Witam,
Kupiłam na Allegro już z kilkaset jak nie tysiące rzeczy. Same oszczędności za smart pokazuje mi 19000zł. czyli trochę kupuję 🙂 Normalnie zawsze szło się jak coś nie tak, to jakoś dogadać ze sprzedającym itp. Ale w końcu jest wystawiony pierwszy negatywny komentarz.... ale co w związku z tym? Idziemy do sedna:
Kupiłam dla syna autko metalowe- niby porządne za 100zł- dokładnie 95zł. Jak przyszło do mnie autko, wszystko niby ok, ale zdziwiła mnie taka notatnikowa karteczka z ręcznym napisem, żeby "odkręcać najpierw autko od pokrywy (papierowej) i NIE WYRYWAĆ!!!" normalnie z wykrzyknikiem. Wydawało mi się to jakoś dziwne, bo 90% zabawek jest przykręcona do opakowania i jest to normalne, a tutaj taka informacja ręcznie pisana? po co? Oczywiście mąż odkręcił zabawkę i teraz najlepsze- po położeniu na stole cała zabawka się rozpadła- podwozie odpadło od nadwozia, koło odpadło od ośki, normalnie od dotknięcia plastikowej części podwozia palcem się wszystko kruszyło, masakra jak grzyby po suszeniu na święta. Normalnie myślałam, że sprawę się załatwi reklamacją, ale nieeee. sprzedający po zwrocie napisał, że daje mi 35 zł bo to ja na pewno zniszczyłam, bo nie zachowałam się do instrukcji umieszczonej na karteczce... No i po to była ta karteczka... wiedziałam od samego początku. Zarzuty sprzedającego- wyrywałam na chama towar bez odkręcenia od tekturki (swoją drogą metalowe autko pokonała tekturka :D) ale do informacji o tym że koło odpadło pod własnym ciężarem tego felernego towaru autka już się nie odnieśli, bo koło do podstawki przytwierdzone nie było 🙂 normalnie festiwal żenady. Zrobiłam dyskusje, zawsze myśląc, że Allegro chroni kupujących przed takimi cwaniakami, ale się zawiodłam. Allegro odpisało po wezwaniu pomocy:
"stenia1911 przykro mi że Sprzedający pomniejszył wartość zwrotu. PiasecznoZabawki ma prawo pomniejszyć wartość zwrotu jeżeli zamówienie dotarło uszkodzone. PiasecznoZabawki proszę zlecić zwrot Kupującemu na kwotę 35 zł tak jak Pan zadeklarował. stenia1911 na resztę kwoty będzie mogła Pan złożyć wniosek z Allegro Protect, wniosek będzie dostępny od 12.10.2022 od 7;34"
Naprawdę Allegro pozwala na takie oszukiwanie. Sprzedaje felerny towar po terminie przydatności (świadczy o tym prujący się plastik od samego patrzenia) za 100zł, po czym zwraca 35 zł, a Allegro twierdzi, że sprzedający może pomniejszyć kwotę zwrotu wedle uznania i wsio. Na prawdę! sprzedający może uznać że należy Ci się 1 zł i koniec tematu. Nie lubię być oszukiwana. Towar który dostałam nie był warty złotówki, jeden wielki szmelc. Co można z tym zrobić.
