poprawienie nazwy drzewa (nazwanego przeze mnie po zrealizowaniu 10 zakupow

[Client:136676676]

Mam wielka prosbe o poprawienie nazwanego przeze mnie drzewa "yu menglong" na wielkie litery "Yu Menglong". Wiem, ze to tylko do konca roku, ale dla mnie to wazne. Posadzono u nas  dla niego dab - najdluzej zyjace nasze drzewo. Dla mnie to znak. Przeczytajcie, prosze, dalej, choc to sie w glowie normalnego czlowieka nie miesci, dlaczego...

Nazwalam to drzewo na jego pamiatke, gdyz byl  torturowany, zgwalcony i na koniec zabity 11.09.2025r. przez swoich 17 kolegow i menadzerow. Sa znani z nazwiska. (!) Przed jego  smiercia zabili jeszcze na jego oczach jego dwa psy. (To moje dwa kolejne drzewa, ale nie ma w ich nazwach bledow.) Wczesniej znecali sie nad nim 12 lat. Mial tak skonstruwany kontrakt, ze praktycznie byl niewolnikiem. Nigdy sie nie poskarzyl, fani nic nie wiedzieli - teraz wszystko wychodzi, a rzad i policja w Chinach milczy.

Wszyscy mordercy sa bezkarni, bo maja "plecy" w najwyzszych kregach wladzy w Chinach - sa tzw. 3. generacja - potomkami tworcow komunistycznych Chin. W Chinach to znaczy wszystko. W przemysle rozrywkowym nie pojawili sie z ulicy.

W Chinach mowi sie, ze Yu Menglonga zabito dla wzmocnienia pozycji prezydenta Chin, ktora sie chwiala w wynku kiepskich wynikoe gospodarki (wojna handlowa z USA), a morderstwa rytualne sa wciaz w Chinach niechlubna tradycja, w ktora sie wierzy - nawet w najwyzszych kregach. Podobno jego organy poszly przy okazji dla matki prezydenta Chin (!), a z Yu Menglonga, po plastynacji, zrobiono "rzezbe", ktora stoi teraz w pewnym znanym i obrzydliwym, prywatnym muzeum w Pekinie. Rodzina dostala czyjes zwloki, ktore natychmiast kazano spalic. Nie ma sladu po tym, ze to nie byl Yu Menglong... Dobe po smierci, organa panstwowe zaczely czyscic z jego nazwiska pliki w necie, a nawet wygumkowywac jego nazwisko z filmow, w ktorych bral udzial. (!) Zakazano na jakis czas uzywania slowa "ryba", bo jeho nazwisko (Yu) pisze sie worawdzie inaczej, ale brzmi jak ryba. (!!!) Troje sasiadow, ktorzy zainteresowali sie krzykami torturowanego, zastrzelono na miejscu - policja byla obok i nie interweniowala. Jest tego wiecej. Ta sprawa to jeden wielki koszmar. Sa nagrania z kamer monitoringu jego tortur, zabijania psow, zrzucania Yu Menglonga z 5.pietra, na smierc. Nie ogladajcie i nie sluchajcie - obrazy i dzwiek zostaja w glowie. I trauma. 😞

Pamietajcie, nie ma znaczenia, w co my wierzymy - wazne, w co wierza ci, ktorzy podejmuja jakies dzialania. A tam wierzono, ze jego udreczenie da moc prezydentowi. I dalo - utrzymal sie przy wladzy po plenum miesiac temu...

Nie chce byc czescia odbierania godnosci Yu Menglongowi - stad moja prosba, by poprawic jego dane na wielkie litery, chocby na 3 tygodnie, do konca roku. 

Bylabym tez wdzieczna, za podpisanie petycji AVAAZ w jego sprawie (Justice for Yu Menglong) - do tej pory podpisalo ja 700.000 ludzi z calego swiata. Posluchajcie tez nagranego dla niego utworu (wersje ang. i hiszp.) - REMEMBER HIS NAME - YU MENGLONG na yt.

Bede wdzieczna za jakas inf. zwrotna, czy udalo sie poprawic nazwe jego drzewa.

Z gory dziekuje i pozdrawiam,

Monika [edycja]

[Syrena_zT]

@Client:136676676 dziękuję za Twoją wiadomość i za podzielenie się tym tak ważnym kontekstem. 

Rozumiem, jak istotna jest dla Ciebie poprawna forma nazwy drzewa i postaram się, aby zostało zmienione na „Yu Menglong”, zgodnie z Twoją prośbą. Chociaż nasza akcja „Sadzimy drzewa” formalnie dobiega końca, drzewa, które już zostały nazwane, pozostają i będą rosnąć dalej - będą trwałym pomnikiem pamięci i symbolem, który stworzyłaś. 🌳

Będę informować Cię o postępach w zmianie nazwy.

[Client:136676676]

Bardzo dziekuje. Bede czekac na wiadomosc.

Przepraszam za te opisane okropienstwa, ale chcialam, by bylo jasne, dlaczego mi na tej zmianie zalezy - ze to nie jakis foch czy sie nudze i nie mam co robic.

Natknelam sie na ten temat miesiac po wydarzeniach, wciaz w tym siedze i nie moge sie pozbierac. Ludzie w Azji tez. Wspieram jak moge - robie wpisy, prosze o podpisanie petycji - trzeba tylko imienia i adresu mailowego.

I wpadlam na pomysl nazw drzew u nas, dzieki Allegro. Czuje sie spokojniejsza, ze beda rosly z dala od jego oprawcow i oprawcow jego zwierzakow. 

Ludzie w Azji spalaja dla niego tysiacami sztuczne pieniadze, papierowe domy, samochody, prawdziwe jedzenie i zabawki. On nic nie mial, zyl jak mnich, wszystko mu odbierano. Zgodnie z ich tradycja, spalanie tych rzeczy po naszej stronie ma mu dac moc pelnoskalowa po drugiej do walki z wrogami.

Ja nazwalam drzewa - moze dusze, energie jego i jego zwierzaczkow (jak zwal, tak zwal) kiedys je odwiedza... 

Jeszcze raz dziekuje za zrozumienie.

Pozdrawiam,

M.M.

[Syrena_zT]

@Client:136676676 cześć! Wracam z dobrą informacją 🙂 Poprawiliśmy już nazwę Twojego drzewa i teraz, zgodnie z Twoją prośbą brzmi ona: „Yu Menglong”. 

[kostas11]

@Client:136676676 a Ty jesteś świadom że to tylko Ty widzisz w swoim panelu, nikt tego nie przeczyta a tym bardziej nie będzie tego na drzewie, to są wirtualne wpisy i pewnie jedno drzewo ma ich kilka setek 😄

[Client:44052296]

naprawdę ? 

niema czegoś takiego

[kostas11]

@Client:44052296 nawet UOKiK się tym zajął 😄 pic marketingowy 😞

[Client:44052296]

@kostas11 gdzieś czytałem o tej pseudo ekologi 😎 innym też się oberwało za greenwashing

Mogli by chociaż jakoś wirtualna mapkę zrobić aby każdy mógł to zobaczyć coś jak E-tree w Microsoft

[br.]

@Client:136676676   Jeśli pasjonują cię takie  tematy przeczytaj książkę  "Dzikie łabędzie, trzy córki Chin"   Dobra książka i godna przeczytania.

Tam od stuleci panuje system podobny do feudalnego,  są  jasno określone  hierarchie i przekroczenie swojego miejsca w społeczności bez odpowiednich uprawnień  zazwyczaj się kończy tak jak opisałaś.  Takie sytuacje są tam normalnością i  nie wolno  się  tym  podniecać,  nic nie zrobimy,  owszem nagłaśniać  i protestować warto i trzeba. Ale tam i tak nikt tego nie zauważy.

A drzewa Allegro i ich nazwy są wirtualne,  allegro nigdy nie poinformowało gdzie te drzewa posadzono, żadnych zdjęć,  adresów,  czy to las czy jakiś park Allegro? Więc wirtualną nazwę możesz sobie sama zmienić ile razy zechcesz,  nikt się o tym nie dowie.

[Client:136676676]

Po pierwsze, mam pelna inf., gdzie stoi to drzewo, pelne namiary geograficzne oraz punkt na mapie google i zdjecie najblizszej okolicy.

Po drugie, moje dzialanie ma wymiar duchowy - patrze na to w taki sposob, w jaki patrza Azjaci. Jako, ze nie zrozumiales, wytlumacze lopatologicznie: przy zalozeniu, ze energia zmarlego istnieje po drugiej stronie, ktora jest bezczasowa i mozna byc w niej wszedzie w dowolnym momencie (tu sie klania fizyka kwantowa), energia Yu Menglonga JUZ ma swiadomosc tego drzewa. (drzewa poswiecone jego psom sa w innych DOKLADNIE MI PODANYCH LOKALIZACJACH, ale to nie ma znaczenia).

Po trzecie, sformulowanie "nie ma sie czym podniecac, bo to tam normalne" w momencie, gdy mowimy o torturowaniu od 12 lat oraz zakatowaniu na smierc na koniec niewinnego czlowieka, swiadczy jedynie o tym, ze masz nierozwiniete uczucia wyzsze. Bywa. Dla medycyny - nic nowego. A jezeli jestes z mlodego pokolenia, to informuje Cie, ze na medycynie juz ucza, ze macie o 30% nizsza empatie, czyli jestescie na wpol robotami (oczywiscie, czesc z Was, jak Ty), wiec nie dziwi to tym bardziej. 

Po czwarte, jesli Ty zobaczyles ten wpis, to gdybys mial empatie, zamiast drwic podalbys dalej haslo "petycja Avaaz - Yu Menglong" i wystarczyloby.

I po piate, Chinczycy protestuja - na Tajwanie sa manifestacje, dla YML fani tworza teraz filmiki, piosenki, etc. Wystarczy wejsc na yt i wpisac jego nazwisko.

W Chinach kontynentalnych to niemozliwe, ale tez znalezli sposob: w ramach protestu  Chinczycy przestali korzystac z przemyslu rozrywkowego. Na ostatni koncert jednego z oprawcow bilety chcialo kupic 7 osob - a to gwiazda znana w calych Chinach. Najnowsza mega produkcja kinowa nic nie zarabia, bo sale sa puste. Za to nie mozna wsadzic do wiezienia, wiec metoda Chinczykow jest super.

Wracajac do watku glownego: jako, ze wymiaru duchowego mojego dzialania i tak nie rozumiesz, koncze dyskusje. Ci, z rozwinietymi uczuciami wyzszymi rozumieja i bez tych moich wyjasnien. Ty nie musisz, przezyjemy. Pozdrawiam.

[br.]

@Client:136676676   Po pierwsze gratuluję wiedzy, gratuluję znajomości fizyki kwantowej. Szacun,  wielu  naprawdę wiedzących  nie przyzna się do tej wiedzy.  Bo to co jest wiadome to są dopiero strzępy, jakieś nieśmiałe początki znajomości fizyki.

Bardzo dobrze  że masz namiary na allegrowe drzewo,  dobrze by było gdybyś miała jeszcze dokładne dane gdzie jest zlokalizowana  ta "druga strona" z  energią zmarłego.  Ale to kwestia wiary, ludzie wierzą w różne rzeczy na przykład również w  latający potwór spaghetti.

Wierzenia są sprawą indywidualną, prywatną i  zarówno krytyka wiary jak i nadmierne  eksponowanie swoich wierzeń  nie jest dobrze widziane. No chyba że we własnym środowisku lub w miejscach kultu.

Wyraziłem swoje wątpliwości ale mimo to gratuluję  zaangażowania  i prób  zrozumienia świata pozazmysłowego.  Ja też kiedyś próbowałem się w tym ćwiczyć, niestety nie odkryłem powołania.

Pozdrawiam

[Client:136676676]

Oczywiscie, ze to poczatki fizyki kwantowej. Ale zazebiaja sie one rowniez w tym temacie o biologie molekularna, epigenetyke czy postrzeganie pozazmyslowe ludzi, ktore wykorzystuje armia - chocby amerykanska, wspolpracujac od lat 70-tych przy roznych projektach z Instytutem Roberta Monroe, itd.

W sumie, to juz nawet nie jest w dzisiejszych czasach wiara, lecz wiedza. Ale trzeba jej szukac, a nie tylko zgryzliwie i sarkastycznie odpowiadac.

Co z tego masz? Ja ze swojego podejscia mam jakies dzialanie, ktore wspiera cos lub kogos. Co z tego, ze w in. czesci swiata i ze ich nie znam. Kwantowo patrzac, wszystko - nie tylko na Ziemi, ale i we wszechswiecie - jest polaczone. Wiadomo, ze wszystko jest energia i ostatecznie sprowadza sie do pewnej okreslonej czestotlieosci drgan - czy to bedziesz Ty, ja, stolek, trawa, panda czy kosiarka Albo kolor czerwony. Drgania. Energia. Lepiej wysylac tzw. dobra, czyli taka, ktora cos kreuje, a nie zla, ktora ZAWSZE niszczy. 

A jesli poszukasz na yt shortow, ktore pokazuja rzeczy spalane dla YML, zeby rosl w sile i cos w koncu mial na wlasnosc (chocby po drugiej stronie), to na niektorych z shortow widac powstajaca na koniec pewna energie - jest skondensowana, ma inny kolor. I nie jest to trick komp. Chinczycy na portalach ciesza sie, ze YML rosnie po drugiej stronie w sile, zeby poradzic sobie z wrogami. Tak na to patrza. Przy calej swojej technologii i wyprzedzaniu swiata w coraz wiekszej liczbie dziedzin - co ostatnio wychodzi.

Jesli masz zetknac sie z druga strona, to nie martw sie, zetkniesz sie - juz ona sie o to postara. A jesli to nie Twoja sciezka, to po prostu tak ma byc i tyle. Widac, masz miec inne wyzeania w tym zyciu.

Ja staram sie laczyc podejscie duchowe z pragmatycznym. To dosc smieszna mieszanka. W tym konkret. przypadku wykombinowalam, ze YML bedzie mial w Polsce drugi dom i miejsce, w ktorym bedzie sie mogl przygotowac do walki z wrogami. Taki azyl. Oczywiscie, jesli tam jest bezczas i mozna byc wszedzie w kazdym momencie, to i jego wrogowie moga sie tu pojawic. Z tym, ze weszliby na polski teren, z nasza tradycja, religia i moja energia wspierajaca YML, ze "wara od azylu, dziady! Nie jestescie u siebie!". 😄 Co ciekawe, o ile pieski dostaly jako posadzone drzewa buk i sosne, o tyle YML dostal DĄB. Najmocniejsze, najtrwalsze, najbardziej kiedys cenione nasze drzewo. I najdluzej zyjace, jesli sie mu pozwoli. Dla mnie to jakis znak. Ale nie musisz byc do niego przekonany. 🙂

Pozdrawiam.

M.M.

[br.]

@Client:136676676   Nie było moim celem żartować czy kpić,  dałem konkretny namiar z tytułem książki  którą  warto przeczytać  żeby sobie świat Chin trochę przybliżyć, bo do zrozumienia to pewnie jeszcze daleko.  Ty traktujesz dobre rady jako ataki,  zamknięta w swojej wierze nie dopuszczasz  żadnej innej racji. Zakładasz sektę?

Szkoda pisania,  musisz  jeszcze tylko popytać wśród sąsiadów,  ile to biednych piesków jest  gdzieś tam zakopanych i nie ma dedykowanego żadnego drzewa.  Mogą to być nawet jakieś  jałowce, krzewy, ale chyba każdy  piesek  chyba zasługuje na taką dedykację na  krzaczku !

Pozdrawiam.

EOT

[Client:136676676]

O pieskach i kotkach palonych, zakopywanych, topionych wiem duzo. Walcze o nie. Na to gl. wydaje pieniadze. Moglabym miec apartament, ale nie potrzebuje - sa wazniejsze rzeczy.

Zakladam sekte? Sekte ludzi, ktorym cos sie chce, ktorzy staraja sie patrzec szerzej, a nie tylko wierza w to, co moga pomacac paluchem? Jesli tak to postrzegasz, to mozesz to nazwac sekta. 

A o Chinach, rytualmych mordach, obecnej narracji ich prezydenta - chocby w ostat. rozmowach z Trumpem i Putinem (bylo w mediach), ze mozna zyc do 150 lat, wiem az za duzo, bo wgryzlam sie w temat. 

Do tej pory z ulic Chin porwano 8 mln ludzi. Na organy i nowa technologie odmladzania. znajdz pliki o prawie umierajacym synu Bruce,'a Lee - Jet'cie Lee, jak teraz smiga, skacze i tanczy jak mlodzieniaszek. Publicznosc chinska go banuje, bo wie, ze skorzystal za ciezkie pieniadze z tej technologii. Chodzi o pobieranie kom. roznych, nie tylko macierzystych, od dzieci (porywanych nawet spod domow) i nastolatkow. (j w.)

Ciekawe dla mnie jest co innego: nie masz argumentow, zeby zmierzyc sie z tym, co ja pisze - jestes po jednej ksiazce (ktora, zreszta, chetnie przeczytam), wiec rzucasz ogolnikami i obrazasz. Myslisz, ze mnie zasmucisz? Zbijesz z tropu? Merytoryczna dyskusja odnosnie chinskich rytualow? ich przepowiedni o upadku CCP i prezydenta? O porwaniach? No problem. Tylko musisz sie dobrze przygotowac.

[komis-bell]

@Client:136676676 "Jako, ze nie zrozumiales, wytlumacze lopatologicznie: przy zalozeniu, ze energia zmarlego istnieje po drugiej stronie, ktora jest bezczasowa i mozna byc w niej wszedzie w dowolnym momencie (tu sie klania fizyka kwantowa), energia Yu Menglonga JUZ ma swiadomosc tego drzewa."

No fajnie ale założyć to można sobie wszystko na co się tylko ma ochotę.

Ja mogę np. założyć coś kompletnie odwrotnego od tego co Ty założyłeś i oba te założenia będą dokładnie na tym samym poziomie - bez żadnej możliwości weryfikacji.

Czyli 'łopatologicznie': to nie ma kompletnie żadnego znaczenia oprócz ewentualnej poprawy samopoczucia.

O wiele prościej byłoby po prostu iść do lasu i zadedykować Yu Menglongowi jakieś fajne drzewo albo i nawet cały las 🙂 

Ta akcja Allegro z dedykacjami to nic innego niż tani chwyt marketingowy.

I żeby było jasne - nie piszę tego złośliwie, ot taka moja refleksja.

[JING_JANG]

poprawianie nazwy drzewek może z pozoru brzmieć niewinnie ale są pewne zachowania, które doprowadzają człowieka do białej gorączki. Używanie narkotyków i postowanie na publicznych forach? To nie „wolność” ani „przeżycia duchowe”. To świadome wpychanie się w bagno, które rozwala mózg, życie, relacje i odpowiedzialność za cokolwiek. Trudno patrzeć, jak ktoś sam sobie podcina gałąź, a potem udaje, że to „system” mu przeszkadza, nie własne decyzje. To nie bunt tylko czysta autodestrukcja w zwolnionym tempie. A teorie spiskowe foliarzy wszelkiej maści? To już inny poziom chaosu. Kiedy ktoś zaczyna traktować pierwszą lepszą internetową sensację jak objawienie, ignorując fakty, naukę i zdrowy rozsądek, robi się męcząco. Próba rozmowy z kimś, kto każdy argument wrzuca do worka „manipulacji”, przypomina tłuczenie głową o beton. To nie „niezależne myślenie”, to intelektualna kapitulacja przebrana za odwagę.

[Client:136676676]

Czlowieku, przeczytales, co sam napisales w kontekscie mojej prosby do moderatorow?...

Ja pisze o poprawieniu czyjegos imienia i nazwiska na wielkie litery, bo tak mi sie jakos niezrecznie malymi literami wpisalo, a przy szerszym spojrzeniu na temat wyglada to zle, a Ty wyjezdzasz z narkotykami!? Halo! Budzimy sie! Albo idziemy na odwyk.

Przeczytalam i przesluchalam do tego tematu ponad 200 mat. na chinskich kanalach po ang. - to prywatne tv, etc. Ludzie, ktorzy nie jada tania sensacja. Wyciagneli fakty i nagrania od sasiadow, ktorzy nagrali i uciekli z budynku, zeby ich nie zabito jak tej trojki na dole, ktora zainteresowala sie krzykami. Fani przysylaja filmiki ze spotkan z nim, gdzie teraz dopiero zauwazaja, ze pod makijazem mial since, a pod spodniami obroze elektryczna. Obejrzalam nagrania z tortur YML i jego psow, z wyrzucania YML z okna. W dodatku, w agencji, w ktorej YML mial kontrakt, to juz 10 ofiara na przestrzeni kilku lat. A to tylko jedna agencja filmowa! Teraz to wszystko wyplywa i dlatego Chinczycy zaczeli bojkot przemyslu rozrywkowego. Ale dla Ciebie, po dwoch shortach, to tania sensacja. Coz... 

Zrozumiesz, ze Twoj komententarz byl nie na miejscu dopiero, jak Ciebie dorwa w jakiejs uliczce i zamecza, a ktos skomentuje, ze to jakas wymyslona historia i tania sensacja? A to bedzie o Tobie. Dopiero wtedy?.. Uwazaj. Karma lubi wracac.

Wracajac do tematu: zakladam, ze gdyby ktos posadzil drzewo na Twoja pamiatke, to tez wolalbys miec swoje imie i nazwisko napisane wielkimi literami? Czy jest Ci wszystko jedno? Mnie nie byloby - wolalabym normalnie, jak za zycia.

I jeszcze jedno do wszystkich, bo to jest znaczace:

Ludzie, co Was tak strasznie boli, ze nazwalam drzewo czyims nazwiskiem? Skad taka przyziemnosc, ze na pewno sciema ze strony Allegro i chwyt marketingowy? Pierwsze info dostalam PO wyslaniu 10 przesylek, ze moge nazwac drzewo, nie PRZED. Poza tym, naprawde uwazacie, ze ktos robi tu zakupy i bedzie szalal z ich dziesiatkami, zeby drzewa nazywac!? Blagam...

Ja to uznalam za zastanawiajacy zbieg okolicznosci, ze ludzie w Chinach spalaja, co moga dla YML, zeby mial po drugiej stronie, a ja moge mu stworzyc (dopasowujac sie do chinskiego spojrzenia na rzeczywistosc - bo czemu nie?) cos pomiedzy azylem a wojskowa baza wypadowa na wroga. Oni pomysleli o jednym, ja o drugim. A jak to naprawde dziala, to juz YML sam wie najlepiej, jesli jego dusza/energia jest swiadoma. A jesli nie, TO CO WAS BOLI? Ze ktos, czyli ja, cos w zyciu robi bardziej i nie tylko dla siebie? Ze ma niestandardowe podejscie i wyobraznie, ktorej Wy nie macie? Co jest? Wyrzuty sumienia, ze gl. myslicie o sobie? Co z Wami jest nie tak, ze tak usilnie staracie sie te akcje Allegro wysmiac, wykpic, splycic i wypaprac w blocie?

Mnie Wasze podejscie nie rusza - dla mnie mozecie nie wierzyc w te akcje, w zycie pozagrobowe, etc. Ale pisanie komentarza do kogos, kto robi to na czyjas pamiatke, po to, zeby to podejscie zgnoic, o Was swiadczy, i to zle, a nie o mnie. I szczerze wspolczuje Wam takiego cynizmu - bedzie Wam kiedys ciezko w zyciu... 

Milego wieczoru, mimo wszystko.