Witam!
27.09.2020 r. pomiędzy mną a Alior Bankiem została zawarta "umowa o pożyczkę na zakup towarów". Pożyczka którą otrzymałam przez Allegro PauU jest oprocentowana i całkowity jej koszt wynosi: xxxx,xx zł. Przy czym koszt zakupionego towaru to: xxxx,xx zł. Różnica pomiędzy kwotami wynosi 117,33 zł.
Produkt który otrzymałam 30.09.2020 r. był niestety inny, niż ten który zamówiłam. W związku z powyższym po kontakcie (przez allegro - na maile sprzedawca nie odpowiadał, numeru telefonu nigdzie nie zamieścił) ze sprzedawcą 05.10.2020 r. odesłałam towar. Po kilkukrotnych próbach kontaktu ze sprzedającym, dopiero po dwukrotnej interwencji Allegro, sprzedawca napisał (22.10.2020 r.), że odrzuca moją reklamacyjne (nie podając żadnego powodu; domyślam się, że po prostu nie posiada produktu który wystawił na aukcji) oraz proponuje zwrot środków za zakupiony przedmiot poprzez allegro finanse.
W związku z tym, iż sprzedawca przez prawie 3 tygodnie nie ustosunkował się do mojej reklamacji, minął mi 14 dniowy termin na odstąpienie od "umowy pożyczki" zawartej z bankiem.
Proszę mi powiedzieć co powinnam zrobić w takiej sytuacji.
Wyczytałam w informacjach Allegro, że jeżeli sprzedawca przez Allegro Finanse zwróci mi pieniądze (czyli kwotę podstawową za zakupiony towar) to trafią one bezpośrednio do banku, a ja będę musiała zgłosić się osobiście do Banku aby tam rozwiązać "umowę pożyczki".
Tylko kto wtedy pokryje koszty związane z udzieleniem kredytu i odsetkami, czyli kwotę: 117,33 zł?? Przecież to nie moja wina, że nie otrzymałam właściwego towaru, kontakt ze sprzedającym (poza interwencjami allegro) był zerowy,a do tego sprzedawca odrzucił moją reklamację nie podając ŻADNEGO powodu!
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
