anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Czy ograniczenia na koncie za art 10.2 regulaminu jest zgodne z regulaminem Allegro.

marcinkonary
#7 Wielbiciel#

Witam wszystkich.

Ostatnio zdarzyła mi się taka sytuacja. Jestem sprzedającym osobą prywatna, kupujący zgłosił w dyskusji wykrytą wadę, nawet wady, które nie wszystkie były prawdziwe, ale nie o to chodzi. W dyskusji często prosił o pomoc, bo jak sądzę nie mógł się doczekać odpowiedzi natychmiast. Podałem adres do zwrotu do paczkomatu, żeby było taniej, bo zakup bez smart i na Allegro Lokalnie. Paczka dotarła popołudniu w dniu gdy nie miałem dostępu do komputera i nie mogłem odebrać paczki. Kupujący wysłał wiadomość w dyskusji, że paczka czeka i znów poprosił o pomoc Allegro. No i zaczęły się schody. Wieczorem zniecierpliwiona pani z Allegro nałożyła ograniczenia na moje konto i napisała: 

''Właśnie nałożyłam ograniczenia na konto sprzedającego. Nie zdejmiemy ich do momentu wyjaśnienia sprawy przez sprzedającego.''

 

Otrzymałem email o treści:

''Pilnie rozwiąż problem opisany w dyskusji z kupującym ********** w sprawie oferty *********.

Dyskusje z kupującymi znajdziesz

Na Twoje konto nałożyliśmy ograniczenia sprzedaży, ponieważ nie otrzymaliśmy Twoich wyczerpujących wyjaśnień w dyskusji.

Obecnie nie masz możliwości wystawiania nowych przedmiotów na sprzedaż, nie zostaną też wystawione te oferty, dla których planowane było ich automatyczne wznowienie. Sankcje nałożyliśmy zgodnie z art. 2.12. i 8.4. Regulaminu Allegro.

Po wyjaśnieniu sprawy zgłoszonej przez kupującego w dyskusji, skontaktuj się z nami w celu anulowania ograniczeń na koncie:''

 

No więc skontaktowałem się z pracownikami Allegro co jest grane i na jaki artykuł regulaminu się powołali nakładając ograniczenie. No więc doczekałem się odpowiedzi , że na artykuł 10.2. 

Poczytałem sobie te artykuły i doszedłem do wniosku , że artykuł 10.2 zobowiązuje mnie do odpowiedzi w dyskusji w ciągu 24 godzin (choćby OK, czy tam jakiejkolwiek, czego nie zrobiłem) ale nie uprawnia pracownika Allegro do nałożenia ograniczeń które to zostały nałożone z art. 2.12 lub /i 8.4 które wskazują w jakiej sytuacji mogą zostać nałożone ograniczenia lub blokady a w tych artykułach nie ma odniesienia do art. 10.2 .

No ale jak to stwierdziła pracownik Allegro nasze stanowisko jest takie jak jest. 

No więc moje pytanie jest takie, jak te artykuły mają się do siebie i czy działania pracowników Allegro są zgodne z Regulaminem Allegro?? 

Bo według mnie jest to nadużycie ze strony Allegro. 

Dodam tylko , że nie miałem zamiaru oszukać kupującego bo wada została wykryta przez niego o której nie miałem pojęcia. 

P.S.

Chwilę sprzedaję na Allegro, ale takich jaj to jeszcze nie miałem, a korespondencja z pracownikami, jeśli jesteś sprzedającym i próba udowodnienia , że nadużywają swoich uprawnień to jak bicie się z koniem. No chyba , że faktycznie nie doczytałem regulaminu lub nie czytam ze zrozumieniem i mogli zrobić co zrobili. 

Proszę o odniesienie się do sprawi i może wytłumaczenie mi ''łopatologicznie" na jakiej podstawie takie działania mogły zostać podjęte.

oznacz moderatorów
1 ODPOWIEDŹ 1

kris_pp
#7 Wielbiciel#

Teraz już wiesz jak allegro traktuje sprzedających. To jest standard. Kupując niestety coraz chętniej wykorzystują narzędzia które im dało allegro i wymuszają na stronie sprzedającej co im się żywnie podoba.

oznacz moderatorów