anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Uszkodzenie przesyłki a brak protokołu

segregator_com
#9 Pomysłodawca#

Z racji gabarytów i delikatności sprzedawanego asortymentu zdarzają nam się uszkodzenia paczek w transporcie. Klienci, pomimo maili z prośbą o sprawdzenie paczki w obecności kuriera notorycznie tego nie robią twierdząc, że kurier podjechał, rzucił paczkę przez płot, lub odebrał sąsiad i nie mogli zareagować na ewidentnie zniszczoną paczkę. Po czym żądają natychmiastowego zwrotu wpłaty albo wysyłki nowego towaru. Jak składamy reklamacje do przewoźnika bez protokołu, to są one odrzucane. Co robić w takiej sytuacji ? Czekać na decyzję firmy kurierskiej i w razie negatywnej nie oddawać wpłaty klientowi ? Proszę o radę.

oznacz moderatorów
15 ODPOWIEDZI 15

pinsplash
#21 Demiurg#

@segregator_com Technicznie? Zamów nalepki : "Proszę o sprawdzenie przesyłki przy kurierze, jest to podstawą do ew. reklamacji" czy coś podobnego ( na  żółtym lub pomarańczowym tle). Naklejaj na KAŻDĄ paczkę. Co do reklamacji - niech składają drogą oficjalną a Ty oficjalnie odpowiadaj. Jeżeli masz mozliwość "zabawy" to rób zdjecia takich paczek z naklejoną nalepką do kuriera przed wysłaniem. A potem : tak wyglądała jak wysłałem, tak wygląda teraz, podstawą do reklamacji uszkodzenia w transporcie jest protokół. Ponieważ go nie ma, a uszkodzenie jest mechaniczne, nie mogę uwzględnić reklamacji. Niestety musisz liczyć się z negatywami. Ja osobiście nie zwracałbym wpłaty - bo niby dlaczego? Sąsiad odebrał - niech wyjaśnia to z sąsiadem.

_______
BRÓSLI
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

Odpowiedzialność sprzedawcy za przesyłkę określa art. 548 § 3 Kc. Do momentu wydania - odbioru towaru przez kupującego, za utratę i uszkodzenia winę ponosi sprzedawca. Wszelkie zapisy, że protokół szkody jest podstawą reklamacji itp. to klauzule niedozwolone – przykład, pozycja 7169 w rejestrze UOKiK. Jednocześnie też nie ma obowiązku uznania żadnej reklamacji, a kupujący w takiej sytuacji może dochodzić swoich praw w sądzie i może wystawić odpowiedni komentarz.

oznacz moderatorów

kostas11
#21 Demiurg#

@segregator_com prawnie kupujący musi udowodnić że towar został uszkodzony prze odbiorem, jeśli widać uszkodzenia kartonu, i do tego służy protokół szkody, jeśli podpisał przy wydaniu towaru że odbiera bez zastrzeżeń to ma kupujący problem bo uszkodzić mógł sam ( spadło podczas rozpakowywania ) 

Kupujący jest zobowiązany sprawdzić rzecz w momencie wydania rzeczy, nie znajomość prawa nie zwalnia kupującego z obowiązków i odpowiedzialności, niech Ci teraz udowodni że paczka została uszkodzone przed wydaniem 🙂

Oczywiście możesz się liczyć z sądem negatywem jak wspomniał @xyz96 

Ja zawsze proszę o zdjęcie kartonu jak widać uszkodzenia i brak protokółu skody, reklamacja odrzucona 🙂 

Jeśli karton nie zniszczony to wina beznadziejnego pakowania 😉

________
Κώστας
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

Nie, to sprzedający będzie musiał udowodnić w sądzie, że nie została uszkodzona 🙂

oznacz moderatorów

kostas11
#21 Demiurg#

@xyz96 mam zawsze podpis kupującego że wydałem towar bez uwag od kuriera 🙂

Nie mogę znaleźć kiedyś czytałem wpis rzecznika :

Kupujący odesłał towar na reklamację i się uszkodziła w transporcie, sprzedawca odrzucił bo przyszło uszkodzone, kupujący zgłosił się do rzecznika i wiesz jaka była odpowiedź.

Odbiorca przesyłki jest zobowiązany sprawdzić towar przy odbiorze, jeśli tego nie zrobił zostaje z uszkodzonym towarem i ma oddać kasę 🙂

Więc prawo działa w obydwie strony 😄

________
Κώστας
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

Nie można wymagać protokołu w celu rozpatrzenia reklamacji, za uszkodzenia w transporcie odpowiada sprzedawca. Reklamację można odrzucić, a kupujący może iść do sądu - to jest pewne. A wszystko pozostałe to tylko gdybanie 🙂

W sądzie będzie się już liczyło wszystko, każdy dowód, każde zeznanie. Nie ma przepisu, zgodnie z którym kupujący pozostaje z uszkodzonym towarem, jeśli nie sprawdził towaru przy kurierze i pokwitował odbiór paczki.

oznacz moderatorów

kostas11
#21 Demiurg#

@xyz96 reguluje to ustawa a kupujący jej nie znają 😞

§ 2. W razie przesłania rzeczy sprzedanej na miejsce przeznaczenia za pośrednictwem przewoźnika, kupujący obowiązany jest zbadać przesyłkę w czasie i w sposób przyjęty przy przesyłkach tego rodzaju; jeżeli stwierdził, że w czasie przewozu nastąpił ubytek lub uszkodzenie rzeczy, obowiązany jest dokonać wszelkich czynności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności przewoźnika.

________
Κώστας
oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

To nie dotyczy konsumentów, a ponadto;

Zbadać przesyłkę, nie sam towar. Potem, przy badaniu towaru jeśli nastąpiło uszkodzenie składa reklamację sprzedawcy, odpowiedzialnemu względem konsumenta za uszkodzenia w transporcie. Odpowiedzialność przewoźnika ustala sprzedawca. Sprzedawca ma prawo odrzucić reklamację. Prawo konsumenckie nie nakłada na kupującego takich niedogodności jak udowodnienie winy przewoźnikowi.

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

Nie można wymagać od konsumenta sprawdzania towaru w obecności kuriera, klauzula 6957 i wiele innych.

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@xyz96A co z przesyłkami jak kurier wrzuca przez płot i znika !!!!

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

Nie wiem, mi nie wrzuca 🙂 Czasem jednak jest tak, że wydaje paczkę i nie chce podpisu 🙂

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@xyz96Zależy gdzie kto mieszka w bloku nie wrzuca Ale jak nie musi być podpisu i zostawia to co wtedy ???

oznacz moderatorów

xyz96
#21 Demiurg#

Nie mieszkam w bloku, nigdy nie zdarzyło mi się znaleźć przesyłki w ogrodzie 🙂

oznacz moderatorów

kostas11
#21 Demiurg#

@LEW433 w razie szkody, i zgłoszenia reklamacji obciążają kuriera 😞

________
Κώστας
oznacz moderatorów

segregator_com
#9 Pomysłodawca#

Cała dyskusja utwierdza mnie w dotychczasowym przekonaniu, że temat jest trudny i niejednoznaczny. Obecnie kurierzy bardzo często nie biorą żadnych potwierdzeń odbioru. Niestety na porządku dziennym jest ponadto fakt, że firmy spedycyjne odrzucają wnioski reklamacyjne, jak nie ma protokołu. Całą stratę wówczas ponosimy my, jako sprzedawcy.

A jeśli chodzi o negatywy, to osobny temat, nie raz już poruszany.

oznacz moderatorów