Mocno zastanawiam się nad wystawieniem negatywa o treści:
Produkt, który dotarł do mnie z uszkodzeniami zwróciłem po kontakcie z pracownikiem firmy. Sprzedawca odmówił mi zwrotu wpłaty, bo "przyznałem się do winy" polegającej na "nieodpakowaniu paczki przy kurierze" oraz "spowodowanie uszkodzeń przez... blacharza!" Nie mogę tu zacytować całej dyskusji. Próba mediacji do niczego nie doprowadziła. Uzyskałem rekompensatę z Allegro Protect.
...i nie dlatego, że choćby jedno słowo jest nieprawdziwe ale ze względu na to, że w trakcie Dyskusji sprzedawca uzasadniając swoją decyzję wymyślał różne kłamstwa, które kolejno zbijałem podając fakty, daty i świadka. Pierwsza odpowiedź Sprzedawcy w Dyskusji:
Został pan powiadomiony dlaczego była odmowa wypłaty pieniędzy za zwrot. Lampa została sprawdzona przed pakowaniem jak każde z zamówień w naszym sklepie, Pracownik z państwa się kontaktował przed pakowaniem czy widział pan delikatny uszczerbek na lampie który był wyszczególniony na zdj. I proszę nas nie obwiniać tym że wysłaliśmy uszkodzoną lampę, bo nie wiemy czy lampę nie uszkodził pana blacharz i teraz zwala wszystko na moją firmę że to my wysłaliśmy towar nie zgodny z tym co było na aukcji. Proszę o zakończenie dyskusji i obciążenie kosztami swojego blacharza, jeżeli nie to sprawę zgłoszę do sądu o wyłudzenie i oszustwo.
Nie potrzebuję kłopotów. Nie chcę szwędać się po sądach - co zapewne mi grozi po wystawieniu negatywa - mam ważniejsze sprawy i najchętniej olałbym całą tę sytuację.
...z drugiej strony powinienem ostrzec innych przed tym 'Supersprzedawcą'.
