Witam wszystkich.
Ludzie kochani to sie w pale nie mieści i "fizjologom" się nie śniło,
co się m.in. wyprawia z powodu automatycznego pobierania prowizji i opłat, ale po kolei:
1) Klient dokonuje ok godz. 10 zakupu i go opłaca PayU (329 PLN). Saldo początkowe - 0 zł.
2) Allegro oczywiście pobiera haracz i pomniejsza środki PayU - zostaje 303,71 PLN.
3) Klient po ok 2 godz. anuluje zakup, przeprasza/ pomylił się i prosi o szybki zwrot środków.
4) Muszę samodzielnie wystąpić o zwrot prowizji, bo automat - to wiadomo, ma czas ;-).
5) Po kilkunastu minutach ZGODZIŁO SIĘ allegro, na zwrot kosztów transakcji, ale gdzie? Na moje saldo z Allegro +25,29 PLN a nie na PayU.
6) Składam wniosek o zwrot wpłaty dla klienta - pojawia się komunikat- nie masz wystarczających środków na PayU bo 329-25,29=303,71 PLN, ponowna próba za 24h.
7) Prosił klient, żeby jak najszybciej, mówię OK, dopłacę i co? Wpłać 329,- PLN czyli CAŁĄ KWOTĘ i będziemy rozpatrywać twój wniosek.
😎 Po kolejnych 10-12 min. - "Dokonałeś wpłaty na poczet zwrotu dla kupującego" . Łał.
9) Po następnych 11-12 min. : "Zwróciłeś wpłatę kupującemu"
10) Składam wniosek o wypłatę ze środków PayU na konto, zatwierdzone z automatu - pieniądze dostanę prawdopodobnie jutro po ponad 24h ale - tylko 303,71.
11) Składam wniosek o wypłatę nadpłaconego salda z Allegro w kw. 25,71 PLN (nie zamierzam pozostawiać tam moich pieniędzy ani sek. dłużej niż to konieczne - Allegro mnie "goli" 24 x na DOBĘ).
12) A tu już muszę czekać czekać na DECYZJĘ co do zwrotu moich pieniędzy przez jakąś paniusię, bo decyzja może być pozytywna lub nie.
13) Ostatnio złożony wniosek czekał na decyzję ok 27 godzin a odpowiedź wyglądała tak: "Rozpatrzyłam Pana wniosek pozytywnie i zleciłam zwrot na xxx,xx zł. Zlecony zwrot środków może Pan zobaczyć w zakładce Rozliczenia z Allegro. Zwrot nadpłaty otrzyma Pan w ciągu 1-3 dni roboczych na numer konta podany w formularzu." Czyli jeszcze kolejne 1-3 dni przetrzymywania naszych pieniędzy.
Chcę podkreślić, że tu chodzi o manipulowanie i przetrzymywanie naszych pieniędzy i kolejne działanie na moją szkodę ze względu na zmniejszenie mojego salda na koncie bankowym o 329, zł na co najmniej dobę w tym 1 przypadku.
Może należy to potraktować jako nieoprocentowaną pożyczka ode mnie dla Allegro i zgłosić do UOKiK?
To oczywiście śmieszne przy takiej kwocie i czasie, ale pamiętając o kilku milionach transakcji rocznie. Hmmm?
Po raz kolejny domagam się przywrócenia rozliczenia miesięcznego i opłat za fakturę PO wystawieniu. Żądanie motywuję działaniem na moją szkodę przez serwis przy odliczaniu opłat na bieżąco ze środków. Wyjaśniam poniżej:
Z tytułu prowizji, "opłat jednostkowych" i opłat za "darmowe" przesyłki SMART opłacone przecież abonamentem przez klientów - moje wpływy na konto z tytułu transakcji na Allegro zostały zmniejszone o ok 10%. W związku z tym bank obniżył mi wysokość możliwego do udzielenia kredytu konsumenckiego i bieżącego na działalność oraz przewidywanej wysokości leasingu. Podobnie jak działania opisane powyżej.
Marek Sandura
