anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Zwrot noszonego/brudnego/uszkodzonego produktu

monte1133
#10 Popularyzator#

Dzień dobry,

mam problem. Kupujący zwrócił produkt, podając, że przedmiot jest niezgodny z opisem(nie posiada podeszwy antypoślizgowej). Problem w tym, że NIGDZIE w opisie/parametrach aukcji,  nie było informacji, że buty posiadają taką podeszwę. Na prośbę, żeby wskazał, gdzie taka informacja widnieje/widniała, nie jest w stanie udowodnić swoich racji.

Mniejsza z tym, normalnie zwrot by został przyjęty i po sprawie, ALE w tym wypadku koleżka odesłał buty mocno zużyte, brudne, z widocznymi śladami użytkowania, szorowane ostrą gąbką. Buty nadają się teraz jedynie do wyrzucenia.

Co w takim przypadku, gdy:

- Klient podaje informacje, że buty nie spełniają parametru, który sobie wymyślił

- Odesłał buty w stanie tragicznym

oznacz moderatorów
29 ODPOWIEDZI 29

monte1133
#10 Popularyzator#

Zaproponowałem, z łaski swojej, zwrot 80% wartości towaru(chociaż buty idą na śmietnik). Klientowi dalej się nie podoba i chce zwrotu całej kwoty XD

a takiego wała.

oznacz moderatorów

BURZYNSKID
#13 Ambasador#

@monte1133 Trzeba było zaproponować max 1% teraz moderator wymusi na tobie taki opust, powołując się na twoją decyzję. 

oznacz moderatorów

majster_man
#14 Krzewiciel#

Napisz że czekasz na decyzję odnośnie zwrotu 7 dni,następnie będzie naliczana  opłata z tytułu magazynowania towaru 20 zł dziennie.

oznacz moderatorów

mikeza
#20 Guru#

najlepiej napisz, że koszty utylizacji obuwia przekraczają jego wartość i niech Ci dopłaci za to, że musisz je zlikwidować 😂

______________________________________
Dobra rada zaczyna się od milczenia
oznacz moderatorów

grubcio2987
#11 Animator#

utrata wartości pierwotnej w znacznym stopniu zwrot 1 gr. 😄

oznacz moderatorów

lopes1990
#12 Orędownik#

Też miałem podobny przypadek , generalnie jest jakiś zapis mówiący , że możesz potrącić całkowitą wartość przedmiotu w przypadku, gdy towar jest całkowicie zniszczony, bądź przestaję pełnić swoją funkcję. 

 

JA bym na Twoim miejscu wrzucił te buty z opisem na aukcję , rynek sam zweryfikuję wartość tego towaru 😉 To co dostaniesz z aukcji oddasz klientowi , resztę od pierwotnej ceny towaru potrącisz. Jeszcze kwestia jaka de facto jest wartość tego przedmiotu. Jeżeli masz SS , nie wiem czy warto tracić statystyki i ryzykować negatywa dla paru złotych. 

 

Fakt jest taki , że serwis nic nie robi w celu wyłapania kupujących nagminnie łamiących regulamin. 

Niestety dla allegro czy sprzedasz Ty buty czy inna firma nie ma żadnego znaczenia. Zmniejszenie liczy sprzedawców nie wpłynie na popyt , i przychody allegro , także jak mówili poprzednicy, trzeba sobie Januszy wrzucać w koszty prowadzenia sprzedaży na allegro

 

 

oznacz moderatorów

grubcio2987
#11 Animator#

Przyjmuje się że klient podczas zakupu przez internet bez ponoszenia odpowiedzialności ma możliwość sprawdzenia towaru w takim stopniu jak by mógł to zrobić w sklepie stacjonarnym.Co do wyceny najlepiej zobaczyć czy taki towar jest sprzedawany używany gdzieś na internetach i porównać stan do Twojego.Wyceniasz wtedy utratę wartości pierwotnej,w przypadku braku porozumienia kwotę ustala sąd.Czyli w przypadku obuwia noszone buty i brudne są przekroczeniem co do stwierdzenia charakteru i cech towaru.Możesz to przedstawić kupującemu i zobaczysz co odpowie,zawsze moze kierować to do sądu,a Ty zbierz dokładna dokumentację przebiegu aukcji,wraz ze zwrotami i korespondencją.

oznacz moderatorów

cztery_bez_atu
#13 Ambasador#

Moim zdaniem gra nie warta świeczki. Zacisnąć zęby i przyjąć na klatę. Jestem na Allegro praktycznie od początku  ( kilka innych kont ) i tak jest od zawsze że to sprzedający jest na straconej pozycji. Krowa w Indiach nie jest tak święta jak kupujący na Allegro.

oznacz moderatorów

mikeza
#20 Guru#

@cztery_bez_atu  tylko ulegając w takich sytuacjach sami sobie okręcamy pętlę na szyję. Niedługo zamiast reklamowanego towaru ktoś nam odeśle g***no w pudełku i będzie chciał zwrot pieniędzy wmawiając nam, że to u nas zakupił. Nie dajmy się zwariować.

Też miałem ostatnio taką sytuację, że klient kupił lusterko do auta, oczywiście nie do tego modelu, bo nie przeczytał opisu itd. Dostał je i widząc wizualnie, że nie pasuje, rozwalił podczas montażu. Następnie zażądał ode mnie nowego za free, bo uznał, że to moja wina, że on dokonał błędnego zakupu i nie przeczytał treści oferty. Oczywiście nie uległem, pomimo, ze od początku groził negatywem. Dla mnie takie działania to ewidentne próby wyłudzenia towaru lub pieniędzy.

______________________________________
Dobra rada zaczyna się od milczenia
oznacz moderatorów

Knowhere
#21 Demiurg#

@monte1133 Tak z ciekawości, to wrzuciłbyś fotkę tych butów, żeby było wiadomo o czym mowa😏

______________

"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄

oznacz moderatorów