Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Mam problem ze sprzedawcą. Końcem listopada zamówiłam suplementy za niecałe 80zl. Wysyłka inpost. Niestety skrytka była pusta. Zgłosiłam problem do sprzedawcy on złożył reklamację w inpost. Niestety oni odpisali że po weryfikacji monitoringu stwierdzają że przesyłka została odebrana przez adresata czyli przez mnie. Poprosiłam sprzedawcę by odwołał się od reklamacji dopisując dodatkowe informacje że nie ja odbierałam tylko mąż który dobre kilka minut stoi przy otwartej pustej skrytce i odrazu dzwoni i rozmawia z inpostem a w tym czasie faktycznie podchodzi jakaś kobieta i z innej skrytki odbiera swoją paczkę. Innego wytłumaczenia nie widzę chyba że inpost nawet nie przejrzał monitoringu. Sprzedawca niestety nie chce sie odwoływać i napisał że dla niego sprawa zamknięta. Ja nie mam ani towaru ani pieniędzy. Rozmowa ze sprzedawcą odbywała się poprzez dyskusję. Co jeszcze mogę zrobić?
@chagus złożyć reklamację do przewoźnika. Jeśli twierdzi, że właściwie dostarczył przesyłkę, to sprzedawca jest kryty i nic nie może zrobić. Co więcej, w takiej sytuacji nie ma nawet umocowania prawnego do składania reklamacji u przewoźnika. Jedynie Ty możesz udowodnić, że do odbioru przesyłki przez Ciebie nie doszło.
I tu kolejny problem inpost twierdzi ze sprzedawca złożył reklamację i nie mogą być dwie i moją usunęli i to ze sprzedawcą mam się dogadać i że tylko oni mogą się odwołać od reklamacji dopisując dodatkowe informacje. Filmu też mi nie chcą udostępnić
@chagus odpisz im, że skoro twierdza, że przesyłka została doręczona, to zgodnie z art. 92 prawa pocztowego nie mieli prawa przyjmować i rozpatrywać reklamacji od sprzedawcy. Nie miał on w tym momencie uprawnień do zarządu przesyłką.
Nie zdziw się też, jak pierwszą reklamację Ci odrzucą. W 99% przypadków tak przewoźnicy postępują, licząc, ze przy niewielkich kwotach ktoś da sobie spokój. Przynajmniej u nas tak zwykle bywało, po piśmie z odwołaniem od "naszej" kancelarii prawnej, 100% przyznanych odszkodowań. 🙂
@chagus Wszystko wszystkim ale jeśli sprzedawca złożył reklamację i dostał odpowiedź jaką dostał to nie mów że „umywa ręce” bo poza tym nie może zrobić za wiele. Jeśli InPost twierdzi, że paczka została prawidłowo odebrana to też musi mieć ku temu jakieś podstawy i zrobili tego ot tak.
Przekaż sprzedającemu dokładne godziny połączeń jakie przy paczkomacie wykonywała osoba odbierająca paczkę oraz wszystkie inne istotne informacje i poproś o złożenie odwołania.
Tak właśnie zrobiłam wszystko dokładnie opisałam i poprosiłam by się odwołał. To odpisał że to że wogole złożył reklamację to była jego dobra wola i dla niego temat zamknięty i nie będzie się odwoływał. Czyli po prostu zbył mnie. A Inpost na filmie zobaczył jakąś kobietę w każdym razie nie mnie i z zupełnie inna paczką i tyle. Nie popatrzył wogole że obok stoi dłuższą chwilę facet i cały czas rozmawia z pracownikiem inpostu przez telefon przy otwartej skrytce.
weź od sprzedawcy pełnomocnictwo z allegro dla inpost że ty możesz składać reklamację jako kupujący i złóż do inpost własną reklamację
@az1rael przy statusie przesyłki "doręczona" nie potrzebuje żadnego pełnomocnictwa. Art. 92 prawa pocztowego się kłania.
@medalik_2009 nie potrzebuje ale wytłumacz to tłukom z inpostu im jest potrzebne 😄 wielokrotnie przechodziłem przez te kwiatki z nimi
@az1rael powołanie się na konkretne przepisy prawa pocztowego i k.c. działa cuda. Jeśli pomaga nawet na "boty" ze zgłoszeń Allegro to tam tym bardziej.
Oczywiście najszybciej u nich, jak u każdego przewoźnika skutkuje pismo z kancelarii prawnej. 95% reklamacji przesyłek u przewoźników, to albo odrzucona reklamacja, albo zaniżona kwota odszkodowania. Po odwołaniach wysyłanych już za pośrednictwem kancelarii za każdym razem zmiana stanowiska i wypłata pełnej, żądanej kwoty. Numerem jeden jest dla mnie jak na razie Fedex odrzucający reklamację rozbitej płyty indukcyjnej powołujący się na wyłączenie z transportu... luster. 😎
Nie rozumiem Rozmowa ze sprzedawcą odbywała się poprzez dyskusję. i Allegro niczego nie zaproponowało?
Czekam na odpowiedź z allegro narazie nic nie mam ale boję się że allegro powie że skoro inpost twierdzi że odebrałam to stanie po stronie sprzedawcy i zostanę bez niczego
Skoro dzwoniłeś z pod paczkomatu i jest to zakup od firmy to sprzedajacy odpowiada za towar do chwili odbioru więc spokojnie.
@LEW433 sprzedawca ma potwierdzenie od przewoźnika dostarczenia paczki. Ma czyste ręce. I tak nie wiem po grzyba w ogóle składał tą reklamację do przewoźnika.
Niestety tak nie jest. Allegro stanęło po stronie sprzedawcy że skoro przesyłka widnieje jako doręczona to nie ich problem tylko inpostu a też myślałam że zgodnie z prawem to sprzedawca odpowiada za dostarczenie przedmiotu
@chagus Allegro stanęło po stronie prawa. Jeśli twierdzisz, że to nie Ty odebrałaś paczkę, to musisz to udowodnić. Naczelna zasada kodeksu cywilnego - ciężar dowodu. Sprzedawca ma dowód nadania paczki i od profesjonalnego przewoźnika potwierdzenie dostarczenia przesyłki.
W prawie domniemywa się, że przedmiot świadczenia został wykonany prawidłowo i bez wad, co w przypadku umowy sprzedaży na odległość oznacza wysłanie wszelkich zamówionych przez klienta produktów w takim stanie, jaki wynikał z ich prezentacji na stronie sklepu internetowego za pomocą profesjonalnego przewoźnika.
I wiesz jaki jeszcze błąd zrobiłaś? To, że zrzuciłaś odpowiedzialność na sprzedawcę. A to Twoim obowiązkiem było złożyć reklamację do przewoźnika w takim wypadku. Wiesz, że na spisanie protokołu szkody i wniesienie takowej reklamacji masz 7 dni? Jeśli termin minął, to nawet przed sądem już raczej nic nie wskórasz.
Pierwsze co zrobiłam to złożyłam reklamację w inpost którą jak już wyżej pisałam ten usunął bo zgłoszenie sprzedawcy jest nadrzędne i jego tylko rozpatrywał i twierdzi że teraz tylko sprzedawca może się odwołać czego ten nie chce zrobić
@chagus zdaje sie że najpierw zgłosiłaś reklamcje do srzedającego. Inaczej on by w ogóle nie składął swojej reklamacji. Oczywistym jest że Inpost w tej sytuacji woli rozpatrywac reklamacje nadawcy ponieważ jest ją łatwiej odrzucic. Nadawcy można npisać wszystko ponieważ nie był on strona odbierającą paczke i nie jest w stanie udowodnić że coś było albo nie było.
Na odwrót na drugi dzień po "odbiorze" w trakcie rozmowy z inpostem gdzie konsultant informował że przesyłka zaginęła odrazu złożyłam reklamację. Dopiero potem poinformowałam sprzedawcę że przesyłka nie odnalazła się. Ja składałam reklamacje 1.12 sprzedawca 5.12
@chagus widzisz wielokrotnie tutaj są spory w takich kwestiach odnośnie zakresu odpowiedzialności. Masz racje za przesyłke do momentu doręczenie odpowiada sprzedawca. Lecz w takiej sytuacji jak Twoja sytuacja wygląda tak : sprzedawca, przwoźnik i allegro twierdzą jednogłośnie że przesyłka została odebrana.
A wystarczyło zamiast kurczowo reklamować dostawe u sprzedwcy - który nie miał pojęcia jak przebiegal odbiór paczki - złożyc jako adresat OD RAZU REKLAMACJE U PRZEWOŹNIKA. Oczywiście że to jest wiecej wysiłku lecz wówczas mogłabyś bezpośrednio przedstawic swoje racje.
My a takich przypadkach sugerujemy kupujacemu aby składał reklamacje bezpośrenio u przewożnika - wówczas ma wieksze szanse ponieważ może dokladnie przedstawić cały proces odbioru paczki. Oczywiście jeśli kupujący sie upiera ze to my mamy składać reklamacje to to robimy lecz wówczas bardzo często skutek jest dokladnie taki sam jak w Twim przypadku. otrzymujemy odrzucenie reklamacji ponieważ wedlug przewoźnika przesyłka jest doręczona i na tej podstawie nie mając innego wyboru także odrzucamy reklamacje klienta.
Moim zdaniem odwołanie w Twojej sprawie nic nie da. Inpost wie że sprzedawca tak naprawde nie brał udziału w czynnosci odebrania paczki i BĘEDZIE MUSIAŁ dac wiare temu co napisze Inpost.