Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Czy istnieją jakieś konkretne ramy czasowe, po których należy zwrócić wpłatę kupującemu w przypadku niedoręczenia listu poleconego ekonomicznego? Na stronie Poczty Polskiej widnieje informacja, że taki list powinien dotrzeć w ciągu 3 dni, jednak nie jest to gwarantowany termin doręczenia. W jaki sposób odnosi się do tego allegro? Czy po 3 dniach powinnam zwrócić wpłatę lub w jakim terminie?
Na pewno nie zwracaj wpłaty. Poczekaj spokojnie na doręczenie listu, czasem trwa to nawet tydzień 😊
A co ma za znaczenie rodzaj przesyłki, kupującemu masz oddać środki bezzwłocznie do 14 dni.
Dziękuję
@agenowo Kupujący może Ci złożyć reklamację ze względu na niedostarczenie przesyłki, którą musisz rozpatrzyć do 14 dni. Jeśli kupujący odstąpił od umowy ze względu na przekroczenie czasu dostawy podanego w ofercie, powinieneś mu oddać pieniądze niezwłocznie lub wysłać towar ponownie. Możesz reklamować zaginięcie przesyłki na poczcie, ale kupujący nie ma obowiązku czekać na rozpatrzenie tej reklamacji.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Zerknęłam na Twoje aukcje i przy liście poleconym ekonomicznym masz przewidywany czas dostawy wt. 23 lis. - śr. 24 lis. u Ciebie. Czyli cały tydzień na dostarczenie przesyłki 😊
Ten czas dostawy generuje się automatycznie, więc rozumiem, że gdybym ustawiła wysyłkę np w ciągu 5 czy 7 dni allegro z automatu dałoby mi dłuższy czas na dostarczenie przesyłki ?
agenowo nie ,ten czas ,który widzi klient system wylicza na podstawie średniego czasu nadań indywidualnie dla Twoich ofert z uwzględnieniem przeciętnego czasu realizacji przez przewoźnika .Ufff , a teraz na chłopski rozum - po takim czasi Twoi klienci przeciętnie otrzymują zamówienie .
Ok, zrozumiałam. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
@agenowo
O tym czy przesyłka ma status zaginionej (czy np. tylko opóźnionej) może stwierdzić wyłącznie przewoźnik (w tym przypadku: Poczta Polska). Takich uprawnień do określania statusu nie ma ani Nadawca ani Adresat. Jeżeli istnieje podejrzenie zaginięcia każda ze stron ma prawo złożyć stosowną reklamację w wyniku rozpatrzenia której przewoźnik przesyłkę "odnajduje" (w niezmienionym stanie lub zniszczoną) albo uznaje za zaginioną. Zakres odpowiedzialności Sprzedawcy za przesyłkę jest zdefiniowany w Art. 548 § 3 kc ("Jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu."). Jeżeli Konsument złoży oświadczenie o odstąpieniu od Umowy bez podania przyczyny (lub co nie ma żadnego znaczenia dla sprawy: podając jakikolwiek powód) to Sprzedawca będzie zobowiązany do zwrotu środków (w terminie do 14 dni) jednak "może wstrzymać się ze zwrotem płatności otrzymanych od konsumenta do chwili otrzymania rzeczy z powrotem lub dostarczenia przez konsumenta dowodu jej odesłania." (Art. 32 § 3 UoPK).
Nietrudno zauważyć, że dopóki nie zostanie potwierdzona przez przewoźnika utrata przesyłki - Sprzedający może (nie musi) wstrzymać się ze zwrotem środków.
To kolejny przykład gdy lekkomyślne wypełnianie formularza zwrotu zakupionej rzeczy przez Kupującego przed wejściem w posiadanie tej rzeczy może skomplikować jego sytuację.
Ja rozumiem, że 14 dni itd., ale za bardzo nie spiesz się z tym oddawaniem kaski. Polecone raczej bardzo rzadko giną. Miałem już taką sytuację, że polecony priorytetowy nie dotarł w ciągu 7 dni, a klient wyjeżdżał za granicę i zależało mu na czasie. Uznałem, że przesyłka zaginęła - wysłałem więc jeszcze raz ten sam towar. Po kolejnych 5 dniach też nie dotarł. Aby być uczciwym wobec klienta przelałem mu zwrot wpłaty razem z wysyłką. 14 dnia od wysłania tej pierwszej obie przesyłki dotarły. Gość zwinął towar i sobie wyjechał, a ja zostałem bez towaru i bez kasy. Często w dużych miastach mają takie opóźnienia. Dużo przesyłek, brak doręczycieli + olewanie pracy.