anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Brak porozumienia ze sprzedającym Prośba o opinie w sprawie.

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

Dzień dobry, jak w temacie mam problem  z porozumieniem się ze sprzedającym który postaram się dokładnie opisać. Proszę o szczere opinie, jak mogę rozwiązać sprawę następującą: 

Kupiłam powystawowy ekspres do kawy za nie małe pieniądze bo ponad 2tys zł. Słowo powystawowy zdaje się być tu kluczowe, bo po otrzymaniu ekspresu się załamałam. Wyglądał jak mocno używany, w przewodach miał kamień i zacieki, kawę, a w dodatku pojemnik na wodę miał spore pęknięcie. Napisałam to sprzedającemu i prosiłam o wyjaśnienie, bo uznałam że towar nie był zgodny z opisem aukcji. 

Sprzedający dopiero po otworzeniu dyskusji i 3 upomnieniach tj, 4 dniach zapytał czy spisaliśmy protokół z kurierem z powodu pękniętego pojemnika, kompletnie pomijając odpowiedź na pytania o "używanie i stan ekspresu" . Odpisałam zgodnie z prawdą że nie spisałam protokołu z kurierem bo paczka nie była uszkodzona z zewnątrz a ekspres ewidentnie musiał zostać tak zapakowany ponieważ zabezpieczony był styropianem, folią bąbelkową, tekturą i folią strecz. Zero uszkodzeń opakowania, w związku z tym nie było mowy o protokole uszkodzenia paczki przez kuriera.

Po raz kolejny podjęłam temat tego że głównym problemem jest to że ekspres jest używany a nie samo pęknięcie. Widząc , że moje pytania pozostają bez odpowiedzi postanowiłam po prostu zrezygnować z zakupu i odesłałam ekspres i tu zaczęły się kolejne problemy.

Dodam że każda wiadomość sprzedającego kończyła się prośbą o zakończenie dyskusji i o to żeby ewentualne pytania i rozmowy kierować poprzez centrum wiadomości a nie dyskusję. Jak zgłosiłam zwrot towaru to znowu otrzymałam wiadomość żeby zakończyć dyskusję bo skoro zgłosiłam zwrot to sprawa jest rozwiązana. Odesłałam sprzęt i sprzedający napisał do mnie kolejną wiadomość, tym razem napisał że ekspres jest uszkodzony i że w związku z tym nie zwróci mi pełnej kwoty za przedmiot twierdząc że go zepsułam. Pokazał jakieś zdjęcie metalowego elementu który pierwszy raz widzę na oczy i twierdzi że go pogięłam, a także że ekspres wrócił do nich pęknięty (totalnie nie zważając uwagi na to że to ja przecież pisałam że pojemnik na wodę przyszedł do mnie pęknięty...)

Dopiero na tym etapie sprzedający odniósł się do sprawy "używania" ekspresu kiedy poprosiło o to allegro. Napisał że sprzęt powystawowy może mieć ślady użytkowania, ponieważ producenci ekspresów do kawy w instrukcji proszą o kontrolę fabryczną sprzętu tj, "wypłukanie ekspresu przed zrobieniem kawy i dlatego w ekspresie mogła znajdować się kawa".

Przyznam szczerze że pierwszy raz spotykam się z takim stwierdzeniem a kupowałam już kilka ekspresów i nie było takiej sytuacji, uważam że sprzęt powinien być płukany przez klienta który go kupuje a nie przez sklep? - proszę o wyprowadzenie mnie z błędu jeśli się mylę.

Niestety totalnie zaufanie do sprzedającego straciłam właśnie w tym momencie, bo sprzedający napisał że mimo że uważa że wysłał zgodny z opisem sprzęt żeby polubownie rozwiązać sprawę może zgodzić się na pełny zwrot gotówki, ALE pod warunkiem że w tym samym dniu zakończę dyskusję i napiszę oświadczenie że do transakcji wystawię 5 gwiazdkowy komentarz.

Odpisałam, że uważam ostatnie zdanie za szantaż w związku z czym na pewno nie zamknę dyskusji dopóki nie zostaną mi zwrócone środki bo już po prostu nie ufam sprzedającemu. Dodam że do tego momentu nadal nie wiem na ile sprzedający wycenił rzekome uszkodzenia, powtarza jednak że pomniejszy kwotę zwrotu. Ciągle jednak nie chce odpowiedzieć na pytanie ILE, ani nie zwraca środków. Na sam koniec kiedy allegro upomniało go o to że wiadomość z komentarzem za pieniądze jest niezgodny z  regulaminem serwisu, sprzedający uznał że źle zrozumieliśmy jego intencję i on wcale nie warunkuje zwrotu środków od komentarza (twierdzę inaczej) i uważa że ja nie chce polubownie zakończyć tej sprawy. 

Doradźcie. Nie zniszczyłam tego sprzętu, odesłałam go zapakowanego dokładnie tak dobrze jak go otrzymałam, wątpię, żeby się uszkodził po drodze, ja nie uszkodziłam tych części na pewno bo od razu jak zobaczyłam w jakim jest stanie spakowałam go z powrotem do pudełka. W dodatku widzę poruszenie sprzedającego w wiadomościach dopiero po tym jak do dyskusji dołączało się allegro. gdyby nie to dostawałbym tylko wiadomości że skontaktują się, a potem nikt się nie kontaktował. 

Co sądzicie o sprawie, jak się zachować, bo sprawa mnie wykańcza psychicznie, mam wrażenie że kompletnie nie jestem w stanie porozumieć się z drugą stroną. 

oznacz moderatorów
41 ODPOWIEDZI 41

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

rozumiem że powinnam była w ogóle nie odsyłać sprzętu i czekać na "rozpatrzenie reklamacji" tylko że po prostu zmęczyło mnie ciągle uzyskiwanie wiadomości "odpowiemy tak szybko jak to możliwe..." 😞

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@miskaa123a  Nie wykłócaj się tu z tymi sprzedającymi, nie pomogą ci tylko będą "dręczyć", odpisuj tylko w dyskusji że taki otrzymałeś i miałeś dobre zamiary robiąc zwrot i żądasz zwrotu całej kwoty. Pod żadnym pozorem nie zamykaj dyskusji a po 14dniach odznacz jako nierozwiązana.

oznacz moderatorów

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

Staram się nie wykłócać, tylko zrozumieć jak to wszystko działa, po prostu, pierwszy raz mam taki problem że w dobrej wierze odsyłam dokładnie to co dostałam a nagle mam problem i to w dodatku bez konkretów, bo nadal nie wiem o jakiej kwocie rozmawiam ze sprzedającym 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Sprzedający mógł celowo tak zrobić i wprowadzić cię w błąd, wiedział że taki wysłał i że jak zrobisz zwrot to wg prawa może zmniejszyć ci zwrot, więc czekaj 14 dni i odznacz dyskusje jako nierozwiązana i dostaniesz wniosek do Allegro Protect.

oznacz moderatorów

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

Rozumiem, czy mógłby Pan pokrótce wyjaśnić jak działa allegro protect w kilku słowach? Kiedyś kupiłam inny sprzęt - konsolę na portalu Er** w firmie, która później jej do mnie wcale nie wysłała i nie chciała odesłać pieniędzy, wtedy od Er** dowiedziałam się żeby złożyć wniosek o zwrot środków musze mieć dokument że zgłosiłam sprawę na policję. Czy tutaj jest tak samo? Strasznie dużo zamieszania to generuje

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Nie koniecznie na Policję, to raczej jakbyś nie otrzymał zakupu, poczytaj: https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/allegro-protect/warunki-skorzystania-z-allegro-protect-qzdAg...

oznacz moderatorów

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Nie zamykaj dyskusji, ważne, chyba że dostaniesz pełen zwrot albo się porozumiesz ze sprzedającym i te 14dni.

oznacz moderatorów

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

Dokładnie, cały czas podkreślałam w dyskusji że bez problemu ją zamknę jak tylko dojdziemy do porozumienia ze sprzedającym ale nie wcześniej, być może nie byłabym na to tak uczulona gdyby nie to że każda wiadomość sprzedającego kończyła się właśnie tym żebym ją zamknęła więc coś czułam, że nie powinnam. 
Dziękuję za rady, następnym razem(choć mam nadzieje że się nie przyda) będę o nich pamiętać.

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

✌️

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@miskaa123a protect to uznaniowy program allegro każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie a zwrot środków nie musi być pewny lub całościowy
tu masz regulamin:
https://allegro.pl/regulamin/zalacznik/9
mogą być wymagane do rozpatrzenia wniosku dodatkowe okoliczności o których poinformuje cię konsultant w dyskusji / mailem w skrócie nie spełnisz tych przesłanek nie dostaniesz kasty z protect np zgłoszenie na policję etc
wszystko zależy na kogo trafisz w allegro zazwyczaj przyznają rekompensatę ale czasem się trafi taki przypadek że rekompensaty być nie powinno a jest a czasem wręcz na odwrót i jak czytamy wątki to  się zastanawiamy kto to rozpatrzył i na jakiej podstawie w taki a nie inny sposób

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

To bez znaczenia czy uznaniowy czy nie, nie ma zamykać dyskusji i ma odznaczyć ją, jakby co jako nierozwiązaną. A co ma się zgodzić na częściowy zwrot?

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@LEW433 zdajesz sobie sprawę że rzucanie takimi tekstami bez dowodów jest pomówieniem ściganym na wniosek z art 212 kk? więc może nie rzucaj oskarżeniami i domysłami bo liczą się fakty i dowody.
1 brak protokołu szkody
2 brak materiału dowodowego z odpakowania ekspresu 
3 brak świadka, który potwierdzi stan ekspresu po odpakowaniu
4 niewłaściwe zgłoszenie reklamacji
5 nadanie zwrotu zamiast reklamacji
etc etc etc nakłapiesz dziobem, a potem autorka posta zasugeruje się twoimi domysłami w dyskusji i oskarży sprzedawcę, że jej taki wysłał plus poprawi opinie w rodzaju oszust / złodziej, a potem za pomawianie nie odpowie lew tylko kupująca bo lew kupującą nastawi bojowo pod awanturowanie się.
@miskaa123a niestety nawaliłaś szereg błędów prawnych - załóż dyskusję, zgłoś reklamację ale finalnie kasa do odzyskania z protect od allegro bo w kilku miejscach idzie podważyć każde twoje słowo i będzie, że to ty używałaś / uszkodziłaś i masz czelność żądać pełnej rekompensaty (słowo przeciwko słowu max plus przesłanki świadczą na twoją niekorzyść) jak pisałem dowodów pewnie nie masz, bez dowodów np film z odpakowania odradzam pisać jakiekolwiek komentarze i negatywy bo skoro sprzedawca zna prawo odnośnie uszkodzeń w transporcie to z pewnością zna też swoje prawa ustawowe czyli odwdzięczyć się może powództwem, a kwota 2 tys zł to już dostatecznie duża by o nią do sądu pójść. Załatw z protect bez nerwów stracisz czas tylko, a na przyszłość sprawdzasz paczkę zawsze do 7 dni od odebrania czy uszkodzona zawartość, jak tak sporządzasz protokół szkody (prewencyjnie bo firma sprzedająca zawsze odpowiada za doręczenie chyba że nie sprawdzisz w terminie 7 dni wtedy domniemanie, że wydano paczkę w stanie nie uszkodzonym więc i zawartość) na stronie przewoźnika i wysyłasz go sprzedawcy firmie mailem, następnie składasz u niego reklamację mailem / na piśmie / przez allegro etc (określasz żądanie reklamacyjne na wypadek nie rozpatrzenia w terminie) i czekasz na instrukcję co z towarem masz zrobić i do jego wytycznych się stosujesz. Pilnujesz terminu odpowiedzi reklamacyjnej do 14 dni od złożenia. Pamiętaj jak złożysz reklamację w dyskusji to ma 14dni się odnieść i ciebie nie interesuje, że przeciąga / że odpowiada na 4 dzień jemu czas leci robi sobie na złość sam że zwleka.

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Mógł😗 to słowo klucz....ale ostatnio słabo czytasz....🙃

oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@LEW433 nie ja słabo czytam tylko ty nabuzujesz autorkę, przekonasz że ma rację, a potem sama walnie coś bez myślenia w dyskusji bo się oczyta tego twojego podburzania i sobie narobi szamba

oznacz moderatorów

milka1234567890
#18 Luminarz#

Doradzajcie o nie forujcie wyroki, prosi kupujący, pomagajcie jemu, prosi sprzedający, pomagajcie jemu.

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@milka1234567890   @miskaa123a   Po prostu "doradcom" chodzi o to żeby  zniechęcić kupujących do składania reklamacji bo to w jakimś stopniu  może mieć wpływ również na ich "dyskusje"

A sprawa jest prosta: kupujący domaga się swoich praw, do tego celu służy dyskusja i nic więcej nie potrzeba tu radzić.

@miskaa123a  Z uporem domagaj się pomocy pracownika Allegro, wyjasniaj że to jest reklamacja, oczekujesz wypłaty 100% poniesionych kosztów.  Przypomniaj o tym codziennie bo jesli zaniechasz dyskusji Allegro może ją zamknąć.

W pewnym momencie dostaniesz zaproszenie do złożenia wniosku Allegro protect, nie wahaj się.

oznacz moderatorów

br.
#21 Demiurg#

@miskaa123a  I jeszcze jedno, nie licz na porozumienie ze sprzedającym,  gdyby chciał się porozumieć  porozumiał by się  już na początku  zgłoszenia.  Powinnaś raczej  bardziej zdecydowanie domagać się swoich praw,  przypomnij też sprzedającemu o negatywnym komentarzu na jaki zasłużył. To czasem pomaga.

oznacz moderatorów

miskaa123a
#8 Zapaleniec#

Póki co to on mi napisał że jak dostanie 5 gwiazdek w komentarzu to odda pełną kwotę a jak nie to pomniejszoną 🙂 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

Masz 90dni na komentarz i nic mu niw wystawiaj, czekaj spokojnie.

oznacz moderatorów