Tak spór trwa od 26 października w tym czasie allegro wypowiedziało się że mam rację bo nie ma informacji na temat wyjątków zwrotu oraz Jeśli zwrot ma zostać pomniejszony, proszę o podanie w dyskusji uzasadnienia takiego pomniejszenia. Sprzedający podał tylko to że to roślina i ulega szybkiemu zniszczeniu itd zero konkretów i że wartość ocenia na 10 gr i kilka dni temu przelew został dokonany i allegro zachęca o zakończenia sporu a jak zapytałem się skąd te wyliczenia i gdzie ten towar to otrzymałem od sprzedawcy odpowiedz " Ja na pana miejscu wstydził bym się wiedząc jaka jest sytuacja odezwać na ten temat, a wiec lepiej sie nie odzywać." no i co z tym zrobić kto ma racje?
Najbardziej boli że u innych sprzedawców jest informacja na temat zwrotów że ten przedmiot nie zostanie przyjęty lub obniżą koszt zwrotu a u tego sprzedawcy że zwrotu trzeba wysyłać na podany adres lub przez formularz itd. więc kolejny klienci nie są świadomi że w razie odstąpienia od umowy i zwrócą towar to nie otrzymają ani towaru ani pieniędzy.
