- Masakryczne opłaty
- niesłuszne dopłaty do przesyłek, niektórzy sprzedawcy wprost piszą o tysiącach w skali miesięcznej.
- Nie możliwe do spełnienia wymagania do smarta. Ile realnie % firm ma szczęście znajdować się w rejonie gdzie wszyscy przewoźnicy delivery działają poprawnie? Obstawiam, że odpowiedź prawidłowa będzie w okolicy zera. Gdyby jeszcze portal naprawiał własne błędy. Allegro jednak we wszystkim stosuje metodę strusia czyli chowa głowę i każe wyjaśniać to sprzedawcy... Nie potrafią nawet ogarnąć od co najmniej roku, że jak orlen ma skrytki długości 60cm to nie włoży się paczki 64 cm nawet jak w umowie będą mieli 640000cm i należało, by coś z tym zrobić. Nie mówiąc o zorganizowaniu takich podstaw jak terminowe odbiory i dostawy, a nawet o zgrozo wypadało by żeby te 99% paczek docierało nie naruszone...
- dopłaty do smarta. Nie dość ze ogromne prowizje to jeszcze mamy pokrywać koszt przesyłki oraz zniszczenia wywołane ciągłymi zwrotami używanych towarów. Którą firmę na to stać? Ceny można podnieść i dalej sprzedać tylko do jakiegoś poziomu...
- wysypisko zwane katalogiem... Jak nie można czegoś wystawić to się idzie gdzie indziej. Jak się co chwilę ma awantury od klientów że się sprzedało coś innego niż się wystawiło do sprzedaży to co się robi??? Malo to ludzi miało np do ofert dodane cudze zdjecia innych przedmiotów?
- zwyczajny odpływ klientów. Niektórych przedmiotów nie idzie na platformie w ogóle znaleźć jak np. części, sprzęt spełniający konkretne wymagania, starocie. Bez opcji "szukaj w opisach to nie możliwe". Klienci odeszli na inne platformy, sprzedawcy za nimi. Baaa dość często zdarza się, że obniżyłam na coś ceny na Allegro i nic. Zejdzie na innej platformie 30% drożej. Czemu? Bo zwyczajnie dało się znaleźć...
- brak wyświetleń. Nie promujesz nikt Cię nie widzi. Promujesz też przeważnie nikt Cię nie widzi.
- Wszystko maksymalnie udziwnione. Utrudnienia na każdym kroku. Każda zmiana utrudnia sprzedawcom życie. 90% zgłoszonych problemów jest ignorowanych. Naprawiane jest tylko to, co nie pozwala realnie zapłacić za zamówienie lub wydrukować etykiety do wysyłki, wszystko inne to raz na rok jakiegoś rodzynka poprawia dla picu.
Przykład sprzed paru dni. Nie działają płatności. Zgłaszam przed południem. Po 3.5h na forum dostaję informację, że nie ma błędu. Wieczorem wysyp zgłoszeń, po 17 Allegro uznaje, że jest błąd. No kuźwa WIELKA FIRMA nie ma narzędzi by sprawdzić, że nagle wzrósł im procent nie opłaconych zamówień? Ja jeszcze rozumiem partaczenie spraw ważnych dla sprzedawców, ale to też ich kasa i to nie mała. Mój klient 5 razy płacił przez 2 dni zanim mu się udało. Jednak mój klient kupował stare szkło, zależało mu na tym. Co zrobili klienci od nowych przedmiotów???
- celowe działania utrudniające porządek w sprzedaży:
* sugerowany czas dostawy nie zgodny z deklaracją sprzedającego
* Brak możliwości poinformowania klientów o ich podstawowych prawach po zakupie. Przykładowo działalność nierejestrowana nie może założyć konta firmowego. Na koncie prywatnym nie może zaznaczyć opcji wystawiam fakturę. Prawnie ma obowiązek informować o fakturze klientów...
* wznawianie sprzedanych egzemplarzy na kontach prywatnych. Na Boga w swoim czasie był nawet przy tym komunikat o niewznawianiu. Ludzie nie wiedząc, że coś się sprzedało drugi wyłapali bany. Nawet tego portal nie wziął na klatę. Był tu kilka miesięcy temu na forum człowiek, który w okresie błędnego komunikatu nie zajrzał na konto po wznowieniu i perma ma do tej pory... Wina była portalu. PISAŁO NIEWZNAWIAJĄ SIE, a się wznowiło....
Na pocieszenie powiem, że po kontrolach podatków ilość ta pewnie jeszcze się zmniejszy. Zaczyna się wysyp działalności wkurzonych błędnym wysłaniem deklaracji podatkowych. Masa ludzi ma kontrole, Bo Allegro np postanowiło wliczyć kwoty klepnięte dla zabawy i nigdy nie opłacone, albo w ogóle sami nie wiedzą co wysłali...
- częste blokady bez powodu. Nowa firma wystawiająca niektóry asortyment praktycznie zawsze ma blokadę bezpieczeństwa. Często tu piszą, ze nie zdjęli i nie zdejmą jej nigdy mimo braku problemów wcześniejszych transakcjach. Nawet na lokalnym tak jest u prywatnych. Wystaw kilka paczek np Lego po dzieciakach i szansa na bloka bardzo wzrasta i naprawdę często nie odblokowują. Szczytem było jak gość wystawił 15-letnią używaną koszulkę adidasa tylko jedną. Fakt miała wyciętą metkę ale czy to przy jednej koszulce powód do pernamentnego bana?
- wahania sprzedaży. Idzie idzie idzie, a potem nagle sprzedać 90% w dół wcale nie sezonowego towaru.. Masa firm przez to splajtowała. Kolejnym nie wiele brakuje. Wystarczy np spojrzeć jak spadła w ciągu roku jakość obsługi w qutletach odzieżowych, tam gzie kiedyś skupowałam teraz strach... To Allegro ich zamęczyło.
To tak na szybko i nawet przed kawą. O połowie na pewno zapomniałam xD
Allegro przestało być stabilną platformą. Teraz nic nie można przewidywać dalej niż 2 dni do przodu.
(Allegro dzieli użytkowników, by rządzić).
