Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Wraz z obniżanie ceny, marża sprzedającego spada, pobierając prowizję 15% w pewnym momencie staje się to nie opłacalne. Powinno być im większa kwota zakupów tym prowizja powinna też spadać. Jak to jest?
@ray_sklep 😂 🤣 😅
Masz teraz promocję na prowizję 🙂
@ray_sklep Ale by się cieszyli Ci co wystawiają ceny z kosmosu aby obniżyć o 70% a w rezultacie i tak towar droższy niż jego wartość 😂 Sprzedawca sprzedaje drożej a marża -70% 😄
> pobierając prowizję 15% w pewnym momencie staje się to nie opłacalne
Prowizja 15% to już musi być hardkor. Żeby taka sprzedaż była opłacalna, to marża w granicach 25-30% chyba powinna być takim minimum. Do tego namawiają nas jeszcze do obniżania cen, przez co naprawdę ciężko trzymać taki poziom. Obniżając ceny marża sprzedającego spada drastycznie w stosunku do prowizji od sprzedaży.
Zobacz sobie poniżej jak przedstawia się wykres marży od 0,5% do 40% (zysk bez prowizji dodałem sobie jako punkt odniesienia). Czarna linia określa 0. Cenę zakupu pomijam, bo wykres jest stały, ale dla przykładu 100 net, granica górna zysku to 66,67 zł (niebieskie) lub 35,92 zł (czerwone).
To jest wykres dla prowizji o wysokości 15% (bez promowania)
Żeby zarabiać 50:50 z Allegro, marżę trzeba trzymać na poziomie aż ~37%!
Przy marży 18% dokładasz do interesu - oczywiście dolicz jeszcze:
Niezbyt ciekawie to wygląda. jak dorzucimy jeszcze promowanie, strefy okazji, czy inne bajery... to już w ogóle. No i do tego jeszcze wymóg obniżenia ceny, jeżeli walczy się z konkurencją, ale to już możemy pominąć.
Dla porównania jeszcze zobaczmy jak to wygląda dla większości AGD, gdzie prowizja wynosi 5%
Tutaj nawet i wystarczy marża 12,5%, żeby mieć zysk 50:50 z Allegro, ale to już są naprawdę ochłapy... tylko dla gigantów wysyłających masowo 😄
Amen.
No i to cała kwintesencja ostatnich 12mc wielu zmian. Powoli niestety trzeba inwestować środki w inne kanały sprzedaży. Przy prowizjach 15% a promowanych ofertach nawet ponad 20!!! zaczyna się opłacać wysyłać za darmo z własnego sklepu od określonej XXzł kwoty + jakieś tanie promowanie w Ads aby generować ruch.
Do tego pokazywanie na każdej stronie - TWOJEJ oferty kup najtaniej od ... w ostatnich miesiącach spotęgowało wojny cenowe. Bez żadnego promowania, żadnych dodatkowych koszów liczy się aby być w tej zakładce u konkurencji. Najtańsi robią też po 3-4 oferty i np. cała lista jest jednego podmiotu. To spowodowało że w ciągu ostatnich 2-3mc ceny się niesamowicie popsuły.
Dla portalu zapewne nie ma to znaczenia bo ma dalej swoje 12-15%. Sprzedawca musi niestety zadawalać się już nawet kilkoma procentami. A jak chce coś drożej z promowaniem to wpada w opisaną wyżej pułapkę - on buli a na jego promowanej ofercie w samym nagłówku lista "kup taniej u kogoś innego - bo tu masz za drogo".
Próba ustalenia ceny z uwzględnieniem kosztów jakie pokazałeś aby zysk był sensowny = minimalna sprzedaż lub jej brak. Jesteś na końcu ogona. A jak dodasz ofertę do promowania lub ADS to paradoksalnie tylko płacisz za to aby pokazać jaki jesteś drogi i tym bardziej zachęcasz do zakupu u konkurencji w "najtaniej od" 😄 Kompletne zaprzeczenie idei reklamy/marketingu/ promowania własnych ofert 😄
Widzę że niektórzy już się ratują tym, że tworzą nowe produkty w produktyzacji z jakimiś wymyślonymi kodami producenta etc aby nie wyświetlać konkurencji - W produktyzacji robi się aktualnie taki burdel, że też traci to sens. Masz produkt A za 149 zła a w "najtaniej od" ktoś podpina po 89.99 podobny ale jednak inny produkt B. Allegro do dziś nawet nie dodało czegoś typu "zgłoś błąd" od razu z poziomu tej zakładki ….
Ech trochę się rozpisałem... sorki 🙂 Ale może ktoś z portalu jednak zastanowi się nad stworzonym mechanizmem.