dwa dni temu wysłałem do obsługi Allegro bardzo wazną wedłu mnie informację .

[kafil]

Ktoś ma dostęp do Waszych danych o zakupach!!!. Ja kupiłem książkę ("Jawnogrzesznica", ale to bez znaczenia) i razem z emailem informującym o wysłaniu zakupu, dostałem maila "informującego" o tym, że przesyłki nie można dostarczyć, bo w adresie nie podałem numeru domu. Ten brak, można usupełnić natychmiast (i tu dołączony był formularz) za opłatą 1,05zł, przelaną bezpośrednio - logując się na swoje konto bnkowe!!! Czyli udostępniając oszustowi kolejne (po danych z Waszej bazy o transakcjach) BARDZO wrażliwe dane.

Ale widocznie wg obsługi Alegro.pl takie zagrożenie jest nieistotne - nikt nie odpowiedział na moje zgłoszenie!!!

Karol Filipowicz  "Kafil"  28.07   9.00 

[Client:44052296]

@kafil a może po twojej stronie masz  przeciek.

[RaBarbar_ka]

@kafil wszystkie zgłoszenia naszych klientów dotyczące próby oszustwa traktujemy bardzo poważnie. 
Niestety phishing jest jedną z najbardziej popularnych i podstępnych metod kradzieży w internecie. Dlatego, aby nie stracić pieniędzy oraz swoich danych, warto być ostrożnym. Jeśli otrzymasz podejrzaną wiadomość, przekaż ją do nas - przy użyciu opcji [prześlij dalej jako załącznik] lub [prześlij dalej] bezpośrednio na adres phishing@allegro.pl - zajmiemy się sprawą niezwłocznie, gdyż trafi ona do dedykowanego zespołu. 

[br.]

@kafil  Niczego nie wykluczam ale z doświadczenia myślę że to po prostu przypadek, że taką wiadomość dostałeś w tym samym dniu kiedy oczekiwałes przesyłki

Takich lub podobnych wiadomości krązy w sieci mnóstwo, ja się dziwię jeśli w którymś tygodniu nie dostanę żadnej takiej wiadomości a przecież nie zawsze oczekuję przesyłki. Oto przykład:

Wystarczy spojrzeć na adres nadawcy żeby się zorientować że to oszustwo. Przyzwyczajaj się, ja wysyłąłem zarówno na phishing@allegro.pl  albo cert@cert.pl

Ostatnio usuwam do śmieci, szkoda czasu nawet na czytanie.

[Ziolko39]

@kafil To nie Allegro ma przeciek, tylko kupiłeś od oszusta > mojego znajomego zrobili w ten sam sposób > kupił przedmiot na stronie Allegro > dostał maila o dopłacie za przesyłkę > chciał dopłacić > i stracił 4000 zł > Ty wchodzisz  na stronę z podesłanego linku > tam ktoś siedzi i widzi co robisz > logujesz się do banku > ktoś wykonuje za Ciebie operację pobierając kasę z konta i po ptokach

Tylko w wielu bankach trudno zrobić coś takiego > przynajmniej u mnie każdą operację trzeba dodatkowo zatwierdzić > kodem z sms-a wysłanego na Twój nr. telefonu lub tokenem > coraz rzadziej kartą kodów > więc jeżeli nie zatwierdzisz takiej operacji to się nic nie stanie

[AnnaG-Antyki]

Chm i teraz mam zagwostkę. Same takie wiadomości to tutaj nic, są nagminne wysyłane pod wszystkie możliwe losowe adresy email. Zwróć uwagę, że nigdy nie ma tam numeru przesyłki. Przychodzą również podobne smsy. Pamiętam ze 3 miesiące temu klientka z lokalnego do mnie zadzwoniła dowiedzieć się co z paczką, bo dostała smsa, że trzeba dopłacić i nawet by dopłaciła ale wolała się upewnić. Paczka bezproblemowo była już na ostatnim odcinku trasy, ten telefon jej konto uratował. A skąd wiem, że to nie wyciek z allegro. A no stąd, że 2 dni wcześniej mój mąż tego samego smsa dostał, a on nigdy nic nie zamawia, zawsze jak coś to jest na mnie i wtedy też na nic nie czekałam.

Jednak ostatnio miałam dziwną sytuacje, po raz pierwszy od lat użyłam karty z santandera, tej co przed payu dostawaliśmy. I bam następnego dnia mail o konieczności weryfikacji danych w banku, adres dziwny z dwoma imionami w nazwie. I oczywiście w aplikacji banku zero informacji o takim wymaganiu. Nie miałam wcześniej żadnych trefnych wiadomości na temat tego banku...