Witajcie!
Po raz kolejny, tym razem ostatni, kupujący zapewnia atrakcje w postaci wycieczek krajoznawczych moim przesyłkom, za które ja muszę płacić.
No ale do rzeczy...
Wesołek kupuje opony, tym razem robię wszystko zgodnie z protokołem. Przesyłka za pobraniem, kupuje rano, zmieniam status na "w realizacji" , podaję numer paczki w zamówieniach, kurier odbiera opony koło 15.00 , następnie godzinę później, kupujący rezygnuje z zakupu. Paczka wraca do mnie, płacę oczywiście, za przesyłkę w obydwie strony.
Piszę do kupującego - ma mnie gdzieś.
Piszę do allegro, allegro pisze, że mogę wysłać mu przedsądowe wezwanie do zapłaty...
Ja wiem, że allegro kocha kupujących, a sprzedawca jest "bee"... , ale może macie jakieś pomysły?
Dodam, że takie sytuacje, w przypadku pobrań, nie należą do rzadkości.
