@unEXPECT Nie mogę się w pełni z Tobą zgodzić co do zasadności czy też jej braku w postaci odesłania towaru z powodu którego powstał spór a Ty w sporze rościsz sobie jakieś zadośćuczynienie.
Według mnie powodów mogłoby być kilka, aby żądać przedmiot. Jednym z nich to podejrzenie iż rościsz sobie zadośćuczynienie za rzecz którą mogłeś zbyć i nie jesteś już jej właścicielem. W tym celu chcą dowodu w postaci odesłania towaru. Skąd niby mogą Cię podejrzewać, ze nie posiadasz już towaru do którego rościsz sobie korzyści? Pewnie się domyślasz.
Oczywiście że zwroty, to nie jest i nie może być nowym towarem. Każdy użyty towar nie jest już nowym towarem, chyba że producent dopuszcza jego użycie przed sprzedażą w celu sprawdzenia jego działania lub innych wskazań producenta. Każdy produkt zapakowany fabrycznie z zabezpieczeniem plomb, folii ochronnych i innych metod po których otwarcie powodują nieodwracalne zmiany w ich zapakowaniu nie jest już produktem nowym i zachodzi podejrzenie o jego używaniu co go eliminuje ze stanu jako nowy. Są różne wyjątki, gdzie dopiero po jego uruchomieniu można sprawdzić, czy był używany a opakowanie nie posiadała zabezpieczeń do jego wyjęcia. Oczywiście w mojej opinii i zapewne nie tylko mojej.
Co do działającego systemu o jakim piszesz, to standardy największych korporacji. Mają swoje konkretne znaczenie i nie zanosi się na ich zmiany póki co. No cóż, też widzę tu dużo różnych zależności co do stosowania i egzekwowania regulaminów względem wybranych jak i takich, o których można by powiedzieć, że są poza regulaminami. Cóż, nie mnie oskarżać ani sądzić 😉
Jak wcześniej już pisałem. Twój przypadek jest zbyt skomplikowany, ma sporo różnych wątków i trudno w nim obiektywnie się odnieść mając też inne i podobne wątki, ze suma summarum po wielu dniach czy godzinach wychodziły ważne fakty, które zmieniały obrót całej sprawy.Życzę Ci powodzenia, bo radą ciężko wspomóc nie znając wszystkich faktów i okoliczności obu stron
