Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, w niedzielę dokonałem zakupu dwóch przedmiotów za pośrednictwem rat PayU.
Jeden przedmiot miał nie przyjść na czas, więc sprzedający podobno zlecił zwrot produktu (Xbox). Ja chcąc uniknąć zwrotu pieniędzy do pożyczkodawcy(Inbank) przez brak możliwości kontaktu z nimi, anulowalem zamówienie aby dać sprzedawcy możliwość zwrotu na mój numer rachunku. Sprzedawca twierdzi że wykonał zlecenie zwrotu wczoraj, wysłał mi screena. Problem polega na tym, że nie mam żadnej wiadomości na mailu, jedynie mam powiadomienie o anulowaniu zamowienia, które nastąpiło po zleceniu zwrotu.
No zapewne nie będzie. No.
@kacper0090 Nie będzie problemu, zapewniam. Wiele osób tu pisze. Nidy nie było wątku, w którym ktoś się skarżył, że bank nalicza mu zawyżone raty po zwrocie wpłaty przez sprzedawcę.
Może ktoś z Was jest bardziej doświadczony. Mam dość irracjonalny pomysł, ale kto nie pyta ten błądzi. Czy według Was byłaby możliwość dogadania się z bankiem w ten sposób, że nie zmieniamy warunków umowy, a pieniądze, które zostały zwrócone zostają mi na przykład przelane, ewentualnie mogę wypełnić wniosek ratalny na kwotę z pożyczki?
@kacper0090 Nie znamy umowy, czy to kredyt na zakupy konkretnej rzeczy, czy gotówkowy. Wszystkiego się dowiesz, kto pyta nie błądzi.
To dobrze, że nie znasz 🙂
@kacper0090 Nierealne. Bank przelewa Ci zwróconą przez sprzedawcę kwotę, a Ty później ją spłacasz bankowi w ratach. Gdyby sprzedawca oddał Ci pieniądze na Twoje konto, spłacałbyś nadal raty zero. Wniosek ratalny wypełnić możesz, ale będzie to oddzielna umowa i nowe raty.
Chciałem aby właśnie tak to się skonczylo-ja rezygnuje z umowy ze sprzedającym i informuje go o prośbie zwrotu na mój rachunek. Niestety sprzedawcą po jednym mailu sam zdecydował się na zwrot bez konsultacji ze mną, stąd też moje niezadowolenie.