Paczka doręczona reklamuje kupujący
Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Cześć. W lipcu 2022r, sprzedałem zderzam do auta w stanie bardzo dobrym, kupujący odebrał paczkę ale nie otworzył przy kurierze i po półtorej godziny zadzwonił, że zderzak jest uszkodzony. Odpowiedziałem mu, że ma zadzwonić do przewoźnika i zgłosić szkodę w ambroexpress, niestety tego nie zrobił. Napisał do allegro, że otrzymał uszkodzony zderzak, naprawił go na własny koszt a allegro domaga się odemnie zwrotu kosztów w wysokości 550 zł 😕 można się od tego odwoływać?
Sprawa wyglądała tak
O godzinie 13.30 kupujący odbiera zderzak od kuriera, godzinę później dzwoni że rozpakował i zderzak jest uszkodzony, zleciłem mu kontakt z kurierem w celu reklamacji, wiem że przedmiot był ubezpieczony. Niestety kupujacy cały czas twierdził ze to mój przedmiot i to ja powinienem reklamować u kuriera, prowadziliśmy dyskusje z allegro, odpowiadałem na pytania i stanowczo napisałem, że jeśli nie zgłosi do kuriera w ciągu 7 dni to nie biorę kosztów naprawy zderzaka na siebie, ponieważ wiem że towar podczas wyjazdu odemnie był w stanie bardzo dobrym, bez pęknięcia itd. Kupujący olał sprawę związana z reklamacja u przewoźnika, napisał do allegro, wysłał im koszt naprawy a oni obciążają mnie.
Jako sprzedawca prywatny odpowiadasz za towar do momentu przekazania go do przewoźnika tj. do momentu jego nadania. To na kupującym spoczywa obowiązek reklamowania towaru w przypadku uszkodzenia w transporcie. Nie daj się zastraszyć. Jeżeli to co zostało opisane jest w 100% zgodnie ze stanem faktycznym to nikt nie ma prawa obciążać Cię kosztami. Jeżeli pracownik Allegro dalej obstaje przy swoim to grzecznie poproś o włączenie się do rozmowy kogoś z odpowiednią wiedzą np. jego przełożonego lub dział prawny. Zazwyczaj to pomaga i studzi zapędy obsługi z pierwszego rzędu.
nie po ptokach tylko
@az1rael To ładnie że wkleiłeś tutaj cały fragment ale zwróć uwagę na punkt 4.
Więc w jaki niby sposób ten kupujący może udowodnić że szkoda powstała po wysłaniu przesyłki? Przecież on jej nie pakował, ten fakt mógłby stwierdzić właśnie sprzedający.
Więc całkiem rozsądnym wydaje się zapis Allegro że reklamację składa sprzedający lub kupujący ale z upoważnienia sprzedającego.
Uokik ma zdanie proste nie mozna wymagac sporzadzenia protokolu do zlozenia reklamacji ale sporzadzenie protokolu przez kupujacego ulatwi mu rozptrzenie reklamacji na jego korzysc z tego co wklejal zalozyciel postu to prosil o sporzadzenie protokolu kupujacego a ten protokolu nie sporzadzil
Dokładnie tak jak piszesz.
Poinformowałem kupującego ze może spisać protokół w ciągu 7 dni od dostarczenia paczki. Niestety on olał temat
Szkodę do przewoźnika po odbiorze przesyłki może zgłosić zarówno nadawca jak i adresat. Natomiast szkodę do ubezpieczyciela (w przypadku kiedy przesyłka była ubezpieczona) może zgłosić tylko nadawcą, bez możliwości zrzeczenia się tego prawa na rzecz nadawcy.
Kupujący poinformował cię o uszkodzeniu przesyłki, więc powinieneś zgłosić reklamację do przewoźnika i szkodę do ubezpieczyciela. Warto uzyskać od odbiorcy protokół szkody i ewentualnie zdjęcia lub nagranie na którym widać uszkodzenie zawartości.
W teraz terminy. Na spisanie protokołu szkody jest 7 dni w przypadku kiedy uszkodzenia nie było widać z zewnątrz (jest to termin ustawy). Na zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela masz 7 od uzyskania informacji o szkodzie (termin biegnie równolegle z terminem na spisanie protokołu szkody). Taki sam termin jest dla zgłoszenia reklamacji do przewoźnika.
Musisz też odpowiadać na zgłoszoną reklamację klienta. Masz na to 14 dni, a potem z automatu zostanie ona uznana (jak ci np klient napisze że chce 10000 zł odszkodowania i nowy zderzak, a ty nie odrzucisz zadania, to niestety będziesz musiał je spełnić). Nie ma tu znaczenia czy sprzedajesz jako firma czy osoba prywatna.
Chodzi o to, że on nie chciak spisać protokółu z kurierem bo twierdził ze to mój obowiązek. Ale jak mój obowiązek? Przecież towar jest u niego. Ja sprzedawałem jako osoba prywatna, a druga sprawa miałem kiedyś podobny temat jak sprzedałem felgi wartości 7k, w stanie idealnym. Dojechały do klienta, gość specjalnie porysował felgę śrubokrętem żeby mu z ceny zejść. Skąd ja mogę wiedzieć czy gość od zderzaka po odbiorze sam go nie uszkodzil ?
@pecela bzdury gadasz. Jeśli kupujący nie spisze protokołu w ciągu 7 dni to jest równoznaczne z tym, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do paczki.
Spisanie protokołu szkody a zgłoszenie reklamacji to dwie odrębne czynności. Kupujący może zgłosić reklamację do sprzedawcy z tytułu rękojmi (jak nie było wykluczenia, to rękojmia obowiązuje w przypadku transakcji C2C), niezależnie od tego czy spisał protokół szkody. Obowiązkiem sprzedawcy jest na nią odpowiedzieć w ustawowym terminie (nawet odpisanie, że zgłosiło się reklamację u przewoźnika jest już jakimś ruchem i chroni przed automatycznym uznaniem reklamacji).
Jak uważasz, że niespisanie protokołu szkody jest równoznaczne z wycofaniem reklamacji, to wskaż kontretny przepis Kodeks Cywilnego który o tym mówi.
@pecela czytaj to, co jest napisane a nie to, co sobie wymyślisz w międzyczasie.
Jeśli kupujący mimo wskazówek i próśb nie spisał protokołu szkody to znaczy, że przyjął paczkę bez zastrzeżeń a to znaczy, że w tej kwestii sprzedawca ma chroniony tyłek, bo nie można równocześnie uznać, że paczka i jej zawartość była nienaruszona i uszkodzona.
Reklamację może zgłosić równocześnie, owszem, ale z tytułu innej wady/uszkodzenia niż te transportowe.
Żeby dochodzić swoich praw wypadałoby znać również swoje obowiązki.
Ja się pytam, gdzie ustawodawca przewidział uzależnienie rozpatrzenia reklamacji przez sprzedawcę od spisania protokołu szkody przez odbiorcę. Nawet jak to było uszkodzenie w transporcie.
@pecela czytasz wątek w którym się wypowiadasz czy tylko piszesz byleby pisać? Kolega wyżej podał ci podstawę prawną.
Jeśli tych kilka linijek Cię przerasta to podam Ci najważniejsze:
Przyjęcie przesyłki przez uprawnionego bez zastrzeżeń powoduje wygaśnięcie roszczeń z tytułu ubytku lub uszkodzenia
Art 87 ust. 6 ustawy prawo pocztowe:
Roszczenie z tytułu nienależytego wykonania usługi pocztowej wygasa wskutek przyjęcia przesyłki pocztowej bez zastrzeżeń, chyba że ubytki lub uszkodzenia przesyłki pocztowej niedające się z zewnątrz zauważyć uprawniony stwierdził po przyjęciu przesyłki i nie później niż po upływie 7 dni od przyjęcia przesyłki zgłosił operatorowi pocztowemu roszczenie z tego tytułu oraz udowodnił, że ubytki lub uszkodzenia przesyłki powstały w czasie między przyjęciem przesyłki przez operatora pocztowego w celu wykonania usługi pocztowej a jej doręczeniem adresatowi.
Art. 74 ust. 3 ustawy Prawo przewozowe.
Jeżeli po wydaniu przesyłki ujawniono ubytek lub uszkodzenie niedające się
z zewnątrz zauważyć przy odbiorze, przewoźnik ustala stan przesyłki na żądanie
uprawnionego zgłoszone niezwłocznie po ujawnieniu szkody, nie później jednak niż
w ciągu 7 dni od dnia odbioru przesyłki.
Art. 76 pkt. 4 ustawy Prawo przewozowe
Szkodę niedającą się z zewnątrz zauważyć uprawniony stwierdził po przyjęciu przesyłki i w terminie 7 dni zażądał ustalenia jej stanu oraz udowodnił, że szkoda powstała w czasie między przyjęciem przesyłki do przewozu a jej wydaniem.
(Ambro Express nie jest operatorem pocztowym, wiec zastosowania ma tu ustawa prawo przewozowe.)
Jednakże te przepisy nie zwalniają sprzedawcę z obowiązku rozpatrzenia reklamacji klienta w oparciu o przepisy Kodeksu Cywilnego. Niespisanie protokołu szkody, nie jest zaś wystarczającym powodem do odrzucenia reklamacji. Za to samodzielna naprawa bez zgody sprzedawcy już tak.
ps. A wystarczyłoby wyłączyć rękojmię na podstawie art. 558 §1 KC.
ps2. Być może OP myli ubezpieczenie paczki z zadeklarowaną wartością (w Ambro nie ma ubezpieczenia). To dwie różne usługi. Do tego to przesyłka nadana przez brokera i on też może ubezpieczać przesyłki we własnym zakresie.
Znów piszesz bzdury. Jeśli kupujący twierdzi, że sprzedający wysłał mu towar niezgodny z opisem to wyłączenie rękojmi nie ma tutaj żadnego zastosowania.
Tu masz rację, tylko mi nie o to chodziło. Wyklucza się rękojmię za wady fizyczne i prawne, a niezgodność z opisem to nie wada fizyczna czy prawna, a celowe wprowadzenie w błąd. Uszkodzenie zawartości przesyłki ciężko powiązać z wprowadzeniem w błąd w opisie. Kupujący musiałby udowodnić, że sprzedawca wysłał uszkodzony towar (w przypadku wyłączenia rękojmi ciężar udowodnienia winy leży po stronie kupującego).
Skoro otworzył i zobaczył, czyli opakowanie nie było uszkodzone. Czyli dlaczego wina kuriera? Zrobił jakies zdjecie aby pokazać o co chodzi? Może zderzak był dobry a gosciu chce wyłudzić pięniądze? Może naprawiał dobry zderzak a kolega mu zrobił fakture?
@mirka953 protokół spisuje się nie tylko kiedy wina jest kuriera. To po prostu formalna informacja, że paczka była uszkodzona w momencie dostarczenia i można później dochodzić kto ją uszkodził, na jakim etapie.