Witam
Dziś dostałem wyrok za posiadanie CBD (susz konopny), które jest w Polsce produktem legalnym o ile posiada poniżej 0,3% THC. Produkt zakupiłem u jednego ze sprzedawców na tym portalu, w opisie oraz na opakowaniu było zapewnienie że produkt ma poniżej 0,3 THC na co dostałem również stosowny certyfikat.
Ze względu na charakterystyczny zapach zostałem zatrzymany przez policję z podejżeniem palenia marihuany. Podszedłem do tego na totalnym luzie, w końcu miałem zapewnie sprzedawcy o tym że produkt jest legalny, do tego stosowny certyfikat i potwierdzenie zakupu. Policja oddała ten produkt do laboratorium i okazało się że stężenie THC wynosi w nim 0,7% THC!!! (średnie stężenie THC w marihuanie wynosi około 15%).
Dziś pomimo dostarczenia dowodów zakupu oraz screenów ze strony sprzedającego zapewniających o legalności produktu, zostałem skazany na rok pozbawienia wolności!! w zawieszeniu.Jak dla mnie to jest jakieś totalne nieporozumienie (jeśli kupię paliwo na Orlenie i okaże się że nie spełnia norm to ja mam za to odpowiadać, czy sprzedawca???!), kupiłem produkt z legalnego źródła będąc zapewnianym przez sprzedawcę i producenta że produkt spełnia polskie normy prawne i to ja zostałem skazany, a nie sprzedawca czy też producent!! Którzy zapewne posiadają setki razy więcej produktu za który zostałem skazany (sic!).
Pomijając absurdalność tego wyroku, chciałbym zapytać osoby które się na tym znają o to czy mogę pozwać sprzedawcę, ewentualnie samo Allegro za straty wizerunkowe, moralne oraz finansowe które właśnie ponoszę z powodu tego iż posiadałem zakupiony tu produkt który swoją "jakością" odbiegał znacząco od opisu, a finalnie okazał się być produktem który w naszym kraju jest po prostu nielegalny.
