Kupujący po tygodniu uważa że sprzęt nie działa

[MomentueM]

Cześć,sprzedałem procesor pamięc ram oraz płytę głowną na allegro lokalnie jako osoba prywatna bez działalności,Wszystko było dobrze,kupujacy otrzymał paczkę 1 stycznia i dzisiaj 8 stycznia o 10:50 założył spór na allegro twierdząc ze płyta nie daje obrazu i rezygnuje on z zakupu.

Płyta była w 100% sprawna,sam ją sprawdzałem specjalnie podpianajac do drugiego komputera,wszystko działało jak należy.Czy muszę przyjmować jego zwrot? Uważam ze sprzęt mu poprostu nie odpowiada i chcę go odesłać i kupić sobie lepszy.Jaką mam gwarancję ze dostanę działający produkt albo nawet ten sam?

Najchętniej nie przyjmowałbym tego zwrotu w obawie przed utrata pieniedzy,na internecie znalazlem ze osoby prywatne, sprzedające na Allegro Lokalnie, nie mają prawnego obowiązku przyjmowania zwrotu towaru,ale nie wiem jak to się ma do dyskusji i jakiejs ochrony kupujących.Co robić 🤔 ☹️

[markam43]

@MomentueM Kupujący ma prawo tak uważać i ma prawo złożyć reklamację. Odpowiadasz za towar z rękojmi przez 2 lata. To nie jest konsumencki zwrot bez podania przyczyny. Reklamację możesz uznać lub odrzucić. Po uznaniu towar wymieniasz lub naprawiasz na swój koszt lub oddajesz kupującemu wszystkie koszty po odesłaniu, także koszt odesłania. Jeśli reklamację odrzucisz, kupujący może wystąpić w wnioskiem o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących, a jeśli ją otrzyma, Allegro może żądać od Ciebie zwrotu kosztów. Były tu opisywane przypadki blokady kont sprzedawców w podobnych sytuacjach.

[MomentueM]

A jak mi przyjdzie całkowicie inna rzecz,co wtedy? 
Tą reklamację rozumiem tak,że on mi wysyła na swój koszt zakupiona rzecz,ja sprawdzam czy ona działa i w przypadku gdy działa bez problemu mogę mu ją odesłać na jego koszt(W końcu dlaczego ja mam płacić za swoje błędy) i tak naprawdę nie uznaję tej reklamacji,ponieważ wszystko działa,tak?
A jak mi wyślę i faktycznie nie będzie działać to co wtedy? Ja tracę pieniądze za sprzęt który działał a on nic tak?

[markam43]

@MomentueM Tak dokładnie to ma być. On odsyła, Ty sprawdzasz i reklamację uznajesz lub odrzucasz. Po odrzuceniu odsyłasz na jego koszt, a on może wystąpić z wnioskiem do POK, co jest bardzo prawdopodobne, skoro już jest otwarta Dyskusja. Po uznaniu oddajesz mu wszystkie koszty.

[LEW433]

@MomentueM Nie masz prawa nie rozpatrzyć reklamacji. Możesz ją uznać albo nie.