Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Koledzy, koleżanki,
Od pewnego czasu obserwuję galerię "pomysłów" na Allegro Gadane - przewijają się tam ciągle te same tematy:
- przywrócenie funkcji rozłączenia ofert, które obecnie zgrupowane są w ramach produktów
- przywrócenie funkcji wyszukiwania po treści aukcji
- przywrócenie widoku poprzedniej ceny przy jej zmianie
do tego:
- fatalnie działające filtry
- system komentarzy krzywdzący nawet uczciwych sprzedających
- zrobienie porządku z "majfrendami"
i co?
I nic !!!
Ktokolwiek z pracowników w ogóle to czyta? Ktoś się nad tym pochyla? Myśli nad tym?
Zwracam uwagę, że 3 pierwsze punkty to "przywrócenie" usuniętych funkcjonalności. Były, były dobre, zniknęły. Ludzie ich POTRZEBUJĄ bo filtry są kulawe a znalezienie najlepszej cenowo oferty graniczy z cudem.
Allegro staje się coraz mniej przyjazne dla kupujących (nie mogących znaleźć potrzebnego im produktu w najlepszej cenie) jak i dla sprzedawców (muszących w pojedynkę mierzyć się z rozhisteryzowanymi i roszczeniowymi kupującymi, co to mają rację nawet jak jej nie mają). Mali prywatni okazjonalni sprzedawcy (do których i ja się zaliczam) nie mają możliwości sprzedania czegokolwiek z uwagi na politykę ograniczania sprzedaży w zasadzie wszystkich znanych marek produktów - a chciałbym sprzedać np: swój stary telefon Samsunga - i nie mogę...
To wszystko skłania nas ku jednemu: ku zaglądaniu do konkurencji. No chyba, że sprzedający są już Allegro niepotrzebni, bo baza produktów zbudowana rękami społeczności, można sprzedawać samemu. Problem tylko, że odpłyną kupujący, czując, że platforma utrudnia im zakupy, że łatwiej i taniej kupić u konkurencji...
Mają swoją wizję rozwoju serwisu.. dział "zgłoś swój pomysł" powinien zostać zlikwidowany, aby użytkownicy nie tracili czasu na pisaninę.
Mali sprzedawcy prywatni ich nie obchodzą, bo to nie generuje prawie żadnego dochodu.
Majfrendów nie ograniczą, bo to odpływ gigantycznej kasy, nie ma szans. Idą raczej w przeciwną stronę i kombinują z widokiem ofert tak, ze niektórzy kupujący nie wiedzą, że kupują towar z Chin.