Witam.
@SAMARsell
Na rynkach zagranicznych przedmiotów o stanie innym niż NOWY wystawić się już nie da. Allegro ze swoją polityką biznesową zmierza w takim kierunku, by być sklepem, a w sklepach poza nielicznymi wyjątkami, towarem inny niż nowy się nie handluje. Ma to jakieś uzasadnienie. Kupując frytkownicę nabywca bez wnikania w szczegóły dostanie zawsze taką samą, bez względu na to u kogo ją zakupi. A że obecnie coraz mniejsza grupa ludzi ma chęć czy umiejętność czytania ze zrozumieniem, to i takie "uproszczenie systemu" można uznać za uzasadnione. Zwłaszcza w przypadku konieczności tłumaczenia oferty na języki obce...
A że taka polityka stoi w sprzeczności z ideą jaka przyświecała powstaniu serwisu, to cóż, taki jest "koszt postępu". Dziś na całym świecie jest nacisk na to by produkować i sprzedawać więcej i szybciej, a podnoszące się tu i ówdzie głosy, żeby dawać przedmiotom "drugie życie" to tylko "greenwashing" i oczu mydlenie stojące w sprzeczności z ideą totalnego konsumpcjonizmu.
W każdym razie Czesi i Słowacy już wiedzą, że muszą szukać przedmiotów używanych na stronie Allegro.pl, bo tu póki co, choć już z widocznymi ograniczeniami dotyczącymi niektórych kategorii i nie wiadomo jak długo jeszcze, da się przedmioty o stanie innym niż nowy wystawić.
Jeśli do ofert wystawionych na Allegro.pl dodasz "cennik wysyłek zagranicznych" to i za granicę wyślesz. To krok wstecz w stosunku do tego co było i "półśrodek", ale lepsze to niż nic!
Pozdrawiam. Marek.
Na dziś jedynym
