Czytanie korespondencji przez "AI" i bezprawne halucynacje o moich zamiarach

[ohir]

Gadam ze sprzedawcą o tym, żeby mi wystawił towar więcej sztuk na raz i w dobrej cenie. Żeby na allegro wystawił. Chwilę potem automaty A przysyłają mi pogróżki, że, cytuję "W swojej wiadomości wysłanej do (...sprzedawca...) informujesz o możliwości negocjacji ceny przedmiotu." i dalej "zgodnie z regulaminem naszego serwisu zabronione jest składanie propozycji sprzedaży towaru poza Allegro." 1. NIGDZIE w korespondencji nie składałem takiej propozycji. 2. NIGDZIE w korespondencji NIE PROPONOWAŁ TEGO SPRZEDAWCA. 3. Rozmawiamy o tym co i za ile sprzedający może mi WYSTAWIĆ NA ALLEGRO. Poprawcie tę ćwierćinteligencję albo wreszcie zatrudnijcie rzeczywistą inteligencję, bo nawet taka po czterech klasach podstawówki jest w stanie ogarnąć, że zachęcam sprzedającego, żeby _wystawił_ mi towar u was w większej ilości. I jaki towar mnie interesuje. W dodatku prawdziwa inteligencja czteroklasowa jest w stanie ogarnąć, że negocjowanie rodzaju, ilości i ceny _przez_formularz_allegro_ nie jest "dowodem na przestępczy zamiar pozbawienia Allegro należnej prowizji". A teraz czas na EPUAP i podpisany cyfrowo donos do UOKiK. P.S. Jeszcze parę takich kwiatków, i przynajmniej w branży modelarskiej/DYI w ogóle przestaniecie zarabiać, bo was AE zeżre. Zwracają już kasę za nieudane transakcje tak samo szybko jak wy, a mnóstwo Chińczyków ma już magazyny z najchodliwszymi towarami w Polsce, więc przesyłka jest z dnia na dzień.

[Syrena_zT]

@ohir wiadomości w centrum są weryfikowane na podstawie algorytmów wykrywających konkretne frazy, nie sztucznej inteligencji. Najwidoczniej w korespondencji użyłeś słów zakwalifikowanych jako te, które sugerują chęć zawarcia transakcji poza platformą Allegro. 

[ohir]

Właśnie sugeruję, żebyście zainwestowali w ludzi do sprawdzenia tego co te "algorytmy" wyprawiają.  A może konkurencja wsadziła wam jakichś sabotażystów?  Jeśli "algorytm" nie jest w stanie określić tego, o czym jest konwersacja, tylko wysyła pogróżki bo znalazł w treści jakąś kwotę.  Na razie macie w plecy – chciałem od sprzedawcy żeby mi wystawił na Allegro to, co jego konkurencja ma wystawione na AE.  "Dzięki" waszym niedorobionym "algorytmom" on mi oferty nie poprawi, a ja kupię na AE i bedę miał w piątek a nie w środę, choć wolałbym dać zarobić europejskiej platformie (wam). Ile tysięcy czy dziesiątek tysięcy transakcji uciekło wam do AE przez wasze niepełnosprytne grożenie sprzedawcom za to że _kupujący_ chce żeby wystawili mu towar _na_waszej_platformie_ po 10szt za mniejszą nieco kasę? Albo żeby wystawił mu taki a taki (link do AE) towar ale _na_waszej_platformie_.  Nie mówiąc o podkładaniu się UOKiKowi przez grożenie kupującemu twierdzeniami, że negocjacje ze sprzedawcą są ZAKAZANE.