Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupiłam na Allegro Lokalnie książkę, która była oznaczona jako NOWA. Tymczasem jest nie tylko używana, ale też wyraźnie zniszczona - fragment książki jest oderwany, jest na nim napis długopisem.
W dodatku sprzedająca przysłała książki z miesięcznym opóźnieniem!
Czy w tej sytuacji mogę ubiegać się o rekompensatę? Czy mogę oczekiwać że dostanę zwrot całej ceny książki, czy tylko częściowy? Czy jeśli ubiegam się o rekompensatę, to muszę zwrócić tą niezgodną z opisem książkę ?
@Client:86458190 musisz zgłosić problem z zakupem i prowadzić dyskusję w dyskusji zgłosić reklamację i postępować tak jak będzie wskazywał pracownik allegro lub zdrowy rozsądek. Konsultować się możesz tutaj w poście to ci podpowoemy zgodnie z tym jak się sytuacja będzie rozwijać. Zwykle po 14dniach lub nierozpatrzeniu reklamacji oznaczasz dyskusje jako nierozwiązaną i potem masz możliwość wypełnienia wniosku o protect.
Jeśli zależy ci na tej książce i nie przeszkadza ci jej stan to możesz domagać się obniżenia ceny, zrób kilka zdjęć i zgłoś sprzedającemu reklamację podając konkretną satysfakcjonującą i realną kwotę obniżki.
Czyli ugaduje się że sprzedająca aby mi przelała na konto pieniądze w związku z obniżeniem ceny (i zaproponować konkretną kwotę) czy od razu przechodzimy na Allegro Protect? Czy w Allegro Protect to pracownik Allegro określa wysokość rekompensaty czy jedynie ją akceptuje lub nie? Pewnie na początku warto oczekiwać wysokiej obniżki... najwyżej jej nie zaakceptują i zaproponuję inną kwotę...
Jak myślicie jaka to będzie realna kwota obniżki?
Książka kosztuje 80 zł, myślicie, że mogę oczekiwać, żeby ja sprzedała za 40 zł? A może 30 zł? 25 zł? 20 zł?
Nową można kupić w księgarniach internetowych od 95 zł. Na allegro nie widziałam, by ktoś sprzedawał używaną, więc nie mam porównania.
A książka jest jednak mocno zniszczona...
Myślę, że jej cena powinna być chyba niższa niż zwykła wycena książki w takim stanie (tzn za ile powinno się ją normalnie wystawić na Allegro), bo jednak wprowadziła mnie w błąd, pisząc że to nowa książka i skandalicznie długo zwlekała z jej wysłaniem (pomimo, że się kilka razy upominałam), więc chyba jakaś konkretna rekompensata się mi należy z tego tytułu, prawda?
Więc myślę, że zacznę od 20 lub 25 zł, a w targowaniu zaakceptuje max 40 zł.
Czy to Waszym zdaniem rozsądną cena?
@Client:86458190 Pomyliłaś miejsce, tu nie jest bazar, nie targujesz się.
Składasz reklamację (pisemnie, mailem) albo sprzedający składa ci jakąś propozycję albo nie. Jeśli nie ma zgody odsyłasz książkę, sprzedający oddaje ci pieniądze, albo odrzuca reklamację jako nieuzasadnioną.
Czy wykonałaś zdjęcia otrzymanej przesyłki bo sprzedający może oświadczyć że książkę wysłał nową a to ty zniszczyłaś ją czytając.
No właśnie od tego zaczęłam by zapytać co sprzedający proponuje, czekam na odpowiedź.
Wolałabym zatrzymać książkę, ale uważam, że nie jest warta swojej ceny.
Jeśli mi napisze, że może mi np. zwrócić 20 zł, to raczej takiej propozycji nie zaakceptuję i powiem, że chce by mi zwróciła 50 zł. Jeśli ona tego nie zaakceptuję to się zastanawiam czy targować się z nią dalej (np. zaproponować 40 zł) i jakoś dojść do ugody czy skierować sprawę do Allegro Protect?
Przesyłkę odebrałam przedwczoraj. Zdjęcia zrobiłam wczoraj. To nie wygląda na zniszczenie wynikające z normalnego użytkowania...raczej jakieś dziecko musiało się dorwać do książki i oderwać te kilka stron. No i ktoś zapisał sobie długopisem w książce jakiś adres email... Raczej chyba mi nie zarzuci, ze sama dokonałam takich zniszczeń na zakupionej książce?
@Client:86458190 Pomarzyć dobra rzecz....
Wszystko zależy od reakcji, od odpowiedzi sprzedającego. Scenariusze mogą być różne, generalnie obowiązuje zasada że odsyłasz książkę, sprzedający zwraca pieniądze, albo nie zwraca... Ale scenariusze mogą być rozmaite.
Nie masz opcji skierowania teraz sprawy do Protect, owszem jest takie rozwiązanie, ale nie teraz na wstępie, nie od razu kierujesz wniosek do Protect, lecz może dostaniesz propozycję złożenia wniosku jeśli negocjacje zawiodą. Najpierw procedury, dopiero ewentualnie na końcu wniosek do Allegro Protect.
@Client:86458190 ja bym sie nie targował bo patrząc zupełnie z boku to prostu wygląda na wyłudzenie. Poczekałbym co zaproponuje sprzedający lub ewentualnie RAZ sam zaproponował racjonalną obniżke ceny. Takie targowanie sie wygląda na podejście " a wyrwe ile sie uda" i zostawie sobie przedmiot.
Proponuje ocenić przedmiot racjonalnie tyle ile jest wart i ewentualni zaproponować sprzedającemu obniżenie ceny do wartości produktu. Ale nie żadne targowanie sie
No i jeszcze jedno . Sprzedający może w ogóle odrzucic reklamacje i twierdzić ze wysłał nową książke. Wówczas być może allegro protect wypłaci jakieś odszkodowanie a być moze nie. Niezbadane są wyroki allegro protect.....
Towar ci zostanie sprzedający odda pieniądze, dostaniesz też 1000 zł zadośćuczynienia i karnet na basen .