnej każe mi zapłacić. Kurczę, jesteśmy totalnie bez szans!

oznacz moderatorów

majster_man
#14 Krzewiciel#

Ja bym się wstydził reklamować taką zabawkę, sam bym ją umył w domu.

oznacz moderatorów

szejk-gmbh
#13 Ambasador#

@majster_man 

Wstyd i godność to dla niektórych zjawisko tak obce jak deszcz na pustyni Atakama

----------------------------------
Sprzedawca Twój wróg!
oznacz moderatorów

szejk-gmbh
#13 Ambasador#

@xyz96 

Jeśli klient ma rację

Jeśli.

----------------------------------
Sprzedawca Twój wróg!
oznacz moderatorów

bono246
#9 Pomysłodawca#

Czyli według ciebie

1. można coś kupić na Allegro pobawić się popsuć i zwrócić?

2. Można coś kupić po czasie złożyć reklamację i dostać zwrot kasy z POK a przedmiot zatrzymać?

3. Można coś kupić podmienić jak np. Procesor w laptopie i zareklamować go?

Nie panie i nie wprowadzaj w błąd ludzi. Bo inaczej lecę i kupuję co popadnie bo za darmo! A Allegro upadnie z wielkim hukiem. Dlaczego Allegro toleruję oszustów? Sprzedają karty graficzne których nie posiadają fizycznie, bo sami je zamawiają na Ali. A to jest przestępstwo gdy sie sprzedaję coś czego sie fizycznie nie posiada.

oznacz moderatorów

koltat
#11 Animator#

@Bystrzakowo  uważam, że powinieneś wliczyć takie praktyki w koszt obsługi, za którą, niestety zapłacą wszyscy klienci w wyższej cenie produktu.

Wysoki standard obsługi jaki oczekuje Allegro od sprzedawców względem kupujących oraz wysoka prowizja nie może pozostać bez wpływu na cenę i wynikającą drożyznę na Allegro. 

-None-
oznacz moderatorów

szejk-gmbh
#13 Ambasador#

@koltat 

A ja uważam, że nie.

Osobiście od dłuższego czasu nie zwracam kompletnie uwagi na oceny sprzedawcy, bo obecny system ocen jest mocno niemiarodajny.

A jak zaczniesz iść klientom na rękę w każdej możliwej sytuacji to zbankrutujesz obsługując ich wyimaginowane reklamacje. A ja, jako kupujący nie mam ochoty za to płacić.

Wysoki standard obsługi jaki oczekuje Allegro od sprzedawców

nie może być przyzwoleniem na wymuszenia, szantaże i bezkarność kupujących.

----------------------------------
Sprzedawca Twój wróg!
oznacz moderatorów

koltat
#11 Animator#

@szejk-gmbh Trzeba na to spojrzeć szerzej, bo cena końcowa produktu jest zależna od kosztu obsługi sprzedaży, jeśli Allegro swoimi wymogami oczekuje ponadprzeciętności to dąży do stania się najdroższym miejscem zakupów w kraju/sieci i doskonale o tym wie. To ich podwórko i ich zasady, jeśli aprobuje takie zachowania kupujących to musisz im to dać, oczywiście za odpowiednią cenę. Są też inne kanały sprzedaży, gdzie ten sam produkt sprzedasz/kupisz nawet o połowę taniej! , ale to klient wybierze gdzie zostawi pieniądze. 

-None-
oznacz moderatorów

szejk-gmbh
#13 Ambasador#

@koltat 

Tak, masz rację. Tylko że podnosząc wymagania allegro wymusza podnoszenie cen. Co bardziej ogarnięci kupujący pójdą gdzie indziej. Zostaną Ci, co im wiecznie coś nie pasuje a koszty ich "obsług" poniosą sprzedawcy, którzy później przeniosą to na kupujących. Cena znów rośnie, coraz więcej ludzi ucieka... Wąż zjada swój ogon.

----------------------------------
Sprzedawca Twój wróg!
oznacz moderatorów

the-foe
#12 Orędownik#

Grubo się mylisz, takie ryzyko istnieje tylko względem stacjonarnych miejsc, w przypadku internetu, na głowie możesz stanąć i sprzedaży we własnym sklepie nie pobijesz Allegro mimo, ze toretycznie masz większy margines zachęt. Klienci wybierają Allegro dlatego właśnie, ze w ich psychicznym podejściu to kupują "na Allegro" nie u jakiś "januszy". Nie liczę oczywiście tych, którzy mają sklepy włąsciwie tylko dla b2b, ale to już jest inna bajka. Detal działa na innych zasadach i jestem pewien, ze klienci będą skłonni płacić jeszcze więcej na Allegro w zamian za standaryzację jakości sprzedaży.

oznacz moderatorów

szejk-gmbh
#13 Ambasador#

@the-foe 

Tak, generalnie masz rację.

Ale część odejdzie. Ja już przestałem pewne produkty kupować na allegro bo gdzie indziej mam taniej. A czy kupuję we wspaniałym "allegro", czy w pierwszym lepszym "januszexie" to mi powiewa. Ten sam towar, inna cena.

----------------------------------
Sprzedawca Twój wróg!
oznacz moderatorów

majster_man
#14 Krzewiciel#

Właśnie chodzi o tą drożyznę, kupować na allegro zaczyna się nie opłacać, z tą szybką wysyłką też różnie bywa. Wysyłka niby natychmiast z przychodzi po tygodniu.

Kiedyś kupowałem fajne podzespoły z demontażu maszyn, teraz gość napisał mi że mogę kupić prywatnie bo na allegro zablokowali mu konto - klienci oczekiwali nowego towaru z demontażu. Trzeba będzie do niego podjechać osobiście.

oznacz moderatorów

the-foe
#12 Orędownik#

Nie możesz nie przyjąć reklamacji. Pamiętaj tylko, ze niezaleznie od uznania reklamacji lub nie, będziesz musiał pokryć koszty transportu, taka jest linia orzecznicza sądów.

Jeżeli chcesz byś złośliwy możesz odebrać reklamowany przedmiot, nie uznać reklamacji, odesłać przedmiot i kupujący nic nie zrobi, Allegro mu nie pomoże, zostaje tylko sąd. Ale, czy na pewno chcesz iść tą drogą? Nie tak się robi biznesy na Allegro.

oznacz moderatorów

szejk-gmbh
#13 Ambasador#

@the-foe 

Ale, czy na pewno chcesz iść tą drogą? Nie tak się robi biznesy na Allegro.

Uznawanie jak leci każdej jednej reklamacji też nie wydaje się normalne. Wyhodujesz w ten sposób gromadę roszczeniowców którzy za chwilę będą zużyty papier toaletowy reklamować.

Ale co kto woli...

----------------------------------
Sprzedawca Twój wróg!
oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Zapewne kupujący nie pójdzie do sądu, może złożyć wniosek do POK.

oznacz moderatorów

the-foe
#12 Orędownik#

To oczywiście zalezy od profilu, ale w moim przypadku - osprzęt elektryczny - dokładnie tak robimy. Wynika to z faktu, ze koszt odsiania "psujów" byłby wyższy niż zysk z tych odmów uznania reklamacji. Tym bardziej ze producenci dostarczający mają taką samą politykę (poza kilkoma bardziej korporacyjnymi firmami) i też przyjmuja wszystko "jak leci" "na słowo", więc właściwie to pozostaje tylko koszt obsługi tej reklamacji.

oznacz moderatorów