Żeby zrozumieć w jak chamski sposób ciężka praca sprzedającego jest wykorzystywana, to wyobraźmy sobie taką sytuację.
Dziadek Władek sprzedaje na Allegro dżem na recepturze prababci Ani. Sam go robi, jest jedynym producentem i sam go sprzedaje na Allegro. Tworzy aukcje, tworzy swój produkt w katalogu produktów. Zaczyna sprzedawać. Dżem jest dobry, więc szybko zadowoleni klienci piszą pozytywne opinie o jego produkcie w katalogu produktów. Sprzedaż rośnie. Dziadek Władek zbiera owoce swojej ciężkiej pracy.
Pan Czesio, również sprzedaje dżem, ale z marnym skutkiem. Słaba jakość szybko zostaje zauważona przez niezadowolonych klientów.
Pan Czesio wpada na pomysł i na swojej aukcji wybiera jako produkt z katalogu produktów dżem dziadka Władka. W ten sposób na swojej aukcji marnego dżemu pojawiają się bardzo dobre opinie dżemu dziadka Władka. Pan Czesio chce być jeszcze bardziej sprytny i obniża cenę sprzedaży tak, aby sprzedawać swój marny dżem taniej niż dżem dziadka Władka. Jednym słowem, sprzedaż dżemu pana Czesia, jedzie na opiniach dżemu dziadka Władka.
Co się wtedy dzieje. Ano chamstwo i patologia osiąga apogeum.
1. Klienci którzy wchodzą na aukcję dżemu dziadka Władka, widzą tańszy dżem, myślą, że to ten sam i go kupują. Rozczarowani jakością dżemu piszą negatywne opinie. Dzięki temu ciężka praca dziadka Władka idzie na marne, bo jego dżem zbiera negatywne opinie. Patologia, bo produkt zbiera nie swoje opinie. Sprzedaż stopniowo spada, a dziadek Władek nie wie czemu. Został wydymany i nawet nie jest tego świadomy. Przynajmniej na początku.
2. Za to pan Czesio sprzedaje w najlepsze. Wykorzystuje sytuację ile wlezie. Powoli doprowadza do sytuacji, że już nikt nie chce kupować dżemu dziadka Władka, bo opinie o tym produkcie są bardzo negatywne. Pan Czesio się nie martwi, bo wykończył biznes dziadka Władka, zarobił krocie, a teraz będzie się podszywał pod inny dżem, który ma też bardzo dobre opinie.
Czy widzicie jak chora jest ta sytuacja ?
Ja wiem, że zaraz szanowne Allegro mi odpisze, zgłaszaj dziadku Władku błędne powiązanie z produktem, ale jest to tylko bełkot chorej polityki Allegro, bo:
1. Wielokrotnie już to dziadek robił, różnymi drogami i prawie nigdy nie zostało to rozpatrzone z pierwszym razem. Allegro pisało mi klikaj przycisk "Zgłoś ofertę błędnie powiązaną z produktem" przy danej aukcji. Nigdy, powtarzam nigdy, nikt na to nie zareagował. Dopiero jak dziadek zgłaszał to przez email to coś tam się działo, po paru emailach, telefonach, wywodach i tłumaczeniach w końcu z bóle, ktoś odpiął błędną ofertę od katalogu. I tak w kółko, bo sytuacja się powtarza z następnym sprzedawcą. I tak w kółko. Za każdym razem. Ucinasz smokowi jedną głowę, a odrastają trzy.
2. Dziadek nie mam czasu siedzieć i sprawdzać każdą swoją aukcję. Sprawa prosta. Dziadek jest producentem i nikt poza dziadkiem jego wyrobów na Allegro nie sprzedaje. Mimo, to nie ma możliwości zablokowania dziadka produktów w katalogu, tak aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości.
3. To jest rażące nieposzanowanie dla ciężkiej pracy sprzedającego. Zbieranie dobrych opinii to ciężka praca. Allegro zarabia na sprzedających, których ciężkiej pracy jak widać nie szanuje.
Mam nadzieję, że powyższa historia, jeśli nie zostanie usunięta, to da komuś z Allegro coś do myślenia. Wolałbym jednak, żeby dała coś do działania, bo to co się teraz dzieje to jest chamstwo.
