Dzień dobry, mam do Państwa szybkie pytanie w sprawie reklamacji towaru, być może ja źle rozumiem sytuację 😅 Klient otrzymał kontroler do PlayStation i zgłasza reklamację, że tylny przycisk wypadł. Zatem pytam jak doszło w ogóle do takiej sytuacji, na co dostaje odpowiedź, że w sumie od początku przycisk dziwnie chodził, ale klient machnął na to ręką i używał go dalej. Ostatnio podczas grania trigger się zaciął na co klient próbował go znowu wciskać i przycisk się rozpadł. I teraz moje pytanie, czy skoro klient zauważył wadę od samego początku nie powinien jej zgłosić aby nie doprowadzić do takiej sytuacji? Bo wychodzi na to że, Pan zaakceptował stan kontrolera i swoim użytkowaniem doprowadził do zniszczenia, co teraz wygląda jak uszkodzenie mechaniczne, ponieważ przycisk magicznie nie wyskoczył, a został uszkodzony podczas próby wciskania. Czy jakaś madra głowa może powiedzieć, czy faktycznie dobrze myślę, czy to jednak podlega reklamacji i nie mam co się tutaj powoływać na uszkodzenia spowodowane złym użytkowaniem? Będę wdzięczna, ponieważ w sumie to pierwsza taka sytuacja i mam po prostu zagwozdke, a wiedza na pewno przyda się na przyszłość 🙂 Dziękuję
