Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, przeglądając forum widzę, że problem istnieje, a Allegro nic z nim nie robi, więc również i ja opiszę swoją sytuację.
Dnia 28.06.2024 o godz. 23:05 wygrałem licytację (nowa karta pamięci 128GB + czytnik), minutę po zakończeniu licytacji (godz. 23:06) otrzymałem wiadomość od sprzedającego, abym nie robił wpłaty, gdyż przedmiot jest niedostępny.
Dnia 01.07.2024 o godz. 12:13 zakup opłaciłem i poinformowałem sprzedającego, że oczekuję na wylicytowany przedmiot, gdyż zgodnie z polskim prawem transakcja jest wiążąca, bez względu na to, za ile został wylicytowany. Sprzedający po mojej wpłacie rozpoczął zwrot pieniędzy, a podczas wymiany wiadomości stwierdził, że mam ją sobie kupić gdzie indziej i że i tak nic mu nie zrobię, bo on tylko "korzysta ze swoich praw" - zapewne już nie raz zrobił taki numer.
Karta została wylicytowana za kwotę 14 zł (+przesyłka), czyli kilkadziesiąt złotych poniżej ceny rynkowej, więc sprzedający zapewne uznał, że mi jej nie sprzeda, bo mu się to nie opłaca - Allegro Lokalnie, prywatny sprzedawca.
Otworzyłem dyskusję Allegro z opisem sytuacji w której sprzedający w żaden sposób się nie wypowiedział - a miał na to 24 godz. zgodnie z regulaminem Allegro. W treści opisu sytuacji poprosiłem administratora o zablokowanie użytkownika lub zobligowanie go do wysyłki zakupionego przedmiotu. Dwa dni czekałem na odpowiedź - podejrzewałem jaka będzie czytając inne podobne wątki, i dziś otrzymuję spodziewaną odpowiedź:
Wiadomość od doradcy
„Zawarli Państwo wiążącą umowę. Sprzedający powinien przysłać towar w deklarowanym w ofercie czasie realizacji, jeśli jednak nie jest w posiadaniu danego przedmiotu, bądź z innych powodów nie jest w stanie wywiązać się z umowy, winien jest zwrócić poniesione koszta kupującemu. Sprzedający dokonał zwrotu pieniędzy, więc nie mam podstaw do dalszej interwencji. Zapewniam, że jako Serwis nie akceptujemy naruszania zasad i wyciągamy konsekwencje wobec sprzedawców, którzy nie przestrzegają regulaminu. Wszelkie wyjaśnienia w takich sytuacjach prowadzone są między serwisem a sprzedającym. Nadmienię również, że nie blokujemy kont na prośbę innych Użytkowników. ukasz_2010, zachęcam do zakończenia dyskusji.”
Czyli nie ważne prawo, nie ważna licytacja, zawarta umowa, stracony czas itd., ważne, że sprzedający zwrócił wpłatę, bo „jeśli jednak nie jest w posiadaniu danego przedmiotu, bądź z innych powodów nie jest w stanie wywiązać się z umowy”, wedle tej formułki można podważyć każdą transakcję bez względu na okoliczności, wystarczy zwrócić wpłatę i Allegro umywa rączki, świetnie, gratuluję Allegro, cwaniaczki zacierają rączki.
Oczywiście nie zamierzam kończyć dyskusji (będzie trwać tak długo, jak tylko się da) i wiem, że mogę iść z tym do sądu (nie pójdę bo: po 1. szkoda mi na to czasu; po 2. aż tak mi na tej karcie nie zależy), lecz nie o to tutaj chodzi.
Allegro swoją postawą przyzwala na cwaniactwo i nieprzestrzeganie prawa, wręcz do tego zachęca. Sprzedający nie poniósł żadnych konsekwencji swojego działania, nie dostał nawet upomnienia. Olał prawo, olał Allegro - nie wypowiedział się w dyskusji, a Allegro na to „Sprzedający dokonał zwrotu pieniędzy, więc nie mam podstaw do dalszej interwencji.” - ŻENADA !!! ŻENADA !!! ŻENADA !!!
To teraz już wszyscy wiemy co robić, możemy sprzedawać co tylko chcemy, możemy wystawiać licytacje za ile chcemy, stosować ceny dumpingowe i tym samym kosić uczciwych sprzedawców; hulaj dusza, piekła nie ma, bo wystarczy że: jak najszybciej dokonamy zwrotu wpłaty za zakupione od nas przedmioty, reszta nieistotna - CZYSTA PATOLOGIA !!! Allegro się stacza, a takim postępowaniem będzie się staczać jeszcze szybciej, dziękuję.
@ukasz_2010 sory ale to działa w dwie strony, kupujący kupują i nie płacą, nie odbierają paczek a przecież umowa jest zawarta 🙂
Allegro samo dało możliwość oddania kasy w momencie gdy towar jest uszkodzony lub nie dostępny 😞 Więc można nagiąć system bo jak mu udowodnisz że powodem jest niska cena 😄