Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedaję sadzonki roślin od kilkunastu lat na allegro. Klienta po 2,5 miesiącach składa reklamacje, że 3 bazylie z ponad 10 zamówionych roślin jej się "nie przyjęło". Otrzymała rośliny 2 kwietnia, gdzie kilkanaście razy do czerwca były przymrozki. bazylie trzymała na dworze w donicy. Odpowiedziałem, że oczywiście nie przyjmuję takiej reklamacji po takim czasie i to niedorzeczne, że w ogóle składa reklamację. Allegro oczywiście przyjęło jej wyłudzenie, a na dodatek wypłaciło pieniądze za wysyłkę, chociaż zamówienie było na kilkanaście roślin. Absurd.
@ogrodyziolowe nie wolno ci nie przyjąć reklamacji, reklamację się odrzuca jak jest niezasadna trza było napisać odrzucam reklamację bo podczas przymrozków trzymano rośliny na dworze wg informacji uzyskanych od klienta a jak nie odrzuciłeś to protect wypłaciło allegro na twój koszt
No własnie tak napisałem, że to niewłaściwa opieka nad roslina, przymrozki, itd. a allegro nic na to
Nie użyłeś słów odrzucam reklamację tylko nie przyjmuję reklamacji to duża różnica
Tiaaa... każdy sprzedający na Allegro powinien mieć dyplom najlepiej Collegium Humanum, a gdyby nie było go na to stać to przynajmniej Honoris Causa jakiejś miejscowej prywatnej...
"Nie przyjmuję" jest zwrotem powszechnie rozumianym, nie trzeba go tłumaczyć na Polski.
@ogrodyziolowe a roślinki objęte są innymi przepisami dotyczącymi niezgodności z umową?
Odpowiedziałem, że oczywiście nie przyjmuję takiej reklamacji po takim czasie i to niedorzeczne, że w ogóle składa reklamację
@ogrodyziolowe kupujący ma prawo skorzystać z reklamacji, a sprzedający ma obowiązek taką reklamację rozpatrzyć w terminie, może ją uznać lub odrzucić.
Przedstawiłeś swoją decyzję w dyskusji, a wypłacona z Allegro Protect kwota nie została doliczona do Twojego rachunku, więc Allegro nie zabrało żadnych pieniędzy, jak sugerujesz w tytule wątku.