Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Chciałam nieco pozbyć się niepotrzebnych rzeczy na Allegro Lokalnie. Na kilka transakcji już trzy zdarzyły mi się bez zapłaty i brak odzewu że strony licytujących, wygranych. Czy Allegro w ogóle wyciąga jakieś konsekwencje wobec takich osób? Zastanawiam się, czy to to nie ktoś, kto miał podobną ale droższą ofertę w ten sposób mnie przyblokował. Trochę to wnerwiające, bo chcę szybko sprzedać i potrzebuję kasy, a tak mnie blokują tacy niepoważni kupujący na kilkanaście dni.
Jeśli ta sama osoba robi takie numery wielokrotnie to trzeba ją zgłosić by allegro mogło ja zweryfikować ,lecz jak za każdym razem będzie to ktoś inny to raczej nikt nie będzie sobie tym głowy zawracał . AL tak ma ,jest to dość popularne zjawisko u nich i jedni kupują i nie płacą a inni sprzedają i nie wysyłają. Spróbuj wystawić na normalnym.
Tam i kupujący i sprzedajacy nie dotrzymują słowa.
@LEW433 WYpraszam sobie takie insynuacje! 😉
Może to tylko konkurencja, ale kupujący!
@milka1234567890 konkurencja potrafi mega wieprza podrzucić - uwierz...
@Rozmaryn2 Niestety, ale na AL to normalka > wiele osób licytuje z nudów lub dla zabawy.
@Ziolko39 na normalnym tak samo - szczególnie Ci Klienci, którzy maja Allegro PAY - współczuję dropom....
To wina regulaminu, powinno się coś z tym zrobić, a nie wzajemnie oskarżać się (kupujący-sprzedajacy).
@LEW334 Super że tak sądzisz - ja mam podobne przemyślenia - handel to powinna być harmonia i taniec godowy pomiędzy kupującym a sprzedawcą, przynajmniej taką definicję miał mój śp. Dziadek, który był był świetnym handlowcem. Tutaj to wygląda jak podbijanie Ameryki Południowej przez Hiszpanów + Święta inkwizycja w Europie razem wzięte. A jak wiadomo przemoc rodzi przemoc - nic nowego nie wymyślimy. Wiesz, ja zawsze staram się stawać w pozycji kupujcego i jego portfela - ile On musiał zapier... żeby musieć pozwolić sobie na zakup u mnie... To daje szerszą perspektywę ekonomii itd... tego mnie nauczono...
Pamiętam stare czasy allegro. Jednak system komentarzy powstrzymywał ludzi od takiej "zabawy". Może też ludzie poważniej pewne kwestie traktowali i nie rzucali słów na wiatr. Zbieram kasę na rachunki, więc mało mi do śmiechu, a i czas goni. Na szczęście są inne sposoby sprzedaży. Allegro to trochę sentyment. Ciekawe ilu klientów (bo sprzedający to też klienci Allegro, choć platforma jakby o nich zapomina) podobnie się zniechęca jak ja. Ech... życie : (