anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

sprzedawca pojechał do kupującego żeby usunął opinię

Client:40944069
#2 Obserwator#

na tiktoku sprzedawca sklepu Renhal na allegro, nick @ployglotski na tiktok chwali się, że pojechał do kupującego, bo ten zachował się źle i wystawił mu opinię. 

jak to ma się do rodo i w ogóle czegokolwiek? 

oznacz moderatorów
50 ODPOWIEDZI 50

kolekcjoner608
#21 Demiurg#

@glenmoranghie Nachodzenie nachodzeniu nie równe . Może do Ciebie zajrzeć najlepszy sąsiad coś pożyczyć i też go uznasz za natręta? Są instytucje czy osoby których nie chcemy pod swoimi drzwiami ale jak się z kimś robi interesy i któraś ze stron nie jest zadowolona i pojawia się osobiście by wypracować kompromis to warto chyba wysłuchać. 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Ty tak poważnie? wysłuchać, przecież to można napisać a nie jechać do kogoś.🏍

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

Nikt nie powiedział że jechał do kupującego pół Polski może miał niedaleko i stwiierdził że tak będzie skuteczniej no chyba że się o nega tak wnerwił i dostał jeszcze od allegro sankcje że zapakował się do auta z przekonywującymi argumentami 

oznacz moderatorów

kolekcjoner608
#21 Demiurg#

@LEW433 Ty tak poważnie? Słowo pisane i mówione bezpośrednio brzmi inaczej. Być może wcześniej do niego pisał tylko to nic nie dało i pozostało mu jedynie spróbować się dogadać w cztery oczy. Osobiście miałem klienta który bez zapowiedzi przyjechał do mnie ponad 400 kilometrów bo chciał obejrzeć to co kupuje zanim zapłaci a jak sam powiedział "wolę nie pisać o co mi chodzi tylko samemu to ocenić" . 

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@kolekcjoner608 "Nachodzenie nachodzeniu nie równe . Może do Ciebie zajrzeć najlepszy sąsiad coś pożyczyć i też go uznasz za natręta? 

Sąsiad to zależy kiedy. Jeżeli mnie wyrwie z kąpieli, to szczęśliwy z tego powodu nie będę. 
Natomiast istnieje pewne grono osób spośród których każda będzie mile widziana o dowolnej porze dnia i nocy, nawet jeżeli przybędzie bez uprzedzenia w trakcie prania, sprzątania, remontu czy innego kataklizmu. 

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie nie ma w paragrafach czegoś takiego jak najście jest zakłócanie miru domowego i występuje jak obcy lub osoba nieporządana nie zechce opuścić twojej posesji na wyraźne twoje wezwanie do opuszczenia więc przyjazd sprzedawcy ot tak nie wyczerpuje nawet znamion wlepienia mandatu

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael   "nie ma w paragrafach czegoś takiego jak najście"

Ale ja nie twierdzę że jest w paragrafach, twierdzę że występuje w naturze.

"osoba nieporządana" Takowe osoby nie istnieją.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

Na prawo naturalne paragrafów nie ma a tu masz konkretny cyt z kk zaklocanie miru domowego

§ 1. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

 

 

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael   "Na prawo naturalne paragrafów nie ma" Zależy jak się to ujmie. Wystarczy najścia nazwać złośliwym niepokojeniem. Lub nękaniem. A na to paragrafy już istnieją.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

Nie istnieją bo musisz wpierw wezwać do opuszczenia swojej posesji bez spełnienia tej przesłanki policja nic nie zrobi a nawet jak przyjedzie to kulturalnie dopyta czy obcy opuści sam otoczenie i pouczy nawet grzywny nie wlepią bo za co że ktoś cię na podwórku przez płot zagadał? I tak musisz wpierw wejść w interakcję z obcym. 

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael "Nie istnieją bo musisz wpierw wezwać do opuszczenia swojej posesji bez spełnienia tej przesłanki policja nic nie zrobi a nawet jak przyjedzie to kulturalnie dopyta czy obcy opuści sam otoczenie i pouczy nawet grzywny nie wlepią bo za co że ktoś cię na podwórku przez płot zagadał? I tak musisz wpierw wejść w interakcję z obcym. "  

Okopałeś się wyłącznie na pozycji naruszenia miru domowego. A to przecież nie jest wszystko. Istnieją inne naruszenia, choćby wspomniane przeze mnie złośliwe niepokojenie oraz nękanie. Tam nie ma wymogu wezwania do zaprzestania czynności.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie na niczym się nie okopałem tylko ty się uparłeś zgłaszać kogoś za rzeczy powtarzalne a tu masz 1 razową wizytę która niewyczerpuje znamion powtarzalności jak niepokojenie i nękanie równie dobrze mogłbym zglosić że sprzedawca przeszedł koło furtki na moją posesję to już mnie niepokoi za nieuzasadnione wzywanie policji jest grzywna za składanie fałszywych zeznań paragraf

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael   " tylko ty się uparłeś zgłaszać kogoś za rzeczy powtarzalne 

Czyżby? Gdzie ja coś takiego napisałem? Czy aby nie wyczytałeś tego między wierszami?  
A faktycznie uparłem się jedynie przy tym, że nikt nie ma obowiązku wpuszczania do mieszkania/na posesję niechcianego osobnika nachodzącego go. 
Ponadto, gdzie w art 107 jest mowa o powtarzalności?

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie jest mowa o złośliwości a czynem złośliwym nie jest czyn jednorazowy w postaci wizyty by porozmawiać o wystawionej opini na allegro. Podajesz naruszenia prawa których się nie da zastosować do jednorazowej wizyty sprzedawcy w domu / miejscu zamieszkania / bytowania / pracy kupującego a żeby kogoś nie wpuścić to i tak za 1 razem (a więcej razy nie było w poście bo widocznie jednorazowo sobie sprawy wyjaśnili) musisz się dowiedzieć o co chodzi i wtedy kolejny raz (powtarzalność) możesz przypuszczać że ci znowu ten konkretny człowiek tyłek zawraca / nęka / złośliwie nachodzi etc w znanej ci już sprawie, więc za pierwsze spotkanie z sprzedawcą nie możesz mu tego podciągnąć pod jakikolwiek paragraf. 

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael " a czynem złośliwym nie jest czyn jednorazowy 
Czyżby?

"Podajesz naruszenia prawa których się nie da zastosować do jednorazowej wizyty sprzedawcy

Odnoszę się wyłącznie do cytowanych przeze mnie wypowiedzi. Wszystko inne to Twoje nadinterpretacje/czytanie między wierszami. Gdybyś odpowiadał na to co faktycznie napisałem, a nie na to co sam sobie dopowiedziałeś, nie byłoby tej dyskusji.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie to ty się uparłeś doszukać się jakiegoś przepisu by podciągnąć pod odpowiedzialność tego sprzedawcę że pojechał do kupującego. Najpierw rzucasz że to będzie najście to ci wytłumaczyłem że w kk najście nie istniej jest naruszanie miru domowego i nie ma zastosowania to stwierdziłeś że istnieje w "naturze", wiec nie istnieje bo są prawa naturalne jasno określone i najścia w nich nie ma, więc stwierdziłęś kolejny raz że są inne paragrafy uporczywe nękanie i złośliwe niepokojenie co też obaliłem bo nie mają tu zastosowania i napisałem dlaczego. Wieć czekam jaki jeszcze inny paragraf masz zamiar zastosować by sprawdzić czy da się za coś ukarac tego sprzedawcę bo pojechał do kupującego? Chętnie wnikliwie się przyjrzę i zobacze czy się da, bo w tym momencie wszystkie przytoczone przez ciebie nie mają zastosowania

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael "to ty się uparłeś doszukać się jakiegoś przepisu by podciągnąć pod odpowiedzialność tego sprzedawcę że pojechał do kupującego.

Nieprawda. Nic takiego nie twierdziłem. Wyczytałeś to między wierszami.

"Najpierw rzucasz że to będzie najście to ci wytłumaczyłem że w kk najście nie istniej jest naruszanie miru domowego"

Nieprawda. Nie twierdziłem że najście istnieje w KK. Wyczytałeś to między wierszami. 

"stwierdziłeś że istnieje w "naturze", wiec nie istnieje bo są prawa naturalne jasno określone i najścia w nich nie ma,"

Zatem twierdzisz waść że najście nie istnieje, gdyż nie znajduje się ono w katalogu praw naturalnych? Uuuu, grubo waść odkleił się od rzeczywistości. 

"stwierdziłęś kolejny raz że są inne paragrafy uporczywe nękanie i złośliwe niepokojenie co też obaliłem "

Tak właśnie stwierdziłem, że są inne paragrafy. Bo są. Podobnie jak najście jest, choć paragrafem nie jest. I nigdzie nie napisałem że mają one zastosowanie w tym akurat konkretnym przypadku z tytułu wątku. Wyczytałeś to między wierszami.

"Wieć czekam jaki jeszcze inny paragraf masz zamiar zastosować by sprawdzić czy da się za coś ukarac tego sprzedawcę bo pojechał do kupującego?"

To się nie doczekasz bo nie mam, i nigdy nie miałem zamiaru stosować żadnego paragrafu do ukarania sprzedawcy który pojechał do kupującego. 
Nazwałem jedynie postępowanie sprzedającego najściem (które to zjawisko wbrew twoim twierdzeniom w naturze, czyli w praktyce jednak występuje), i wywiodłem z tego taki tylko skutek, że osoba nachodzona nie ma żadnego obowiązku wpuszczania sprawcy najścia do mieszkania/na posesję. Resztę wyczytałeś między wierszami. 
Paragrafy jakoweś można natomiast próbować stosować jeżeli sprawca najścia zacznie być nachalny. I o tym też pisałem. A całą resztę wyczytałeś sobie między wierszami. 


oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie odkleiłeś się ty i to strasznie sam cyt ciebie "Ale ja nie twierdzę że jest w paragrafach, twierdzę że występuje w naturze."
gadając o paragrafach to ci wyjaśniam istnieje od starożytności prawo naturalne i w jego definicji i przykładach najście nie występuje, kolejna rzecz stwierdziłeś że najście występuje w paragrafach więc nie występuje jest zakłócanie miru domowego co ci też wyjaśniłem - panimaju czy nie panimaju. Cyt kolejną wypowiedź  "Na prawo naturalne paragrafów nie ma" Zależy jak się to ujmie. Wystarczy najścia nazwać złośliwym niepokojeniem. Lub nękaniem. A na to paragrafy już istnieją." to jasno widać że na siłe doszukujesz się jakiegoś paragrafu by dowalić takiemu sprzedawcy jakby przyszedł ze sprawą pod twoje drzwi więc ci oba paragrafy wyłożyłem i potwierdziłem że nie maja zastosowania i dlaczego podczas pierwszego kontaktu z obcą ci osobą bo z założenia nie wiesz czego ona może chcieć i po co przyszła, a nie przyłazi x ty raz z kolei i się nie jest namolna. Piszemy o prawie, a teraz twierdzisz że ty od początku nic o prawie nie wspominałeś bo ja sobie dopowiadam a sam wyjeżdżasz z nazwami paragrafów / czynów prawo łamiących (najście / nękanie etc) i kto się tu odkleił bo zachowujesz się jakbyś pisał o prawie ale jednocześnie twierdził że tematu prawa nie poruszasz cyt "nigdy nie miałem zamiaru stosować żadnego paragrafu do ukarania sprzedawcy który pojechał do kupującego (podałeś tylko 3 przykłady za co niby można by go ukarać tylko że nie można wyjaśniłem dlaczego). 
Nazwałem jedynie postępowanie sprzedającego najściem (które to zjawisko wbrew twoim twierdzeniom w naturze, czyli w praktyce jednak występuje) (żeby było nachodzenie kogoś to musi być częste i powtarzalne a tu nie było więc nie można tego nazwać najściem), i wywiodłem z tego taki tylko skutek, że osoba nachodzona nie ma żadnego obowiązku wpuszczania sprawcy najścia do mieszkania/na posesję ( a ten skutek wywiodłeś z kosmosu bo osoba nachodzona pewnie czyta w myślach widząć obcego człowieka 1 raz w życiu i co on może chcieć od tej osoby pewnie jest paranoikiem i od razu dzwoni na policję składać zawiadomienie panie władzo obcy  stoi przed drzwiami w kontekście opisanego zdarzenia z posta ten wywód jest karkołomnie śmieszny bo nie było znamion nachodzenia więc nie wiem skąd można powziąć taki wywód). Resztę wyczytałeś między wierszami. 
Paragrafy jakoweś można natomiast próbować stosować jeżeli sprawca najścia zacznie być nachalny. I o tym też pisałem (a ja cały czas piszę w kontekście sytuacji z posta a nie działania prawa w życiu i nie da się tych paragrafów do tej sytuacji zastosować co cały czas ci próbuję wytłumaczyć więc po co do jasnej anieli podajesz tak dalece idące wywody jak nie mają zastosowania do omawianej sytuacji każdy w poście pewnie wie kiedy te paragrafy mają a kiedy nie zastosowanie a skoro nie da się ich użyć to po co je przytaczasz). A całą resztę wyczytałeś sobie między wierszami. " (no nie nic nie wyczytałem tylko ty widać nie rozumiesz co się do ciebie pisze bo ja piszę o sytuacji z posta a ty odlatujesz w hipotezy tak daleko idące że nie mają w nim zastosowania po jakiego wuja poruszać temat z jakich paragrafów można takiego obcego człowieka sklepać co cały czas robisz rzucając przykłady przychodzi świadek jechowy albo sąsiad nie w porę i dzwoni dzwonkiem a ty zamiast otworzyć drzwi i dowiedzieć się o co chodzi i potem grzecznie wyprosić to od razu z paragrafami wylatujesz jakby jednorazowa wizyta miała znamiona czynów zabronionych o których wspominasz  bo ci kąpiel przerwała albo gadkę z kobitą to od razu dzwońmy na policję z zgłoszniem na najście, nękanie albo uporczywą złośliwość) 

Przypomnę ci tylko że to ty pierwszy użyłeś w wypowiedziach słów sugerujących różne czyny karalne ja się tylko odniosłem do tego że nie miały one miejsca i z jakiego powodu. W kontekście sytuacji z posta nawet nie powinieneś wspominać że mogłyby mieć miejsce

oznacz moderatorów

glenmoranghie
#14 Krzewiciel#

@az1rael  "Ale ja nie twierdzę że jest w paragrafach, twierdzę że występuje w naturze."
gadając o paragrafach to ci wyjaśniam istnieje od starożytności prawo naturalne i w jego definicji i przykładach najście nie występuje,"

Nie napisałem że najście występuje w prawie naturalnym. Napisałem że występuje w naturze, czyli w praktyce. Uparcie przekręcasz moje słowa. 

" stwierdziłeś że najście występuje w paragrafach 

Nie, nie stwierdziłem że najście występuje w paragrafach. Albo nie rozumiesz słowa pisanego, albo zwyczajnie kłamiesz.

"jasno widać że na siłę doszukujesz się jakiegoś paragrafu by dowalić takiemu sprzedawcy jakby przyszedł ze sprawą pod twoje drzwi"

Nie, nie widać. Jakoś tylko ty widzisz. Ja jedynie stwierdzam że mam prawo nie wpuścić na posesję/do mieszkania sprzedawcy który przyszedł pod moje drzwi. Tyle. Nie szukam paragrafów żeby mu dowalić za samo to że przylazł, po prostu go nie wpuszczam i już.
Dopiero jeżeli będzie nachalny, to wtedy można rozważyć podjęcie dalszych kroków. Zrozumiałeś wreszcie czy dalej będziesz przeinaczał wszystko co piszę?

"nigdy nie miałem zamiaru stosować żadnego paragrafu do ukarania sprzedawcy który pojechał do kupującego"

No nie miałem takiego zamiaru. A ty uparcie mi ten zamiar imputujesz przeinaczając moje słowa.

(podałeś tylko 3 przykłady za co niby można by go ukarać tylko że nie można wyjaśniłem dlaczego). "

Nie "jego". Przykłady dotyczyły nie żadnej osoby, tylko zachowa które mogłyby podpadać pod konkretne paragrafy. No i przykłady były dwa, a nie trzy. Kolejny raz przeinaczasz. 

"(żeby było nachodzenie kogoś to musi być częste i powtarzalne a tu nie było więc nie można tego nazwać najściem)"

Logiki trochę i konsekwencji. Skoro zdarzenie było pojedyncze, to właśnie można nazwać je najściem. Nachodzeniem już nie, bo nachodzenie istotnie musi być co najmniej dwukrotne. Sam się we własnych słowach plączesz. Zdecyduj się czy piszesz o nachodzeniu (czyli powtarzających się najściach co najmniej dwóch) czy o najściu, czyli o pojedynczej niepożądanej wizycie. 

" ( a ten skutek wywiodłeś z kosmosu bo osoba nachodzona pewnie czyta w myślach widząc obcego człowieka 1 raz w życiu i co on może chcieć od tej osoby pewnie jest paranoikiem i od razu dzwoni na policję składać zawiadomienie panie władzo obcy  stoi przed drzwiami "

Znów kłamiesz, bo takiego skutku nie wywiodłem. Stwierdziłem jedynie że nie ma obowiązku wpuszczania do mieszkania lub na posesję każdego kto przylezie z jakąś tam swoją sprawą która nie musi mnie obchodzić. A od niewpuszczenia do zawiadamiania policji jest niewątpliwie bardzo daleka droga. 

A skoro posuwasz się do kłamstw byle tylko mieć ostatnie słowo, to polemika z tobą nie ma żadnego sensu. W związku z tym do reszty wypocin (tak, wypocin, bo jest to jeden wielki nieczytelny bełkot pozbawiony nawet znaków interpunkcyjnych) odnosić się już mi się nie chce. 

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@glenmoranghie oczywiście że wylożyłeś taki szereg wywodów z prostej przyczyny bo zakładasz od razu w toku odpisywania że masz prawo nie wpuścić sprzedawcy który do ciebie przyjeżdża omówić nega wiec ja sie pytam skąd będziesz wiedział że go nie wpuścisz? Skąd wiesz że to sprzedawca i o co mu chodzi? Telepatą jesteś? Normalny człowiek otwiera drzwi i pyta się kto i w jakim celu przyszedł a ty od razu wyjeżdżasz 1 najście 2 uporczywe nękanie etc 3 nie wpuszczenie no sorry i jeszcze się kłócisz ty może pisz z sensem przyczynowo skutkowym a nie zarzucaj komuś kłamstw bo z toku twoich wypowiedzi jasno wynika taki ciąg przyczynowo skutkowy. A druga rzecz jak piszesz o prawie i używasz słowa w naturze to cię informuję że prawo naturalne i prawo natury w prawie to jest to samo więc nie mogę się zgodzić z użyciem słów występuje w naturze odnośnie omawiania paragrafów prawnych mogę się zgodzić na użycie np sformulowania najście istnieje / występuje w społeczności / społeczeństwie etc ale nie w naturze bo to by oznaczło że z racji istnienia masz prawo kazdego nachodzić kiedy i jak chcesz bo to jedno z twoich praw naturalnych / natury jak prawo do życia i dlatego też użycie przez ciebie słowa najście w kontekście prawa nacechowanego negatywnie od razu indukuje że sprzedawca robi coś zabronionego i stąd wynika wywód że po 1 najście w kk nie istnieje po 2 nie jest niczym karalnym z punktu widzenia prawa i masz zakłócanie miru domowego które ma przesłankę powtarzalności dlatego policja jak sie ich wzywa do imprezy późno w nocy poucza a nie przywala mandatem normalnych obywateli. Dotarło? A następnym razem wyrażaj się jasno a nie dwuznacznie to cie nikt za język łapal nie będzie bo ja opisuje wedle przykladu a ty sobie dygresje robisz i wycieczki pod paragrafy i nie powinienś wcale użyć swól najście nekanie zlośliwośc bo zakładają popełnienie najmniej wykroczenia gdzie sytuacja z posta wcale tego nie przedstawia dopiero gdzieś w n tej wypowiedzi użyłeś trybu warunkowego w odniesieniu gdyby się powtarzalo to można to podciągnąć pod paragrafy wtedy się zgodzę, ale nie widzę chlopa 1 raz w życiu a ten chce bym zmienił opinię to od razu jechać 50 paragrafów pt co tu jeszcze da się za złamanie prawa podciagnąć bo czytając wszystkie twoje wypowiedzi pokolei się nie da pewnie przez 3/4 całego wątku 

oznacz moderatorów