anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Czy Sprzedawca ma prawo przetwarzać mój numer telefonu po zakończeniu sprzedaży?

sonkuz11
#7 Wielbiciel#

Dzień dobry. Zakupiliśmy produkt u Sprzedającego. Po odebraniu z paczkomatu uznaliśmy, że sprzedawca wprowadził nas w błąd mylnie nazywając ofertę, więc wystawiliśmy niską ocenę zgodności produktu z opisem. Na tym transakcja została zakończona. Produktu nie zwróciliśmy, nie było takiej potrzeby.

Po tym wszystkim Sprzedawca zadzwonił do nas na numer telefonu podany do transakcji by odebrać paczkę z Paczkomatu. Poszukuję informacji na jakiej podstawie Sprzedawca nadal przetwarza dane w postaci numeru telefonu. Zgodnie z RODO numer telefonu jest daną osobową (w szczególności w połączeniu z danymi typu imię, nazwisko, adres). Chcemy się dowiedzieć na jakiej podstawie Sprzedawca wciąż przetwarza nasz numer telefonu. Do kiedy ma prawo go przetwarzać? W regulaminie nie znaleźliśmy żadnej wskazówki.

Z góry dziękujemy za pomoc.

oznacz moderatorów
6 ODPOWIEDZI 6

LEW433
#21 Demiurg#

Podałeś w transakcji więc go ma i został mu dany, więc skorzystałaś z tego ale nie ma prawa nagabywać narzucać się itd, zapewne chciał zmiany komentarza!

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

Masz 2 lata rękojmi na zakupiony tiwar wiec ma prawo 2 lata przetwarzać ten nr tel do zamówienia na wypadek zgłoszenia reklamacji przez ciebie

oznacz moderatorów

sonkuz11
#7 Wielbiciel#

Dzięki @az1rael za odpowiedź na temat. Możesz podać prawną podstawę do tego? Nie widzę powodu dla którego do rękojmi jest Sprzedawcy potrzebny nasz numer telefonu. Przecież można zgłosić rękojmię dzwoniąc z dowolnego numeru a nawet bez użycia telefonu np. ustnie czy mejlowo.

Ponadto prawo do przetwarzania danych w celu ewentualnej rękojmi nie oznacza prawa do używaniu tego numeru w innych celach.

Dlatego raz jeszcze bardzo proszę o wskazanie czy jest na Allegro zapis, który pozwala Sprzedawcy korzystać z nru telefonu po zakończeniu transakcji. Dzięki!

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@sonkuz11 tu masz odpowiedni fragment artykułu i link do yt na temat cię interesujący

"Zgoda na przetwarzanie danych osobowych a umowa

Dlaczego nie trzeba dodawać zgody na przetwarzanie danych osobowych w formularzu zamówienia?

Dlatego, że realizacja zamówienia to nic innego jak wykonanie umowy. Kupujący składając zamówienie w sklepie internetowym, zawiera umowę.

Jeżeli zamawia produkty fizyczne będzie to umowa sprzedaży, jeżeli treści cyfrowe – umowa o dostarczenie treści cyfrowych. Przy usługach zawarta zostanie umowa o świadczenie usług.

RODO przewiduje, że w celu wykonania umowy możemy przetwarzać dane osobowe. Nie musimy w tym zakresie odbierać dodatkowej zgody. Co więcej, taka zgoda uznawana jest za nadmiarową. Wprowadza kupującego w błąd, ponieważ sugeruje mu, że może on zgodę wycofać.

Konstrukcja zgody na przetwarzanie danych osobowych zakłada, że zgoda jest zawsze możliwa do wycofania.

W przypadku realizacji umowy nie można zgody cofnąć. Gdyby tak było, to jak po wycofaniu zgody na przetwarzanie danych osobowych zrealizować umowę? Taka sytuacja naraziłaby cię na konfrontację z zarzutem nienależytego wykonywania umowy.

Dodając zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celu realizacji zamówienia, dajesz pożywkę trollom."
https://www.youtube.com/watch?v=gWu4ghjVY_M

wynika z tego że podając informacje wymagane do realizacji zamówienia nie udzielałeś zgody na przetwarzanie swoich danych osobowych w myśl RODO, wiec sprzedawca może posługiwac się nimi z całym okresie realizacji umowy co obejmuje też obsługę posprzedażową z tytułu rękojmi i / lub gwarancji. Gdybyś bowiem mógł wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych w myśl RODO automatycznie uniemożliwiłbyś przedawcy zrealizowanie reklamacji. Posługując się przykładem kupując auto z salonu znanej marki np elektryka gdybyś miał możliwość wycofać zaraz po zakupie zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych i to zrobił to jeśli w trakcie użytkowania okazałoby się że auto ma wadę fabryczną i grozi samozapłonem to producent nie mógłby poinormowac cię o tym fakcie i wezwać na akcję serwisową usuwania usterki w ramach obsługi posprzedażowej, nie mógłby cię nawet poinformować że grozi ci niebezpieczeństwo z powodu samozapłonu auta. Tak samo działa to w przypadku realizacji umów na usługi internetowe czas reallizacji umowy zwykle 2 lata więc nie wymagane jest udzielenie twojej zgody na przetwarzanie twoich danych w celu realizacji tej umowy bo gdybyś ją wycofał to przedsiebiorca nie mógłby ci wystawić faktury za np dostarczanie internetu czyli wywiązać się z swojej części umowy. W twoim przyapdku jak rozumiem doszło do niezgodności towaru z umową czyli reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową, gdzie forma złożenia reklamacji jest dowolna a uokik zastrzega tylko że ma być na trwałym nośniku. Jak rozumiem w komentarzu napisałeś że towar jest w jakiś sposób niezgodny z umową np nie ten model, wygląd, opis etc czyli obligowałeś sprzedawcę do należytego wywiązania się z tej umowy składając reklamację, bo zakładam że twoja wypowiedź cyt "Po tym wszystkim Sprzedawca zadzwonił do nas na numer telefonu podany do transakcji by odebrać paczkę z Paczkomatu." oznacza, że wysłał 2 paczkę z tym co trzeba? Jeśli się mylę to mnie popraw. Można więc założyć że mając twoje id / login / dane które allegro jako spółka udostęniła sprzedawcy do realizacji umowy skontaktował się z tobą by tą umowę należycie zrealizować. 
Co do regulaminu allegro to odnosząc się do punktu 13 przytoczę początek dodam uwagi:

Artykuł 13. PRYWATNOŚĆ I POUFNOŚĆ

13.1.

Dane osobowe podane przez Użytkowników w miejscach do tego przeznaczonych, Spółka przetwarza zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz zgodnie z polityką prywatności zawartą w Załączniku nr 5 do Regulaminu. (czyli jak twierdzą niektórzy poniżej ustał interes prawny sprzedajacego - ten punkt dotyczy spółki w domyśle allegro)

13.2.

Użytkownikom ujawniane są dane osobowe innych Użytkowników jedynie w przypadkach przewidzianych w Regulaminie w celach związanych z przeprowadzaniem Transakcji oraz w innych przypadkach, za uprzednią zgodą osoby, której dane dotyczą. (obsługa posprzedażowa / obsługa reklamacji / inne przypadki jak wspominałem przykłąd z akcjami serwisowymi pojazdów. Łączy cię z sprzedajacym 2 letni okres ochrony zakładany ustawą konsumencką macie więc prawo i często obowiązek się kontaktować w celu realizacji założeń ustawy)

13.3.

Użytkownik zobowiązany jest nie ujawniać osobom trzecim informacji dotyczących innych Użytkowników, które otrzymał od Spółki w związku z korzystaniem z Allegro, chyba że uzyskał uprzednią zgodę od Użytkownika, którego dane dotyczą. W szczególności zabronione jest wykorzystywanie przedmiotowych informacji w celach komercyjnych polegających, w szczególności na promowaniu w jakiejkolwiek formie działalności Użytkownika prowadzonej poza Allegro. (jeśli sprzedawca nie wysyła ci informacji np marketingowych to nie łamie postanowień regulaminu, ale np może dzwonić pisać o zmianę oceny, o wyjaśnienia z odbiorem przesyłki etc we wszystkich sytuacjach dotyczących realizacji zamówienia)

13.4.

Zabronione jest wykorzystywanie informacji, o których mowa w art. 13.3, w celach komercyjnych polegających na promowaniu w jakiejkolwiek postaci działalności Użytkownika prowadzonej poza Allegro. W szczególności zabronione jest:

a. składanie propozycji zakupu lub sprzedaży Towaru poza Allegro (nie dotyczy to Ofert, o których mowa w art. 3.3);

b. dołączanie do wysyłanego Towaru lub dostarczanie w jakiejkolwiek innej formie treści zawierających informację o działalności komercyjnej prowadzonej poza Allegro (na przykład ulotek reklamujących sklep internetowy);

c. zakładanie Użytkownikom kont w sklepach internetowych.

 

oznacz moderatorów

sonkuz11
#7 Wielbiciel#

Dzięki serdecznie za rozbudowaną odpowiedź, właśnie na coś takiego liczyłem.

Na początek kilka słów doprezycowania, wyjaśnienia niejasności i słów polemiki:

W twoim przyapdku jak rozumiem doszło do niezgodności towaru z umową czyli reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową, gdzie forma złożenia reklamacji jest dowolna a uokik zastrzega tylko że ma być na trwałym nośniku.

Myślę, że tutaj trochę nadinterpretowujesz to co tutaj zaszło. To nie może być uznane za reklamację. Oprócz tego, że forma jest dowolna, jest też wymóg aby dostarczyć reklamację do Sprzedawcy. Sprzedawca nie ma obowiązku czytać opinii na jego temat w internecie i mógłby się nigdy nie dowiedzieć o tak złożonej "reklamacji". Chyba oboje dostrzegamy absurdalność sytuacji w której Kupujący w internetowej opinii pisze, że produkt mu z jakiegoś powodu nie odpowiada i żąda zwrotu pieniędzy, a Sprzedawca nigdy na tę opinię nie trafił.

W związku z tym uważam, że to nie mogło być w jakikolwiek sposób uznane za reklamację. Są odpowiednie sposoby na Allegro by ją zgłosić i ja tego nie zrobiłem.

 


Jak rozumiem w komentarzu napisałeś że towar jest w jakiś sposób niezgodny z umową np nie ten model, wygląd, opis etc czyli obligowałeś sprzedawcę do należytego wywiązania się z tej umowy składając reklamację, bo zakładam że twoja wypowiedź cyt "Po tym wszystkim Sprzedawca zadzwonił do nas na numer telefonu podany do transakcji by odebrać paczkę z Paczkomatu." oznacza, że wysłał 2 paczkę z tym co trzeba? Jeśli się mylę to mnie popraw. 


Zadzwonił na numer, który podaliśmy przy pierwszej i jedynej przesyłce. Nie było drugiej przesyłki, nie oczekwaliśmy jej, w żaden sposób nie wyraziliśmy zainteresowania kontaktu z tą firmą. Według nas po tym jak firma odebrała od nas pieniądze a my od niego produkt to transakcja została zakończona.

Bardzo fajny ten przykład z samochodem, to i ja go użyję tutaj. Jako konsument mam prawo do własnego zdania na temat produktu który zakupiłem i mówienia o tym głośno w internecie. Gdy kupiłem samochód danej marki, dany model, dany rocznik itd. i jestem nim rozczarowany z jakiegoś powodu, mogę o tym wszystkim mówić dookoła, mogę o tym pisać internecie; mogę nawet napisać o tym na grupie facebookowej na której wiem, że jest sprzedawca tego samochodu. Ale z samego faktu wyrażania takiej opinii publicznie nie sądzę by sprzedawca miał prawo do - nawet w najlepszej wierze! - dzwonienia do mnie na numer, który ode mnie wcześniej otrzymał w celu ułatwnienia transakcji, zapytać co mi nie pasuje w tym samochodzie i czy mogą mi jakoś pomóc. Nie kontaktowałem się z nimi, nie wyraziłem wcześniej żadnej chęci porozmawiania z nimi i nie po to był przekazywany numer telefonu. Numer telefonu jest daną osobową w rozumieniu RODO i jest potrzebna przesłanka lub zgoda na ich przetwarzania. Tutaj nie ma takiej sytuacji.

 

Ale przede wszystkim mam wątpliwości czy to, że "nie trzeba dodawać zgody na przetwarzanie danych osobowych w formularzu zamówienia" jest w ogóle na temat. Ja nie mam wątpliwości, że taka zgoda jest zbędna. Zastanawiam się natomiast:
1) czy nie jesteśmy już po transakcji, w związku z tym wymagana jest moja zgoda na kontakt
2) czy rzeczywiście sprzedawca ma obowiązek przetwarzać takie dane przez 2 lata na wypadek reklamacji
3) jeśli już ma prawo przetwarzać dane na wypadek reklamacji, to w jakim zakresie te dane może przechowywać
4) jeśli już nawet miałby prawo przetwarzać dane, to w jakim celu może je dalej przetwarzać.

Ad. 1. Według mnie transakcja została zakończona. Ja dostałem produkt, Sprzedawca dostał pieniądze. Allegro nic nie mówi o "czasie potransakcyjnym". Ja przekazuję dane potrzebne do transakcji i kiedyś się ona kończy. Wówczas kończy się przesłanka do przetwarzania danych.
Ad. 2. Mam szczere wątpliwości czy Sprzedawca musi przetwarzać moje dane przez kolejne dwa lata na ewentualną reklamację. Po co miałby to robić? Przecież Klient po prostu "przychodzi" z paragonem/fakturą i wszczyna procedurę reklamacji. Przy tej okazji klient na nowo przekazuje dane - tym bardziej że one mogły się w międzyczasie zmienić: adres zamieszkania, numer telefonu, nazwisko. W Biedronce nikt nie zbiera danych osobowych na wypadek możliwej reklamacji w ciągu następnych dwóch lat.
Oczywiście rozumiem, że mógłby je przetwarzać by potem np. wystawić fakturę albo powiadomić mnie o możliwej awarii mojego elektryka, ale to musi wynikać z określonej ustawy i nie widzę tutaj żadnej którą można by zastosować (ja nie zostawiłem NIPu, więc nie wystawi mi faktury, ani nie kupiłem elektryka co wymagałoby aby on mnie później informował o awarii - jeśli w ogóle istnieje taka ustawa)
Ad. 3. Zakładając nawet, że Sprzedawca ma prawo do trzymania tych danych przez kolejne 2 lata w celu ewentualnej reklamacji, to mam wątpliwości jeśli chodzi o ich zakres. Po co mu numer telefonu czy adres na który paczka dostała wysłana?
Ad. 4. Zakładając nawet, że po coś musi trzymać ten numer telefonu do tej ewentualnej reklamacji, to mam wątpliwości co może robić z tym numerem telefonu. Pisałeś, że dopóki nie robi marketingu to może go wykorzstywać Ale na jakiej zasadzie tak sądzisz? A mógłby dzwonić co miesiąc zapytać czy nadal jestem zadowolony z zakupu?

 

oznacz moderatorów

AnnaG-Antyki
#17 Koryfeusz#

Ech bez urazy ale patrzysz na wierzchołek problemu. Zastanów się lepiej dlaczego allegro zmusza sprzedawców do nękania każdego klienta wystawiającego obniżoną opinię. To ich system punktacji sprawia, ze człowiek po zabraniu kilku gwiazdek może mieć statystyki poniżej poziomu dopuszczającego i trząść się o blokadę. To oni przez cały miesiąc w tych statystykach dają sprzedawcą komunikat z konieczności skontaktowania się z klientem. Przez cały miesiąc tak wyskakuje nawet jak klient był w sumie zadowolony i wystawił 4 i 5 gwiazdek. To jest chora sytuacja. A sprzedawca stoi miedzy allegro i klientem i zwyczajnie robi co może by utrzymać się w interesie...

oznacz moderatorów