Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam,
Powiedzcie mi proszę jak sobie radzicie z klientami, którzy zwracają towar "zgodnie z prawem odstąpienia od umowy na odległość 14 dni" sprzedany jako nowy, a przychodzi i wygląda jak używany ? Już nie wspomnę o przedsiębiorcach, którzy bez żadnego porozumienia, kontaktu odstępują od umowy.
Sprzedaje sporo towarów i ostatnio nagminnie są zwracane towary raz, że rozpakowane z folii ( zapieczętowane), drugie uszkodzone pudełka a w środku towar wrzucony jak ziemniaki do worka. Zgodnie z prawem taki towar musze przyjąć. Klient oczywiście pokrywa wszelkie koszty związane z pomniejszeniem wartości przedmiotu, ale nie każdy to rozumie.
Rozumiem, że klient musimy sprawdzić sobie towar, zapoznać się z jego funkcjonalnością itp, ale przynajmniej powinni o ten towar zadbać, jeśli mają zamiar go zwrócić. Nigdy problemów nie robię z tego tytułu, zawsze zwrot szybko jest dokonywany a towar leci dalej do następnego klienta, ale ostatnio takie zwroty normalnie mnie już zaczynają pomału denerwować. Zwróciłbym uwagę na takie zachowanie klientowi, ale zawsze w odwecie czeka wtedy komentarz negatywny i tutaj koło się zamyka. Bądź tutaj dobry a cię zjedzą.
Macie jakiś dobry i sprawdzony sposób aby zminimalizować takie akcje ?
Całkowicie normalnie i zgodnie z prawem możesz obniżyć kwotę zwrotu, jeślii towar wykazuje oznaki używania. Na negatywy zaś jeszcze nikt nic mądrego nie wymyślił. Są dwa wyjścia - postępujesz uczciwie i zbierasz po doopie, albo wchodzisz w w/w klientom i masz straty, za to najczęściej bez negatywów. Choć klienci są na tyle nieprzewidywalni, że możesz i tak dostać. Bo Pan Klient ma takie prawo. Mać.
Klient oczywiście pokrywa wszelkie koszty związane z pomniejszeniem wartości przedmiotu,
Nie pokrywa wszelkich kosztów, tylko te, które są wynikiem używania towaru przez kupującego ponad zakres koniczny do sprawdzenia cech i funkcjonalności. Wynika z tego, że za pomniejszenie wartości w każdy inny sposób kupujący nie odpowiada.
Allegro dzięki swojemu systemowi komentarzy doprowadziło do dość kuriozalnej sytuacji, w której to sprzedający stal się tą słabszą stroną, potrzebującą ochrony😛
@xyz96 Nie pokrywa wszelkich kosztów, tylko te, które są wynikiem używania towaru przez kupującego ponad zakres konieczny do sprawdzenia cech i funkcjonalności tak jak by to robił w sklepie i to z pełną tego wiadomością
o tym co podkreśliłem jakoś ciągle zapominasz napisać
świadomością
@RED Pomniejszysz a klient otwiera dyskusję i piszę że towaru nie używał i .....
Mam ten sam problem, wysyłamy nowe foteliki samochodowe a dostajemy z pozrywanymi metkami, z biszkoptami i ulanym mlekiem na tapicerce najlepsze jest to że na odstąpienie jest 14 dni taki klient kupuje fotelik jedzie z nim na ferie i odsyła używany żądając od nas pełnego zwrotu gotówki.
@OMT2 Zdjęcia, dokładny opis. To wykracza poza ramy normalnego zakresu potrzebnego do sprawdzenia cech. Następnie sprawdzasz na O L X itp za ile chodzą używane foteliki i zwracasz różnicę.
ps Znajomy przyjechał do Polski na 3 tygodnie i kupił fotelik, który po tym czasie chciał sprzedać szybko - spadek kosztu z 700PLN na 150PLN 🙂
Tak zacznę chyba robić i coś czuję że moja kariera na Allegro długo nie potrwa - kupujący pewnie odwdzięczą się pięknymi negatywami.
O, to, to 🙂 Posłuchaj @pinsplash 🙂 I koniecznie sprawdzaj na oeliks ceny używanych fotelików 🙂 Najlepiej patrz ne te kompletnie zniszczone 🙂
@xyz96 ojjjj bo zaczynasz przekraczać wąską linie trollowania 😃 ( jak pewien Client cośtam cośtam)
ps tak, nie kupiłbym zalanego mlekiem fotelika jako nowego
@pinsplash To byś kupił jako "po zwrocie" - 10 zł taniej 🙂
To nie jest 10 zł to jest czasem i 500zł bo on jest po zwrocie - używany
@OMT2 Niestety na to nie masz wpływu 😐 Możesz wziąć jeden czy dwa "na klatę" ale nie hurtowo...
Dokładnie, poza tym nikt nam nie daje gwarancji że taki fotelik nie brał udziału np. w kolizji. Nie mam prawa i sumienia sprzedać go jako nowego, nawet pisząc po zwrocie sprzedaje się go z ciężkim sumieniem.
@OMT2 wkładaj do przesyłek kartki, że Kupujący odpowiada za stan towaru przy zwrocie i może go testować jakby to robił w sklepie