@ZibiK30 "Nie trudno się domyśleć, ze bronisz swojej racji i biznesu. Ja stroję przy swoim i będę w tej kwestii wymagał wyjaśnień prawnych"
To źle się domyślasz, bo ja sprzedaje z Polski. I to pisze osoba która dopiero co pisała do mnie, że to ja sobie niby wymyślam coś o innych?
A wyjaśnień prawnych w takim razie możesz zacząć się domagać zbiorowo od innych firm również. Amaz...pl też sprzedaje produkty wysyłane z Chin za które później DHL doliczy ci czasem cło, tak samo E-bay i inne, więc nie wiem co cię dziwi akurat w allegro.
Kolega @szejk-gmbh i @owady punktuje cię cały czas porównaniami do innego rodzaju opłat, które można by też zgodnie z twoją logiką traktować jako ukryte, a ty nie łapiesz korelacji, a jak już nie wiesz co odpowiedzieć to szybko zmieniasz temat.
"...i wszystko miał w Polsce jak się należy spodziewać kupując w Polsce."
Ty widzę masz ogólnie problem z umiejscowieniem punktu sprzedaży...
Nie kupujesz w Polsce a w tzw. "internecie" (internet nie ma siedziby 🙂 ). Jedynie za pośrednictwem portalu polskojęzycznego, którego właściciel ma siedzibę w Polsce, i jedynie pośredniczy w sprzedaży.
Równie dobrze możesz mieć pretensje że nie zamówiłeś z USA, jeśli sklep znalazłeś za pośrednictwem Amerykańskiego google... Mniej więcej tyle w tym sensu!
Aczkolwiek co do jednego się mogę z tobą zgodzić, że przy ofertach powinno być wyraźnie podane jak dla niedowidzących że produkt będzie wysyłany z innego kraju, bo z tego co kojarzę, to informacja jest w zakładce dostawy lub ewentualnie w procesie samego zamawiania. Co tworzy głupią konkurencje, bo ludzie mający taki sam produkt w Polsce są wymieszani z tymi którzy robią dropshiping z chin z czasem wysyłki 3 tygodnie.
