Dlaczego na ocenę sprzedawcy jest tylko 90 dni i dlaczego produkt oceniany jest osobno

[bodziu79]

Witam,

Rzadko się udzielam z ocenami i opiniami ale jestem akurat w trakcie zgłoszenia reklamacyjnego towaru i jako od zakupu minęło już ponad 3 miesiące sprzedawca pomimo ewidentnej wady towaru a jest nim toner do drukarki sukcesywnie próbuje mnie zniechęcić do dalszych działań związanych z pozytywnym zakończeniem sprawy. Ktoś zapyta dlaczego dopiero teraz stwierdziłem wadę. A to dlatego że, ów toner był kupiony na zapas i gdy poprzedni się skończył przyszła pora na nowy.

Stąd moje pytanie dlaczego nie mam możliwości dokonania oceny całokształtu prowadzonej transakcji pomiędzy obiema stronami. Przecież okres rękojmi bądź gwarancyjny obowiązuje raczej dłuższy okres prawda? Dlatego uważam że opiniowanie sprzedawcy już na etapie samego otrzymania towaru nawet "sprawnego" nie kończy odpowiedzialności sklepu bo o nim mowa i jest nierzetelne gdyż później kupujący zastanawiają się i szukają odpowiedzi jak np. zmienić treść oceny uprzednio już wystawionej.

Kolejne pytanie, które mnie nurtuje to to, dlaczego można (zgodnie z sugestią monitu pojawiającego się podczas wystawianej oceny towaru) jedynie ocenić go samego bez powiązania go z danym sprzedawcą. Dlaczego np. w zaistniałej sytuacji gdy nie dojdzie do porozumienia ze sprzedającym w związku z pozytywnym załatwieniu sprawy mam zaniżać ocenę produktu tylko ze względu na to że otrzymałem wadliwy przedmiot.

[Butiktalulla]

z mojego doświadczenia - Klient  nawet po tygodniu nie pamięta co skąd kupił i potrafi wywalić ocenę myśląc o kim innym. Pomyśl co by było po 90 dniach 🙂   Zniechęcić to sobie może - po prostu ślesz towar na reklamację i tyle - chyba szkoda nawet rozmowy. 

[bodziu79]

Zgodzę się z Tobą w pełni odnośnie pamiętania co się kupiło od kogo ale po to masz historię zakupu aby pamiętała za Ciebie 😆 i o ile dobrze kojarzę (a z pamięcią u mnie różnie 😆) sięga nawet do 3 lat wstecz więc jest nieźle 😉. Można znaleźć gagatka który robi pod górkę 😉.

Dostałem przed chwilą odpowiedź od sprzedawcy raczej pozytywną gdyż w grę wchodziły również koszty odesłania wadliwego tonera gdy tylko reklamacja będzie uwzględniona zostaną przez nich pokryte.

[Butiktalulla]

cieszę się ,że poszło w dobrą stronę 🙂

Wiesz - Ty jesteś "świadomym" kupującym - ale uwierz , że nie wszyscy tacy są.....

Raz dostaliśmy zjebkę przez tel. ,że produkt jest do bani - dopiero po dopytaniu o jaki produkt chodzi - okazało się ,że Pani dostała X paczek i nawet nie wie co od kogo dostała....

[bodziu79]

Cóż 😂🤣 najwyraźniej tacy klienci też muszą istnieć 😆. Byle nie za wielu 😆 A co do wysyłania na reklamację bez uprzedniej korespondencji czy jakiegokolwiek sygnału o zaistniałym problemie jakoś raczej jest mi nie po drodze z uwagi na doświadczenie zawodowe. Lepiej mieć jakiś ślad polubownego załatwienia sprawy aby później mieć materiały do ewentualnych sporów 😉

Pozdrawiam,

bodziu79

[Butiktalulla]

tak tak - bardziej mi chodziło ,że jak ktoś robi "schody" to nie warto 🙂 

miłego 

[LEW433]

Masz dwie oceny, sprzedającego i towaru, jeżeli towar jest zły to za niego odpowiada sprzedajacy, jest z nim powiązany bo go sprzedaje. A ocena produktu jest widoczna we wszystkich ofertach nie tylko u tego sprzedającego, oczywiście jak jest taki sam.

[bodziu79]

No właśnie więc skoro jest powiązana ze sprzedającym to dlaczego mam oceniać sam produkt? Przecież nie jest winą producenta że akurat mi trafił się wadliwy egzemplarz. Lecz w przypadku ewentualnego negatywnego zakończenia sprawy zostaję poniekąd zmuszony do wystawienia negatywnej opinii produktu. To jest nie relatywne.