Cześć,
Kupiłem produkt niby z Czech, bo zawsze patrzę skąd ktoś wysyła. Niestety nie zwróciłem uwagi na sprzedającego. Dopiero teraz patrzę, że nazwa "firmy" to ciąg znaków z miejscowości Shenzhen z jakimś długim NIP-em. Jak poprosiłem o fakturę, bo nie była mi dostarczona to przesłał mi list przewozowy (księgowa dopiero mi to wyjaśniła).... Trochę abstrakcyjna dla mnie sytuacja.
Teraz zaczynają się schody:
- niby wysyłka z Czech i tam towar powinien przejść chyba CŁO itp.. Czy mam to zgłosić do urzędu celnego? Księgowa sama nie ma pojęcia co kupiłem....
- jeśli zostawię tą sprawę to czy zapukają do mnie Panowie z paragrafami i jak to w Polsce dostanę świstek z obowiązkiem opłaty na rzecz Państwa, czytaj mandat?
Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc, bo w momencie otrzymania listu przewozowego nacisnąłem zakończ rozmowę i niestety nie mam możliwości ponownego otworzenia.
