Dzień dobry!
Nawet nie wiem jak opisać tą sprawę, bo nie mieści mi się to w głowie. W sierpniu kupiłam torebki prezentowe, zamówione zostały w środę, według Allegro miały dotrzeć do piątku, niestety oczywiście sprzedawca nie wysłał paczki - nie odebrałam jej, bo torebki nie były mi już potrzebne i pojechałam na urodziny
tutaj w sumie sprawa by się skończyła, aczkolwiek sprzedający teraz robi problemy ze zwrotem - twierdzi, że bezpłatne magazynowanie paczki upływa po 15 dniach od jej dotarcia do ich sklepu, po tym czasie koszty magazynowania wzrastają do 2 zł dziennie i teraz mam do zapłaty 76 zł 🙂 jest to dla mnie prześmieszne, bo wyszło to dopiero gdy sama zainteresowałam się tematem, że zwrot trwa zbyt długo, plus od nich samych nie było żadnych informacji, co z paczką zrobić
najlepsze, że sama obsługuję sprzedaż na Allegro, i z każdym klientem kontaktuje się w takiej sprawie, również nie analizujemy tego, czy kupujący zgłosił zwrot gdy paczka do nas wraca, bo po prostu nie ma na to czasu i chcemy jak najszybciej zostawiać sprawy z kupującymi
co można w tej sytuacji zrobić?
dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
