Witam. Niecałe 3 miesiące temu na Allegro Lokalnie doszło do transakcji pomiędzy mną a kupującym. Wysłałam przedmiot zgodnie z umową jednak kupujący bezpodstawnie założył dyskusję w sprawie. Wyjaśniłam całą sytuację i podesłałam dowody, a kupujący złożył reklamację z tytułu rękojmi. Po dłuższej konsultacji dowiedziałam się, że mój przypadek kwalifikuje się do wydania decyzji reklamacyjnej na odległość z racji tego, że wszystkie wątpliwości w reklamacji kupującego zostały rozwiane przeze mnie dzięki dowodom i nie potrzebuje fizycznie przedmiotu do wydania decyzji. Tak właśnie zrobiłam, uznałam sprawę za zamkniętą i postanowiłam rozwiązać umowę z Allegro z racji na liczne przykre sytuacje które mnie spotkały (takie jak właśnie ta).
Wczoraj zobaczyłam na poczcie email, cytuję:
"W związku z tym, że kupujący w ramach rękojmi odesłał towar, który nie został przez Panią przyjęty w celu realizacji procesu reklamacji, doliczyliśmy do Pani rachunku poniesione przez kupującego koszty odesłania. Kupujący zostanie również obarczony kosztami zwrotu nieodebranej paczki - jeżeli tak się stanie, również zostaną one doliczone do Pani rachunku."
Z jakiejś racji została naliczona na koncie opłata ponad 1200 zł.
Po 1 - Nie dostałam ŻADNEJ informacji o przesyłce zwrotnej. Ani na mail, ani na numer telefonu także wnioskuję, że żadna paczka nie została do mnie wysłana, bądź została wysłana na nie moje dane co jest pomyłką.
Po 2 - Nie ma to znaczenia, ponieważ tak jak już wspominałam - żadna paczka zwrotna nie powinna być wysłana, co było przeze mnie uargumentowane. Decyzja reklamacji została przeze mnie wydana na czacie - zgodnie z umową (po konsultacji). Decyzja była oczywiście słusznie negatywna i uznałam sprawę za zamkniętą.
Dodam jeszcze, że umowa została przeze mnie rozwiązana ponad 2 miesiące temu i nie mam dostępu do informacji jako iż konto już nie istnieje. Sprzedany przedmiot jest u kupującego i niestety rachunek nie zostanie uregulowany.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
