Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witajcie. Tytuł ma formę pytania, a nie oskarżania kogokolwiek, a tym bardziej InPost, z którego korzystam odkąd istnieje i zawsze chwaliłem oraz polecałem, bo jest bardzo wygodny. Chcę poznać Wasze doświadczenia. W ostatnim okresie, może pół roku do roku, dużo towarów w kartonach, kopertach bąbelkowych lub zaklejanych foliowych tzw. kurierskich, przychodzi z rozdartą dziurą, jakby celem obejrzenia zawartości. Ostatnio otrzymałem opakowanie, w którym zostało kilka drobiazgów, ale nie było najważniejszego większego i cięższego elementu, a otwór przez który ten element się wydostał, został zrobiony pomiędzy zwinięciami opakowania, przez co nie zauważyłem go podczas odbioru. Przesyłek mamy sporo, i prywatnie i na firmę, w związku z czym ta została nieopatrznie odebrana jako coś innego, lżejszego, a brak stwierdzony niestety już po zakończeniu operacji w paczkomacie, tak więc nie można było jej od razu zwrócić, jako uszkodzonej. Dodam, że to opakowanie z zawartością, z jaką zostało wysłane, nie zmieściłoby się w "kopertową skrytkę paczkomatu, do jakiej włożył ją kurier, tak więc towar musiał zginąć na wcześniejszym etapie transportu. Sprzedający, który w ramach dobrej współpracy wysłał mi jeszcze raz produkt, a na tą przesyłkę złoży reklamację, powiedział, że i tak prawdopodobnie nie będzie ona skuteczna, ponieważ w ostatnim okresie ma bardzo dużo podobnych przypadków z tym przewoźnikiem i planuje całkowite przejście na innego kuriera (nie pamiętam dokładnie jakiego), z którym podobnych akcji nie było. Czy Wy też macie podobne akcje w ostatnich miesiącach, czy to po prostu jakieś regionalne cuda lub zbieg okoliczności?
Za towar do chwili odbioru odpowiada sprzedający (firma). Często i to jest prawdziwe że to ludzie mają lepkie ręce i ciekawość a najczęściej kurierzy, niestety.
O ile Twój przypadek można ocenić na robotę jednego kuriera to już informacja od sprzedającego jest niepokojąca. Ja nadal bardzo sobie chwalę współpracę z InPost a moi kupujący nie zgłaszają podobnych problemów.
@Majster_Maciek nie , nie miałem takiego przypadku choć zwroty od klientów przychodzą często w szelestkach ze znanego marketu . Jeden przypadek ingerencji miałem , ale jak najbardziej uzasadniony , mianowicie odarła się etytkieta i na podstawie danych z paragonu Inpost skontaktował się ze mną w celu weryfikacji zawartości , nic nie zginęło .
@Majster_Maciek Od kiedy zacząłem korzystać z InPostu (a jest to już trochę latek) to zgubili jedną wysyłkę i jedną popsuli co biorąc pod uwagę ilość sprzedanych i wysłanych przez tę firmę przesyłek jest bardzo dobrym wynikiem. Tylko jeden klient na nich narzekał (i słusznie ,wcale się mu nie dziwię) za zniszczenie srebrnego świecznika ,co trzeba przyznać nie było łatwe bo był masywny i dobrze zabezpieczony. Ogólnie nikt nie zwracał uwagi by jego przesyłki były "kontrolowane" ,co innego u innej firmy kurierskiej gdzie zdarzyło mi się otrzymać w kopercie tylko tekturowe opakowanie.
@kolekcjoner608 Korzystałem z K-EXa/Geisa, PP, DP, InPost - PP uszkodziła jedną przesyłkę, z kurierką ogólnie było trochę reklamacji na niedoręczone przesyłki ale żaden przewoźnik poza InPostem (i PP) nie zniszczył mojej przesyłki. Z InPostu przypominam sobie przynajmniej kilka takich sytuacji, a to kurier rozjechał paczkę samochodem, a to paczka zaginęła...
Natomiast to co wyprawia się przy darmowych zwrotach bez etykiety to materiał na telenowele, pomylonych/zgubionych przesyłek to jest po kilka miesięcznie.
Dzień dobry @Majster_Maciek,
aby możliwa była dalsza weryfikacja opisanej kwestii, proszę o skierowanie zgłoszenia przez formularz kontaktowy InPost, który znajduje się pod linkiem https://inpost.pl/formularz-kontaktowy. Proszę podać numery przesyłek, których dotyczyła opisana sytuacja.
W przypadku uszkodzenia proszę spisać protokół szkody do 7 dni kalendarzowych od daty odbioru. Informuję, że protokół szkody można uzupełnić:
1) Bezpośrednio pod adresem: www.inpost.pl/protokol,
2) Korzystając z formularza kontaktowego: www.inpost.pl/formularz-kontaktowy i wybierając temat kontaktu: „Protokół szkody”,
3) W zakładce „Kontakt” na stronie: www.inpost.pl/kontakt pod hasłem: „Protokół szkody”.
Protokół należy sporządzić nie później niż w terminie 7 dni od daty odebrania przesyłki. Do formularza można załączyć maksymalnie 7 zdjęć o rozmiarze do 10MB. W przypadku chęci przesłania dodatkowych zdjęć należy skierować je na adres: protokol@inpost.pl (w tytule umieszczając numer przesyłki).
W celu złożenia reklamacji proszę o wypełnienie formularza reklamacyjnego udostępnionego na stronie internetowej: https://inpost.pl/kontakt/zloz-reklamacje
Reklamacja rozpatrywana jest do 30 dni kalendarzowych. Odpowiedź zostanie przekazana na adres e-mail wskazany w formularzu reklamacyjnym.
Zapewniam także, że każde zgłoszenie reklamacyjne jest kompleksowo weryfikowane.
W imieniu firmy przepraszam za zaistniałą sytuację.
InPost, dziękuję za informację. Reklamacja oczywiście została złożona przez sprzedającego niezwłocznie po stwierdzeniu braku w przesyłce. Po kilku dniach zagubiona zawartość przesyłki dotarła ponownie zapakowana do paczkomatu, czyli w jakiś sposób zidentyfikowano w magazynie, z jakiej przesyłki pochodzi w żaden sposób nieoznakowany kawałek metalu - odcinek odpowiedniego materiału do obróbki - i dosłano go w nowym opakowaniu do właściwego odbiorcy. Jak na razie nie widać też naddartych opakowań, przynajmniej w kilkudziesięciu przesyłkach odebranych przez nas w ostatnim czasie.
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi, temat można uznać za zamknięty.
@Majster_Maciek nie, a dużo nadaję i zamawiam, widać że to Twój kurier z rejonu lub na Twojej sortowni, warto to zgłosić niech InPost zbada sprawę bo to nie ciekawie wygląda 😞