Witam!
Zakupiłam we wtorek 28 lipca telefon na Allegro, sprzedawca zadeklarował czas wysyłki do 5 dni.
We środę udało mi się do niego dodzwonić i spytać kiedy jest możliwa najszybsza wysyłka. Odpowiedział, że w piątek. Bo księgowanie na koncie firmy wpłaty, mimo, że płatność Allegro, dopiero jak wpłynie kasa może wysłać. Powiedziałam, że ok, ale zależy mi na czasie, poprosiłam więc aby ten piątek mu się udało.
W piątek dostałam maila, że wysyłka będzie w poniedziałek. Ok, stwierdziłam, trudno, widocznie się nie udało.
W poniedziałek do wieczora nie było potwierdzenia wysyłki, miała być paczkomatem, więc spodziewałam się, że InPost mi prześle maila. No ale tak się nie stało.
We wtorek próbowałam się dodzwonić do sprzedawcy, włączała się cały dzień sekretarka automatyczna. Na sms ani maila nie odpowiedział. Chciałam poznać przyczynę niewysłania mi telefonu.
We środę nadal brak kontaktu, odpowiedzi, potwierdzenia wysyłki. A minęło wówczas już 5 dni roboczych.
Dziś czytam, że spór można założyć po 14 dniach. OK
Ale ja potrzebuję pilnie telefonu, bo nie mam kontaktu z mężem.
Zamierzam założyć spór i odzyskać pieniądze, ale nie mam ochoty zwlekać z zakupem telefonu, bo on mi jest potrzebny.
Co w tej chwili mogę zrobić? Jak powiadomić Allegro, że zamierzam założyć spór i nie zamierzam odbierać ewentualnie wysłanego telefonu, jeśli w końcu sprzedawca sobie przypomni o wysyłce do mnie.
Jutro rano jadę do MediaMarkt do najbliższego mi miasta - Olsztyna, mieszkam na wiosce i najłatwiej, najszybciej wydawało mi się otrzymać telefon zamówiony internetowo z wysyłką. DO miasta mi zupełnie nie po drodze.
Proszę o radę co powinnam do wtorku (kiedy minie 14 dni i będę mogła założyć spór) zrobić. Jakie kroki podjąć w kontakcie z Allegro. Bo ze sprzedawcą nie liczę już na kontakt. Ewidentnie unika go.
Dziękuję z góry za pomoc!
Ola Nomad
