Dobra temacik się ciągnie,
Potrzebuje waszej rady zanim coś odpisze klientowi bo nie chce popełnić błędu, ale też wyjść na sprzedaży jak Zabłocki.
Jasne nie chciałem się spierać z klientem o zasadność działania baterii więc poprosiłem o zwrot towaru, z ważną prośbą żeby paczkę nadał na wskazany czas (na piątek 25.06) bo wracałem do miasta tego dnia z delegacji, i mogłem swobodnie podjąć paczkę z paczkomatu.
Pan nie raczył wysłać paczki we wskazanym terminie mimo że miał na to tydzień, nadał ją dopiero 28.06.. przez co paczka w paczkomacie pojawiła się dopiero 29 czerwca, dla mnie to moment, w którym byłem już od paczkomatu daleko bo wyjechałem na urlop.
Okej paczkę podjęła teściowa po trudnych bojach wytłumaczenia jak działa paczkomat.. ile mam dni na zwrot pieniędzy od odbioru? Facet jest natarczywy ale nie ukrywam że dopóki nie zobaczę urządzenia że nie jest np. z rozbitym wyświetlaczem wolałbym w ciemno nie oddawać pieniędzy. Wracam 10 lipca, paczka podjęta z paczkomatu 1 lipca.
Jak to się ma w terminach?
