anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dlaczego allegro z góry uznaje winę sprzedającego?

kioicek
#8 Zapaleniec#

Witam,

Sprzedałam na allegro lokalnie używaną część komputerową (będącą jeszcze na gwarancji), część ta była przed wysyłką jeszcze raz sprawdzona i działała do końca. Po tygodniu kupujący się odzywa, że jednak jest zepsuta i on chce zwrot gotówki. Nie mam pojęcia co przez ten tydzień się z nią działo, sam przyznał w dyskusji że ją "serwisował" wgrywając oprogramowanie (bios). W ogłoszeniu była informacja o wyłączeniu rękojmi, na co się zgodził kupując. Uznałam, że fair będzie jeśli zgłoszę gwarancję w sklepie w którym była kupiona i niech kurier to odbierze bezpośrednio od niego, na co on się zgodzić nie chce (być może ma ku temu powody?).

Wkroczyło allego i oczywiście stanęło po wiadomej stronie, czyli kupca uznając iż to ja wysłałam niesprawny sprzęt. Tu naprawdę osoba sprzedająca zawsze przegrywa w takich sporach i jej tłumaczenie nie jest nawet brane pod uwagę?

oznacz moderatorów
69 ODPOWIEDZI 69

az1rael
#21 Demiurg#

@Czah-nik ja nie twierdzę że nie przysługuje tylko że jest przy wyłączonej rękojmi nieskuteczna 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

To przysługuje czy nie? Dokładnie te same przepisy podałem tylko nie wiem czemu pisać o odrzuceniu reklamacji skoro wyłączenie rekojmi w sprzedaży powoduje niemożliwość jej złożenia skoro towar działał

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@LEW433 to poczytaj sobie przepisy o zatajeniu wady i udowodnij w sądzie że laik będzie wiedział że przedmiot sprzedaży miał wadę o której mogłby wiedzieć. Druga rzecz to ty masz w tym sądzie udowodnić że sprzedawca celowo wadę zataił temu sprzedawcy. Płyta działała przestała po ingerecji w bios więc nie bylo wady ukrytej tylko kupujący amator sam towar zepsuł i reklamuje wadę ktorą sam wywołał a nie objawiła się sama po jakimś czasie.

oznacz moderatorów

RED
#21 Demiurg#

@kioicek wreszcie wiesz jak działa allegro i moderacja

oznacz moderatorów

ArturPytelewski
#9 Pomysłodawca#

Jeśli przed wysyłką wszystko działało, a kupujący nie chce zrealizować gwarancji na warunkach sprzedawcy, to ja bym po prostu olał temat.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@ArturPytelewski problem z olaniem jest taki ze allegro cie radosnie obciazy kosztami poprzez niekompetencje konsultantow

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@kioicek  I jeszcze jedna uwaga do tej dyskusji:  skoro piszesz że płyta jest na gwarancji to dlaczego wyłączasz  kupującemu rękojmię,  odmawiasz prawa zwrotu,  itd...

Czy kupujący otrzymał dokumenty umożliwiające mu samodzielne zgłoszenie gwarancji?  Jeśli nie to  ty powinnaś przyjąć zwrot i samodzielnie przeprowadzić procedurę gwarancyjną.

Uzasadnionym byłoby ograniczenie rękojmi do czasu trwania gwarancji, ale całkowite wyłączenie rękojmi ???

Moim skromnym podejście Allegro w tym przypadku jest prawidłowe, również sam zaczynam mieć wątpliwości czy płyta była sprawna w momencie wysyłki.

oznacz moderatorów

kioicek
#8 Zapaleniec#

Dostał wszystkie dokumenty do realizacji gwarancji. Była też w dyskusji propozycja, że zgłoszę sama (o czym w pierwszym poście napisałam)  tę płytę w morele z jego adresem odbioru i zwrotu żeby się nie bawić w wysyłanie paczki do mnie i ode mnie do morele...dzięki temu też będzie miał pewność że w międzyczasie (między nim a morele) czegoś nie uszkodziłam, natomiast ja pewność iż nie przyśle mi czegoś innego. Nie zgodził się na to. 

 

Dlatego podejrzewam, że on doskonale wie co się płycie przytrafiło i dlatego nie chce jej zgłaszać na gwarancję.

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@kioicek  Teraz to już nic nie rozumiem.  O czym jest ta dyskusja?

Trzeba było przyjąć zwrot i załatwić procedurę gwarancji. 

Oczywiście że jest prawdopodobieństwo że przyśle co innego, ale trzeba było myśleć wcześniej, przed sprzedaniem, zapisać jakieś numery, wkleić jakieś strickery albo wykonać jakieś znaki szczególne. Teraz to po ptokach...  albo przyjmiesz zwrot albo oddasz klientowi pieniądze i płytę zostawisz mu gratis.

ps. chyba w tych papierach gwarancyjnych jest numer seryjny?

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@br. Chodzi o to że w ofercie stoi wołem że wyłączono rekojmię na zakup między osobami prywatnymi a konsultant allegro ciśnie po 1 o rozpatrzenie reklamacji po 2 podaje art prawa z ustawy konsumenckiej która w tym przypadku nie obowiązuje

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@az1rael   Czyli promujesz stanowisko wielu oszustów że jeśli wyłączy się rękojmię  to można sprzedać bezkarnie każdy szmelc ?

Oczywiście pisze się że przedmiot jest super, wielokrotnie sprawdzony, na gwarancji...

Natomiast kupujący nie może napisać że to nie prawda, no bo niezgodne z ustawą???

O zdrowy rozsądek poproszę.

Postępowanie konsultanta jest prawidłowe: jest reklamacja trzeba było ją rozpatrzeć.

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@br. Linia orzecznictwa sądów w przypadku reklamacji na zakup rzeczy używanej z wyłączoną rekojmią jest jasna i sądy są zdania że rzecz może sie popsuć podczas jej normalnego użytkowania wtedy rękojmia nie obowiązuje (stosowane glównie w przypadku zakupu samochodów bo za każdym razem byś za rozrząd i sprzęgło / dwumas odpowiadał przez 2lata z rękojmi), a teraz prosze uzasadnij mi jakim rodzajem normalnego użytkowania jest wgrywanie nowego biosu do płyty glównej która ma swoj fabryczny bios i by go usunąć należy fizycznie ingerować w płytę jak pisał @pecela oraz negowanie przez konsultanta możliwości wyłączenia rękojmi powolując się na zapisy ustawy konsumenckiej gdzie kupujący nie jest konsumentem? Trzecia rzecz allegro to nie sąd kupujący chce iść do sądu udowadniać wadę zatajoną z premedytacja ma ją udowodnić sprzedawcy.

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@az1rael  "...prosze uzasadnij mi jakim rodzajem normalnego użytkowania jest wgrywanie nowego biosu do płyty glównej"

Moim zdaniem jest to normalne o ile użytkownik to potrafi wykonać.  Chciałbym tylko przypomnieć że sprzedająca  zachęcała w opisie oferty do aktualizowanie biosu, o czym wcześniej pisałem. Więc w tym  konkretnym przypadku kupujący miał prawo to wykonać.

oznacz moderatorów

kioicek
#8 Zapaleniec#

Musiałam to dopisać, bo 14 gen (akurat kupujący z tego co pisze ma 13, więc nie było takiej potrzeby) by  nie wystartowała na biosie, który posiadała. Dlatego tutaj mocno nad tym wgrywanym biosem się nie pochylam, choc fakt że mógł to zrobić nieumiejętnie.

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@kioicek  Uporządkujmy:

Płyta była sprawna, komputer się uruchomił, gdyby nie była sprawna nie miałby możliwości wgrania nowego biosu.

Dzisiejsze płyty główne potrafią same zaktualizować  bios jeśli jest internet i użytkownik na to pozwoli, więc ta aktualizacja jest jakaś dziwna, mało zrozumiała, chociaż w przypadku zaniku prądu w trakcie aktualizacji może dojść do problemów.

Moim zdaniem  nie jest problemem stan płyty głównej lecz  przebieg dyskusji na Allegro.

Ja jednak nalegałbym na żądanie zwrotu płyty, jeśli tego nie zrobisz  klient dostanie pieniądze od Allegro (a naprawdę to od ciebie) i będzie miał ulepszony komputer tanim kosztem.

Nawet jeśli celowo uszkodzi płytę to przynajmniej nie będzie się cieszył,  że tak to mu się udało.

 

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

aktualizowanie biosu a wymiana biosu z kością to jest różnica jak przywrócić windowsa i wgrać od zera system i sterowniki do laptopa

oznacz moderatorów

kioicek
#8 Zapaleniec#

Oczywiście, że mam numer seryjny zapisany, skupiłeś się tu tylko na jednym powodzie który podaję, ale jest drugi - on przy tamtej propozycji nic nie zarzuci  w razie gdyby morele odrzuciły gwarancję bo przykładowo przy montażu przejechał śrubokrętem po pcb i uszkodził ścieżki etc, bo ja już tej płyty nie będę mieć w rękach i nie będzie mógł tego zwalić na mnie.

 

Dyskusja o tym, że konsultant mnie ciśnie, że mam zwrócić kasę kupcowi mimo, iż była wyłączona rękojmia.

Cała ta sytuacja (poza kilkoma różnicami) wygląda trochę jak w tym filmiku

 

https://www.youtube.com/watch?v=DpyFgDCFNg8&ab_channel=PoszukiwaczeOkazji

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@kioicek  No cóż,  handel to gra, to ryzyko, raz na wozie raz pod wozem...

Ja z góry zakładam że jeżeli ktoś całkowicie wyłącza rękojmię to sprzedaje szmelc.  Można ograniczyć rękojmię, ale całkiem wyłączyć?

Kiedyś były takie opisy: "Sprzęt niesprawdzony, nie przyjmuję zwrotów, nie zgadzam się na negatywny komentarz".  Każdy wiedział co jest grane, więc  szanujący się sprzedający udzielał przynajmniej tak zwanej gwarancji uruchomienia, 14 dni lub więcej,  ale zawsze było to coś,  jakaś gwarancja że sprzęt działa.

Obecnie nazywa się to rękojmia, wyłączyłaś,  miałaś do tego prawo, nie będziesz już mieć problemów z tą płytą.

Życzę pozytywnego zakończenia sporu.

oznacz moderatorów

komis-bell
#21 Demiurg#

@br. "Ja z góry zakładam że jeżeli ktoś całkowicie wyłącza rękojmię to sprzedaje szmelc."

Jeśli miałbym sprzedawać prywatnie np. swojego prywatnego kompa to też wyłączę rękojmie bo nie wyobrażam sobie odpowiadać przez dwa lata za działanie sprzętu który ma już przepracowane 7 lat - nawet pomimo tego, że przez te 7 lat nie było z nim nawet jednego najmniejszego problemu i jestem w 100% pewny że jest z nim wszystko OK i daję sobie za to uciąć rękę.
Jak się chce coś z gwarancją to się kupuje nowe a kupowanie używanego kilkuletniego sprzętu za jakiś mały % pierwotnej wartości wiąże się z ryzykiem - coś za coś.

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@komis-bell  "Jeśli miałbym sprzedawać prywatnie np. swojego prywatnego kompa to też wyłączę rękojmie ..."

A ja życzę ci wielu kupujących...

Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo że znajdzie się  klient który potrafi to wyłączenie wykorzystać na swoją korzyść.  Oczywiście takiej sytuacji ci nie życzę.

oznacz moderatorów