16 listopada 2021r. kupiłam od sprzedającego na Allegro lokalnie zestaw do czyszczenia (ściereczki nasączone nano srebrem i mop) cena była atrakcyjna (100 zł plus 30 zł dostawa z Leszna do Warszawy), zapłaciłam przez PayU od razu. Następnego dnia sprzedawca zadzwonił, że pomylił cenę i nie chce mi już sprzedać tego, co zamierzał. Próbowałam negocjować cenę, ale nie byłam skłonna zapłacić za komplet szmatek, proponowanej ceny dziesięciokrotnie wyższej. Poza tym uważam, że transakcja doszła do skutku, bo sprzedający otrzymał pieniądze, jakich zażądał. Do dyskusji zostało włączone Allegro, którego interwencja ograniczyła się do sprawdzenia, czy sprzedający zwrócił pieniądze i mimo mojej niezgody na takie rozwiązanie sprawy, zamknął dyskusję po 30 dniach od jej rozpoczęcia. Ja do dnia dzisiejszego (17 grudnia) nie dostałam zwrotu pieniędzy na konto. Kontakt telefoniczny z przedstawicielem Allegro jest niemożliwy, bo zablokowany jest wybór terminu kontaktu, kontakt mailowy jest niemożliwy, bo moje mailowe odpowiedzi na informacje o braku zgody na zamknięcie sporu przed otrzymaniem zwrotu pieniędzy, są automatycznie cofane z serwera pocztowego. Czy na prawdę Allegro nie ma metody, żeby sprzedawcę zmusić, do realizacji umowy sprzedaży, którą sam zainicjował? Czy jest jakiś sposób, żeby takich sprzedawców eliminować z rynku, bo nawet nie mogę napisać negatywnej opinii. Rozumiem, że każdy może się pomylić, ale dorosłe osoby powinny ponosić konsekwencje swoich pomyłek, szczególnie, że byłam otwarta na propozycje różnych rozwiązań. Ten sprzedawca, argumentując odstąpienie od sprzedaży, zaczął kłamać, że ściereczki zapleśniały, co z cała pewnością jest nieprawdą, bo nasączone nano srebrem nie pleśnieją, a mop jest z twardego plastiku i też nie zapleśnieje. Taki sprzedawca powinien dostać negatywną opinię, żeby nie stwarzać mu możliwości zabawy z następnym klientem. Przecież naruszył prawo cywilne. Jestem rozczarowana stanowiskiem Allegro, do którego miałam większe zaufanie, jako bardziej aktywnego negocjatora w trudnych relacjach. Bezradność Allegro w stosunku do sprzedawców naruszających prawo jest porażająca. Poza tym niepokoi mnie brak zwrotu pieniędzy, pomimo upływu terminów zwrotu, wynikających z regulaminu.
